Tytuł: Nasza część nocy (tytuł oryginału: Nuestra parte de noche)
Autor: Mariana Enríquez
Wydawnictwo: Echa, Czarna Owca
Data wydania: 19.05.2021
Liczba stron: 720
Mroczne Buenos…
Imprint literacki Echa przypomina o sobie głośno i dobitnie, a czyni to za sprawą znakomitej powieści autorstwa Mariany Enriquez pt. „Nasza część nocy”. Będzie to z jednej strony nieomal dokumentalna historia rządów wojskowej junty w XX-wiecznej Argentynie, a z drugiej strony zostaniemy uraczeni mroczną, duszną opowieścią z pogranicza horroru i mistycyzmu, w której roić się będzie od zmarłych, od demonów oraz od zjawisk nie z tego świata… Jesteście gotowi na tę mroczną podróż w nieznane?
Głównymi bohaterami snutej przez Enriquez opowieści są Juan i Gaspar – ojciec i syn. Ten pierwszy usiłuje chronić drugiego i ucieka z nim jak najdalej od zagrożenia, z kolei ten drugi kompletnie z początku nie rozumie co się dzieje, a własnego ojca wręcz się boi, ponieważ nie jest w stanie pojąć bardzo wielu jego zachowań… I nic dziwnego; Gaspar nie wie bowiem jeszcze, że jego ojciec to medium mrocznego stowarzyszenia, które teraz pragnie skaptować w swe szeregi młody narybek w osobie Gaspara. Jego ojciec ze wszystkich sił stara się do tego nie dopuścić.
Owo mroczne stowarzyszenie to swoisty kult Ciemności, której wyznawcy przywędrowali do Argentyny przez Afrykę, aż z Wielkiej Brytanii. Członkowie tego mrocznego bractwa kontaktują się ze zmarłymi, nie stronią od kontaktów z demonami i odprawiają krwawe rytuały, w których poświęcają mrocznym bóstwom to, co w żyłach ludzkich jest najcenniejsze… Do mistycznych kontaktów z mrocznym światem potrzebne jest jednak medium. Do tej pory kimś takim był dla stowarzyszenia Juan. Teraz jednak na celowniku znalazł się Gaspar…
Juan w desperacki sposób próbuje uwolnić się od złych sił i ucieka z synem w kierunku argentyńsko-brazylijskiej granicy. Determinacji dodaje mu fakt, że matka Gaspara nie żyje, a jej śmierć nie wydaje się być przypadkowa. Czy jednak Juan ma jakiekolwiek szanse w starciu z potężnym bractwem Ciemności? A wszystko to na tle sterroryzowanej i pogrążonej w strachu Argentyny, w której rządy przejęła brutalna, wojskowa junta.
Enriquez dokonała w „Naszej części nocy” fabularnego połączenia tyleż zaskakującego, co w swej wymowie po prostu uderzającego niczym grom z jasnego nieba. Horror wpleciony w tło autentycznych wydarzeń historycznych nie zawsze jest dobrym pomysłem, w tym jednak przypadku ta koncepcja sprawdziła się znakomicie. Takie połączenie tylko wzmacnia jego części składowe – mroczne wątki grozy są na tle barbarzyństwa rządzących jeszcze straszniejsze, a sama junta została przez wątki rodem z horroru jeszcze bardziej napiętnowana i wskazana jako zło, które nigdy nie powinno było się na argentyńskiej ziemi wydarzyć.
Mariana Enriquez jak mało kto zasługuje na miano jednego z najważniejszych współcześnie głosów w literaturze latynoamerykańskiej. Wielkie brawa dla Tej Pani!
Gorąco polecam!
Czarna Owca, Echa - dziękuję za egzemplarz recenzencki.
#naszaczęśćnocy #marianaenriquez #czarnaowca #echa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz