Tytuł: Kid Lucky. Uczeń kowboja
Cykl: Lucky Luke. Kid Lucky (tom 1)
Autor: Achdé
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 02.06.2021
Liczba stron: 48
Dzieciństwo kowboja.
Każdy z nas ma za sobą młodzieńcze lata i dzieciństwo – wszak każdy z nas był dzieckiem. Nie inaczej jest w przypadku Lucky Luke’a, którego dziecięce przygody mamy właśnie okazję poznać. Panie i Panowie – oto cudem ocalony na pustyni Kid Lucky! (vel Lucky Luke ;) ).
Pierwszy z albumów opowiadających o dzieciństwie najsławniejszej z komiksowych legend Dzikiego Zachodu! Przemierzający pustynię kowboj znajduje spalony wóz osadników, a tuż obok płaczące niemowlę. Zabiera je do miasteczka, gdzie sierota trafia pod opiekę właścicielki saloonu i szeryfa. Chłopcu zostaje nadane imię Luke, a że okazuje się mieć niezwykłe szczęście, wszyscy nazywają go Lucky – Szczęściarzem.
Tak rozpoczyna się pełna humoru historia łowcy bandytów i rewolwerowca szybszego niż jego własny cień. Poznajemy pierwsze przygody sprytnego i sympatycznego urwisa, który sprawia opiekunom tyle samo kłopotów, co daje im radości. Jego wyczyny rozbawią miłośników opowieści o jedynym w swoim rodzaju Samotnym Kowboju!
Humor, gagi, porcja znakomitej rozrywki – to wciąż znaki rozpoznawcze Lucky Luke’a. Szkoda tylko trochę, że tym razem nie uświadczymy Daltonów, ale nie można mieć wszystkiego. Bierzmy to, co jest – a jest kolejny świetny komiks będący wizytówką całej serii.
Komiks jak najbardziej na plus. Ta seria to pewien komiksowy kanon - i niech tak zostanie. "I'm a poor lonesome cowboy and a long long way from home..." - ten podpis pod końcowym obrazkiem z Lukiem oddalającym się ku zachodowi słońca na Jolly Jumperze chyba na zawsze pozostanie w kolejnych reedycjach bez zmian ;) I całe szczęście - Lucky Luke to marka sama w sobie, a jej znaki rozpoznawcze powinny pozostać takimi, jakie wszyscy je znają :)
Najbardziej w tym wszystkim cieszy to, że po raz kolejny możemy podziwiać nieistniejącą już w rzeczywistym świecie scenerię Dzikiego Zachodu, dzięki której seria Lucky Luke podbiła niejedno serce wielbiciela komiksów :) Niniejszy tom wpisuje się w najlepsze tradycje cyklu i jestem więcej niż przekonany, że nie sprawi on zawodu wiernym fanom serii.
Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.
#luckyluke #kidlucky #achde #światkomiksu #egmontpolska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz