Strony

niedziela, 6 grudnia 2020

Asteriks. Złoty menhir - René Goscinny, Albert Uderzo


Tytuł: Asteriks. Złoty menhir (tytuł oryginału: Le Menhir d'OR)
Cykl: Asteriks
Autor: René Goscinny, Albert Uderzo
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 12.11.2020
Liczba stron: 48


Galijskie pieśni.

Dzielni Galowie powracają w kolejnej komiksowej odsłonie! Ten powrót bardzo cieszy - nieco zbyt długo nie mieliśmy z nimi ostatnio kontaktu ;) Ów powrót nie jest co prawda tak do końca "powrotem" - oryginalna historia zatytułowana "Złoty Menhir" powstała w 1967 roku - jednak każde spotkanie z Asteriksem i Obeliksem to każdorazowo okazja do świetnej zabawy.

Tym razem równie ważną rolę w całej tej galijskiej historii odegra jeszcze jeden mieszkaniec jedynej niepodbitej jeszcze przez Rzymian wioski, a jest nim Kakofoniks. Wyśmiewany i uciszany przez wszystkich bard ma ewidentnie dosyć takiego stanu rzeczy. Postanawia, że już nikt nigdy nie zakwestionuje jego talentu. Aby dowieść wartości swego talentu Kakofoniks postanawia wziąć udział w "Konkursie Bardów Galijskich", który odbędzie się w Lesie Karnuckim. Bard zamierza nie tylko wziąć w nim udział, ale planuje także zdobyć w konkursie główną nagrodę - Złoty Menhir!

Przenikliwy Asteriks jest zdania, że z tej historii mogą w niezawiniony przez nikogo sposób wyniknąć kłopoty... Postanawia więc, że wraz z Obeliksem będą chronić Kakofoniksa towarzysząc mu w wyprawie na konkurs. Podejrzenia małego Gala są jak zwykle słuszne - za rogiem jak zawsze czają się Rzymianie...

Historia jak zawsze jest wesoła i pełna niepodrabialnego humoru, za który całe rzesze czytelników pokochały wojowniczych, dzielnych Galów. Warto przy tym nadmienić raz jeszcze o tym, że "Złoty Menhir" to jedna z najstarszych opowieści o galijskiej wiosce. Warto więc przeczytać ;)

Komiks sam w sobie z klasycznie rozumianym komiksem nie ma zbyt wiele wspólnego, co może być nieco zaskakujące. Autorzy nie stosują w tej opowieści klasycznego układu z dymkami i obramowanymi, następującymi po sobie komiksowymi scenami. "Złoty Menhir" to raczej album, w którym fabuła toczy się w formie pisanej, a duże ilustracje są uzupełnieniem całości. Oryginalne, ale ciekawe ;)

Kolejna odsłona lubianych bohaterów po prostu cieszy :) Szkoda troszeczkę, że to bardziej album, a nie komiks, jednak w niczym nie umniejsza to treści, oprawy graficznej i szalenie pozytywnych wrażeń po lekturze.

Polecam!

#ZlotyMenhir #AsteriksiObeliks #EgmontPolska #Komiks








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz