Strony

środa, 11 listopada 2020

Wirusosfera. Ukryty świat wirusów: od przeziębienia do COVID-19 - Frank Ryan


Tytuł: Wirusosfera. Ukryty świat wirusów: od przeziębienia do COVID-19 (tytuł oryginału: Virusphere: Explains the Science Behind the Coronavirus Outbreak)
Autor: Frank Ryan
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 14.10.2020
Liczba stron: 288


Świat pełen wirusów.

Wirusy... Temat jest niestety mocno aktualny - wszyscy widzimy co się dzieje wokół nas. Moment wydania książki jest więc trafiony w punkt, choć dyskusyjny może być odbiór tej premiery (chyba wszyscy mamy dosyć pandemii; nie wiem, czy akurat teraz ludzie będą mieć ochotę na dodatek czytać o zjawiskach z nią związanych). Niezależnie od kontekstu i od momentu wydania książki fakty są jednak takie, że Frank Ryan w bardzo przystępny i klarowny sposób przybliża nam świat wirusów, jego funkcjonowanie, istotę oraz ewolucję. Trzeba bowiem pamiętać, że wirusy to nie tylko SARS-CoV-2; istnieją one w naszym życiu od zawsze i są nam one tak naprawdę niezbędne do przetrwania.

Frank Ryan podchodzi do opisywanego tematu bardzo metodycznie i rzeczowo. Punktem wyjścia jest pytanie o to, czym tak naprawdę są wirusy, skąd się one biorą i jak ewoluują. Odpowiedzi na te pytania otrzymujemy od autora w pierwszej kolejności.


W następnych rozdziałach Ryan omawia wirusy pod kątem ich rysu historycznego. Dowiemy się w związku z tym całkiem sporo na temat m.in. grypy, polio, AIDS, Zika, Eboli i niesławnego SARS-CoV-2. Rozważania i opisy są tutaj niezwykle ciekawe i interesujące. Zaskoczyło mnie - pozytywnie rzecz jasna - zwłaszcza to, że są to kwestie medyczno-naukowe, a wcale tego w trakcie lektury nie czuć. Omawiane przez autora książki kwestie są przedstawione bardzo przejrzyście oraz w sposób, który budzi autentyczną ciekawość czytelnika. Można mówić co się chce, ale Ryan ma ewidentny talent opowiadacza :)

Bardzo ciekawe są zamieszczone w kolejnych rozdziałach analizy wpływu wirusów na przeróżne ekosystemy, na szeroko pojętą biosferę i tak naprawdę na każdy żywy organizm. Wirusy mają niezaprzeczalny wpływ na istnienie życia na Ziemi. Nie zdajemy sobie z tego na co dzień sprawy, ale to właśnie one są niezbędne do przetrwania każdego żywego organizmu na poziomie gatunkowym. To niepodważalny fakt, w obiegowej opinii zwykłych ludzi wirusy to jednak tylko i wyłącznie zło wcielone. Książka obala ten stereotyp i czyni to bardzo skutecznie.


Całość snutych przez Ryana rozważań uzupełniają naukowe fakty, jak choćby wyjaśnienia w kwestii tego, dlaczego badacze już od dawna byli przekonani, iż czeka nas ogólnoświatowa pandemia i dlaczego nie można było tego uniknąć. Interesujące są także omówienia sposobów na powstrzymywanie mutacji wirusów oraz poparte faktami rozważania na temat roli szczepień ochronnych. Tworzy to razem zgrabnie napisaną całość, która jest lekturą merytoryczną i bez wątpienia wartościową.

Dlaczego warto przeczytać tę książkę? Przede wszystkim ze względu na jej merytorykę, która obala niejeden mit i stereotyp. Wirusy od zawsze budzą ludzki lęk - wszak ich nie widać, a niewidzialny wróg jest jednym z najgorszych. Z opinią, iż wirus to zawsze "wróg" także się tutaj rozprawiono (to chyba najważniejszy z obalonych w książce mitów). Sądzę więc, że niejednemu z nas lektura ta poszerzy horyzonty i prawdopodobnie może przyczynić się do zmiany zdania w co najmniej kilku kwestiach.


Jeśli coś w przypadku "Wirusosfery" zgrzyta, to jest to - tak jak wspomniałem na początku - moment wybrany na premierę książki. W sytuacji, gdy liczba dziennych przypadków w ostatnim czasie poszybowała niebezpiecznie w kierunku 30 tysięcy dziennie lektura poświęcona wirusom niekoniecznie jest czymś, na co ludzie mogą mieć ochotę. Ten kontekst jest niestety istotny moim zdaniem. Poza nim książce nie można w zasadzie niczego zarzucić.

Dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las za egzemplarz recenzencki.

#Wirusosfera #Covid #FrankRyan #BukowyLas #Wirusy #Pandemia







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz