Strony

piątek, 23 kwietnia 2021

Niewinny - Harlan Coben


Tytuł: Niewinny (tytuł oryginału: The Innocent)
Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 14.04.2021
Liczba stron: 416


Jeden błąd.

Czy jeden błąd to zbyt wiele? Czy można go wybaczyć – także sobie? Zapomnieć, pogodzić się z przeszłością i żyć dalej? Matt Hunter bardzo mocno stara się w to wierzyć i przez ostatnie dziewięć lat usilnie próbuje sobie wybaczyć. Niestety życie ani myśli zostawić go w spokoju – jego codzienność ponownie zamienia się po dziewięciu latach w piekło.

Hunter dziewięć lat temu w przypadkowych i niezawinionych przez siebie okolicznościach pozbawił kogoś życia. Od tamtego momentu cały czas zmaga się ze sobą i usiłuje wrócić na właściwe tory życia. I pozornie mu się to udaje – jego prawnicza kariera nabiera nowego rozpędu, małżeństwo wydaje się być szczęśliwe, a niebawem czeka go wielkie szczęście i radość: dziecko, na które oboje z żoną tak długo czekali. Niestety wkrótce to wszystko błyskawicznie runie.


Matt dostaje na początek tajemniczą przesyłkę, a w niej zdjęcie… własnej żony z innym facetem. Czy małżonka go zdradza? Spokój Huntera znika błyskawicznie, a na domiar złego do jego domu zawita policja – ginie bowiem ktoś, kto bez wiedzy Huntera od pewnego czasu go śledził. O co w tym wszystkim chodzi? Czy bieżące wydarzenia mają jakiś związek z tragicznym wypadkiem z przeszłości? Czy życie Matta Huntera rzeczywiście jest takie, jakie mu się wydaje?


„Niewinny” to cobenowska intryga w najlepszym wydaniu, która zarówno dla starych i nowych fanów pisarza będzie literacką ucztą, po której nie pozostaje nic poza wylizaniem talerza do czysta. Coben jest mistrzem tworzenia z prostych historii fascynujących fabuł, które trzymają w napięciu i nie dają o sobie zapomnieć. To także świetny twórca właściwie dobranego do przyjętej konwencji książkowego klimatu, który przekłada się na niekłamaną przyjemność z nieomal każdej lektury jego autorstwa. Nie inaczej jest w przypadku „Niewinnego” – ta historia porywa. Bez wątpienia mamy w niej do czynienia z cobenowskim geniuszem (który sprowadza się do umiejętności stworzenia czegoś przez duże „C” nieomal z niczego), a także – chyba można to tak nazwać – z „syndromem jeszcze jednej strony”, albowiem nie tak łatwo jest przerwać czytanie tej książki; ona aż prosi się o przeczytanie jej jednym tchem, od deski do deski :)

Gorąco polecam.

Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

#niewinny #harlancoben #albatros #wydawnictwoalbatros








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz