Tytuł: Szkrab. Instrukcja obsług
Autor: Kuhn Brett R., Joe Borgenicht
Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2008r. (data przybliżona)
Liczba stron: 224
Moja Cudowna Córeczka ma już ponad trzy lata, jednak, przyznam się szczerze, kiedy Moja Mała Pociecha skończyła roczek, to niniejsza, kolejna po "Bobasie. Instrukcja obsługi", lektura mającą w założeniu
nieść pomoc w chwalebnym dziele wychowania własnego potomka, była mi dosyć niezbędna:) Lektura
już dawno temu skończona, czas więc napisać o niej kilka słów.
Muszę powiedzieć, że z książki jestem jak najbardziej zadowolony, ale jednocześnie trochę (nawet po czasie) przytłoczony ogromem zawartych w niej informacji. Książka jest z założenia przeznaczona dla rodziców dzieci w wieku powyżej roku, ale nieco zmyliła mnie poprzednia książka cyklu, czyli "Bobas. Instrukcja obsługi", gdyż sądziłem, że "Szkrab..." będzie dotyczył okresu od roku do dwóch lat życia dziecka, a tymczasem książka zawiera informacje dotyczące dzieci w wieku aż do trzech lat włącznie; prawdopodobnie stąd właśnie wziął się wspomniany przeze mnie natłok informacji. Wprowadza on niestety trochę ogólnego chaosu w książce mającej być lekturą prostą, łatwą i przyjemną. To niestety niewątpliwy minus książki (przynajmniej dla mnie).
Na szczęście "Szkrab..." więcej słabych stron nie ma i ogólnie rzecz biorąc jest tak jak "Bobas..." prosty, przejrzysty i zrozumiały w odbiorze. Niesamowitym atutem książki jest - tak jak w przypadku "Bobasa..." - wspaniale prosty język, humor i do bólu łopatologiczne podejście do tematu, które czyni z najbardziej zawiłych i trudnych zagadnień proste do rozwiązania problemy. Gorąco polecam wszystkim rodzicom!:)
Muszę powiedzieć, że z książki jestem jak najbardziej zadowolony, ale jednocześnie trochę (nawet po czasie) przytłoczony ogromem zawartych w niej informacji. Książka jest z założenia przeznaczona dla rodziców dzieci w wieku powyżej roku, ale nieco zmyliła mnie poprzednia książka cyklu, czyli "Bobas. Instrukcja obsługi", gdyż sądziłem, że "Szkrab..." będzie dotyczył okresu od roku do dwóch lat życia dziecka, a tymczasem książka zawiera informacje dotyczące dzieci w wieku aż do trzech lat włącznie; prawdopodobnie stąd właśnie wziął się wspomniany przeze mnie natłok informacji. Wprowadza on niestety trochę ogólnego chaosu w książce mającej być lekturą prostą, łatwą i przyjemną. To niestety niewątpliwy minus książki (przynajmniej dla mnie).
Na szczęście "Szkrab..." więcej słabych stron nie ma i ogólnie rzecz biorąc jest tak jak "Bobas..." prosty, przejrzysty i zrozumiały w odbiorze. Niesamowitym atutem książki jest - tak jak w przypadku "Bobasa..." - wspaniale prosty język, humor i do bólu łopatologiczne podejście do tematu, które czyni z najbardziej zawiłych i trudnych zagadnień proste do rozwiązania problemy. Gorąco polecam wszystkim rodzicom!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz