Tytuł: V2 (tytuł oryginału: V2: A Novel of World War II)
Autor: Robert Harris
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 29.09.2021
Liczba stron: 352
Tajna broń.
Robert Harris po raz kolejny udowadnia, że w kreowaniu rzeczywistości
historycznej jest naprawdę mistrzem. Mistrzem biegłym w swej sztuce,
potrafiącym ożywić realia, postacie, wydarzenia... Pełna niedomówień historia tajnej broni Hitlera (a więc tytułowego V2 ) do dziś działa na wyobraźnię i kusi, aby zastanowić się nad tym, co by się stało, gdyby spełniła jako oręż pokładane w niej nadzieje - wielką sztuką było
uczynić z tych wydarzeń coś, co jest w stanie do tego stopnia utrzymać XXI-wiecznego czytelnika w nieustannym napięciu. A nawet momentami zaskoczyć. Harrisowi się ta
sztuka udała - znowu!
Groza potencjalnej zagłady zawsze robi na czytelniku wrażenie. Wrażenie to jest odpowiednio silne, jeśli ubierze się je w odpowiadające wadze wydarzeń napięcie, tempo akcji oraz w fabularne tło, które już samo w sobie niezwykle silnie oddziałuje na wyobraźnię. Tak samo ważni są w tym wszystkim główni bohaterowie - wyraziści, silni, przyciągający uwagę, a przy tym na tyle plastyczni, że nie przysłaniają oni sobą powagi chwili i doniosłości wszystkiego tego, co dzieje się wokół nich. Sensacja na tle wydarzeń historycznych to wielkie wyzwanie dla pisarza - "V2" udowadnia, że Robert Harris jest w tej dziedzinie niedoścignionym mistrzem.
Niemiecki fizyk, który marzył o locie na Księżyc, lecz zamiast odkrywać świat, jest zmuszony go niszczyć. Angielska archeolożka, która zamiast badać starożytne ruiny, musi śledzić ruchy wroga. On próbuje zachować człowieczeństwo, ona ocalić swój kraj. Jest listopad 1944 roku. Niemcy stoją w obliczu klęski militarnej. Jedyną szansą na odwrócenie biegu wydarzeń jest cudowna broń Hitlera – V2.
Rudi Graf, jeden z konstruktorów pocisków, jest odpowiedzialny za ataki
rakietowe na Anglię, a zwłaszcza na Londyn. Ich nasilenie zadowala
wprawdzie Führera, ale naraża na śmiertelne niebezpieczeństwo
niemieckich żołnierzy. Graf, który nigdy nie wierzył w nazistowską
propagandę, nie widzi już szans na zwycięstwo, a dalsze wystrzeliwanie
V2 uważa za zwykłe ludobójstwo. Pytanie, czy odważy się coś z tym
zrobić?
Kay Cathon-Walch z Żeńskiej Służby Pomocniczej RAF-u cudem uchodzi z życiem, kiedy niemiecka rakieta trafia w dom, w którym spędziła upojną noc z kochankiem. Przerażona bliskością śmierci dziewczyna zgłasza się na ochotnika do niebezpiecznej misji, której celem jest zidentyfikowanie i likwidacja wyrzutni rakiet. Pocisk V2 potrzebuje pięciu minut na dotarcie do Londynu. Na zlikwidowanie kolejnego Brytyjczycy mają zaledwie sześć minut. Po jednej stronie frontu jest Kay, po drugiej Graf, ich drogi nie powinny się przeciąć. Ale los płata czasem dziwne figle.
To książka zupełnie inna niż inne tytuły autora powiązane tematycznie z II Wojną Światową, a więc "Vaterland", czy "Monachium" (wspominam o tym, bo zapewne część czytających będzie sobie już na starcie te książki ze sobą zestawiać i porównywać; od razu mówię: błąd, nie tędy droga). Tam Harris kreował głównie historyczną fikcję (choć oparł ją na faktach), tutaj zaś kreuje przede wszystkim wydarzenia mając cały czas na uwadze autentyczne epizody, których zmienić (siłą rzeczy) nie sposób. Stąd wniosek, że "V2" było na sto procent dużo trudniejszym literackim zadaniem niż tamte tytuły. Myślę, że nie tylko ja wyciągnę taki wniosek po lekturze.
Gorąco polecam!
Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.
#v2 #robertharris #albatros #wydawnictwoalbatros #historia #drugawojnaświatowa #cosnapolce #recenzjaksiazki #cosnapolce #bookreview #bookstagram
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz