Tytuł: Porwana przez Jokera - początek
Autor: Queen Cara
Wydawnictwo: Psychoskok
Data wydania: 07.08.2019r.
Liczba stron: 330
Liczba stron: 330
Porwana...
Książka nieco dziwna i pełna kontrastów, a przez to - interesująca. Klasyczna relacja porwana-porywacz (o porwaniu bowiem będzie tu mowa) ma w niniejszej książce wiele odcieni, i to bynajmniej nie tylko czarno-białych.
Caroline to 18-latka po przejściach. Kilka lat temu ktoś próbował ją zgwałcić. Dziewczyna wciąż walczy ze swoimi wewnętrznymi demonami i nawet wychodzi powoli na prostą, ale... zostaje porwana. Przez budzącego grozę Jokera, powodem porwania zaś są długi jej rodziców, które w zamyśle porywacza ma spłacić swoją osobą właśnie Caroline. Zwrot "swoją osobą" jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Caroline staje się po części więźniem, a po części zakładnikiem. Nie jest to jednak sytuacja całkowicie zero-jedynkowa: dziewczyna pod wpływem Jokera odkrywa w sobie coś, czego znaleźć w swoim wnętrzu w zaistniałej sytuacji nie powinna - uczucie...
Pod kątem psychologicznym książka jest niezwykle interesująca. Wyraziści bohaterowie, świetnie zarysowane portrety psychologiczne i - co chyba najważniejsze - fascynująca stopniowa przemiana każdej z postaci (wraz z biegiem wydarzeń i upływem czasu) w kogoś innego. W kogo? Odpowiedź na to pytanie znajduje się na końcu książki, jednak po drodze będzie kilka zaskoczeń - o tym mogę zapewnić.
Tak w sumie można by tę lekturę podsumować jako mieszankę studium syndromu sztokholmskiego z romansem i thrillerem... :) Ciekawa mieszanka, nieprawdaż? ;) Podobać może się w niej zwłaszcza to, że żadna z postaci nie jest ani fabularnie ani rozwojowo bohaterem zamkniętym, lecz podatnym na oddziaływanie oraz na interakcje, które powodują iż nikt na końcu książki nie jest tym, kim był na jej początku. Kwestia oceny tych zmian jest dyskusyjna, jednakże w książce chodzi o samo studium tego procesu, a ono wyszło naprawdę dobrze. Wewnętrzne demony Caroline dochodzą pod wpływem porwania do głosu ze zdwojoną siłą, jednak ku jej zaskoczeniu ta negatywna energia zmienia się wraz z upływem czasu - i Jokera - w coś niechcianego i pełnego, przewrotnie, pozytywów (przynajmniej z punktu widzenia samej Caroline). Żeby było ciekawiej, Joker także nie jest odporny na oddziaływanie ze strony dziewczyny. Rozwój wypadków jest w związku z powyższym nader interesujący.
Powyższy zarys wnętrza niniejszej książki może się wydawać tandetny i zalatujący Grey'em, tudzież dziełami Sz.P. Blanki L. ... No fakt, może się tak z pozoru wydawać, jednak moim skromnym zdaniem nie o to tutaj chodzi. Książka nie jest bowiem ani kiczowata, ani pełna łatwo sprzedającej się sensacji z pogranicza thrillero-erotyzmu. Ta lektura ma swój fabularny sens i właśnie to odróżnia ja od wyżej wymienionych "dzieł" (nikogo oczywiście nie chcąc w tym miejscu urazić ;) ).
Według mnie warto sięgnąć.
Dziękuję Wydawnictwu Psychoskok za egzemplarz recenzencki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz