Tytuł: Żabi król
Autor: Michał Ferek
Wydawnictwo: Horror Masakra
Data wydania: 25.08.2021
Liczba stron: 152
Żabia masakra.
Województwo podlaskie, okolice Białegostoku, ściana wschodnia. Ten rejon kojarzy się ze spokojem, z lasami, z leniwym upływem czasu, z polskim biegunem zimna, a po tej lekturze... także ze scenerią, która może okazać się idealnym wprost fabularnym tłem dla pełnokrwistego horroru spod znaku filmów klasy B. "Żabi król" gwarantuje na tym polu mocne - i krwawe! - wrażenia.
Nowości Księgarni Tania Książka zawsze
mają wiele do zaoferowania. Może to być albo powiew świeżości, albo
intrygująca zapowiedź czytelniczej przygody, albo - jak w tym przypadku - doświadczenia w duchu horroru spod znaku klimatów gore. Czasem i na to warto się skusić :)
Michał Ferek przedstawia nam historię, która ocieka krwią, makabrą oraz detalami dla osób o naprawdę mocnych nerwach. Spokojna białostocka prowincja zostaje wstrząśnięta serią tajemniczych mordów, których ofiary odnajdywane są zazwyczaj w lasach, a ich doczesne szczątki są totalnie zmasakrowane. Co mogło spowodować aż takie efekty?...
Aż dziw w to uwierzyć, ale wszelkie tropy wskazują na to, że mordów dokonały... żaby. I to żaby nie byle jakie, mowa bowiem o ich afrykańskiej odmianie, obdarzonej przez naturę ostrymi zębami oraz umiejętnością wyłamywania własnych kości celem zadania ofierze jak największych obrażeń (!). Osobniki owego gatunku osiągają spore jak na płazy rozmiary, to jednak wszystko fraszka wobec wielkości ich żabiego przywódcy - ów żabi król mierzy sobie kilka metrów wzrostu, waży kilka ton, a na domiar złego obdarzony jest prawdziwą inteligencją (!). Do czego ów stwór zmierza?...
Książka nie jest zbyt obszerna, nie przeszkodziło to jednak autorowi w zamieszczeniu na jej łamach makabrycznych opisów w ilości, którą śmiało można obdzielić kilka lektur tego rodzaju. Odgryzane głowy, wybebeszone trzewia, konsumowane gałki oczne, przegryzane przez płazy tchawice... To i o wiele więcej znajdziemy w zamieszczonych w książce opisach, których jest naprawdę sporo. Ostrzegam więc lojalnie - musicie mieć mocne nerwy.
Lektura nie jest przykładem literackiej wirtuozerii (choć nie sposób odmówić autorowi umiejętności odnajdywania bardzo obrazowych i działających na wyobraźnię porównań - zwłaszcza tych makabrycznych), a przez sporą część czytelników może zostać uznana za literackie popłuczyny, jednak ten rodzaj literatury jest specyficzny i trzeba na ten fakt wziąć poprawkę. Są bowiem i tacy, którzy będą książką po prostu zachwyceni - i to nawet w obliczu faktu, że na gruncie jakiejś wiarygodności całej historii mamy do czynienia z oczywistymi banialukami.
Zdanie trzeba jednak wyrobić sobie samemu. To tylko 152 strony - nawet w przypadku negatywnej oceny nie stracicie więc zbyt wiele czasu.
Zapraszam raz jeszcze do działu Nowości Księgarni Tania Książka
Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości Księgarni taniaksiazka.pl
#żabikról #michałferek #bloggujezTK #taniaksiążka #horror #gore
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz