Tytuł: Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji (tytuł oryginału: Audrey Hepburn. An Elegant Spirit)
Autor: Sean Hepburn Ferrer
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 28.10.2020
Liczba stron: 256
Laurka dla mamy.
Audrey Hepburn należała do tego rodzaju gwiazd Hollywood, które świecą najjaśniej. O takich postaciach jak ona nie zapomina się nigdy. Dotyczy to zarówno fanów, jak również – z oczywistych przyczyn – członków najbliższej rodziny aktorki. Niniejsza książka została napisana przez najstarszego syna Hepburn. Jest to z całą pewnością książka piękna – pełna wzruszeń, emocji, pełnego uwielbienia spojrzenia na mamę, która prywatnie cechowała się dużą wrażliwością, dobrocią, pokorą oraz szczodrością. Omawiana książka nie jest może biografią sensu stricte, ale jako piękna laurka wystawiona mamie przez ukochanego przez nią syna może mieć równie wielką wartość dla każdego fana tej niezapomnianej aktorki.
Książka jest bardziej zapisem emocji i wspomnień, aniżeli kronikarskim zapisem kariery i życia Audrey. Sean Hepburn Ferrer opowiada o swej mamie przede wszystkim z pozycji syna, który bardzo ją kochał i zapamiętał wspólnie spędzone lata w taki a nie inny sposób. To, czego Sean nie wiedział o mamie zostało uzupełnione zapamiętanymi przezeń opowieściami. Wyłania się z tego wszystkiego obraz doświadczonej przez życie, dobrej kobiety, która zawsze była wrażliwa na krzywdę drugiego człowieka.
Audrey Hepburn dorastała w czasach II Wojny Światowej, co nie pozostało bez znaczenia dla ukształtowania się jej charakteru. Strach, nędza, głód, cała wojenna trauma – to wszystko odbiło się na Audrey w niezaprzeczalny sposób. Można poniekąd powiedzieć, że jej osobowość została ukształtowana przez trudy, niedostatki i traumatyczne przeżycia. Wielu znajomych, przyjaciół, a także fanów aktorki jest zdania, że w jej oczach zawsze czaił się jakiś utajony smutek – być może jego przyczyn szukać należy właśnie w dzieciństwie.
Hepburn chciała zostać baletnicą, to marzenie się jednak nie spełniło. Została aktorką i choć nie było to zajęcie jej marzeń, to cała rzesza fanów jej talentu z pewnością powie, że ostatecznie dobrze się stało. Audrey była gwiazdą pierwszej wielkości. Zapamiętaną na zawsze, unieśmiertelnioną kultowymi rolami zagranymi w nie mniej kultowych filmach. Dla samej Hepburn, co może będzie zaskakujące, kariera nigdy jednak nie stała na pierwszym miejscu. Ostatecznie porzuciła ją na rzecz dwójki dzieci, których wychowaniu poświęciła się bez reszty.
Dzieci – będący autorem niniejszej książki Sean oraz Luca – stanowiły sens życia Audrey. Poświęciła im wszystko zarówno jako matka, jak również jako człowiek. Macierzyństwo dawało jej wiele radości, jednak prywatne życie bardzo długo nie przyniosło jej pełni szczęścia. Związki z ojcami każdego z dzieci nie przetrwały próby czasu, a szczęście Audrey odnalazła dość późno u Roberta Waldersa, którego poznała podczas wspólnej pracy dla UNICEF-u.
UNICEF to osobny rozdział w życiu Hepburn. Z całą pewnością jeden z najważniejszych. To właśnie rola ambasadorki dobrej woli pozwoliła aktorce znaleźć praktyczne sposoby na niesienie pomocy tym, którzy jej naprawdę potrzebują. Audrey – co wyjaśniono powyżej – zawsze pełna była pokory i cechowała się wielką wrażliwością na krzywdę innych ludzi, zwłaszcza dzieci. Wizyty w Kenii, w Sudanie, w Somalii, czy w Etiopii były dla Hepburn szansą na niesienie innym realnej pomocy. W efekcie tej pracy poczuła z pewnością pewien rodzaj wewnętrznego spełnienia. A ostatecznie dzięki niesieniu pomocy innym odnalazła także szczęście w życiu prywatnym.
Ze snutej na łamach niniejszej książki opowieści wyłania się obraz po prostu dobrego człowieka. Człowieka w dodatku wrażliwego, empatycznego, otwartego na innych ludzi. Chyba nie przesadzę stwierdzając, że Sean Hepburn Ferrer miał wielkie szczęście mając taką właśnie matkę.
Znakomitym elementem książki i nie lada gratką dla fanów jest niesamowicie bogaty zbiór zamieszczonych na jej łamach fotografii. Czytelnik znajdzie wśród nich zdjęcia znane, a także fotografie prywatne, które nieczęsto oglądały światło dzienne (o ile w ogóle). Można śmiało powiedzieć, że oprawa zdjęciowa czyni z książki przepiękny album, będący świadectwem życia niezapomnianej gwiazdy, ale także dobrego, wartościowego człowieka, który pozostawił po sobie wiele dobrego.
Gorąco polecam!
Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.
#AudreyHepburn #UosobienieElegancji #SeanHepburnFerrer #Albatros
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz