Tytuł: Mów mi Win
Cykl: Windsor Horne Lockwood III (tom 1)
Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 10.11.2021
Liczba stron: 416
W końcu w roli głównej!
"Mów mi Win" to długo oczekiwane przez fanów Harlana Cobena wyjście z cienia jednego z najlepiej przezeń wykreowanych bohaterów. Mowa o Windsorze Hornie Lockwoodzie III, który dotąd pozostawał nieco w tle eksponowanego przez Cobena Myrona Bolitara. Win dostaje na naszych oczach swoje pięć minut, które - być może - potrwa nieco dłużej, niż tylko na łamach niniejszej książki.
Tym razem pierwsze skrzypce w dziele Cobena gra, jako się rzekło, Win, czyli Windsor Horne Lockwood III. Milioner
i awanturnik, najlepszy kumpel Myrona Bolitara. Król życia, który
zawsze dostaje to, co chce. Ta postać bardzo mocno zwracała na siebie uwagę w poprzednich książkach Cobena, ale tylko puszczając do nas oko z drugiego planu - nadszedł więc czas na rolę w pełnym blasku fleszy.
Win zmierzy się z zagadką pewnego morderstwa, które rzuci nowe światło także na mającą wiele lat temu tragedię jego własnej rodziny. W całą intrygę wplątane są tajemnice, niejasności, a także tropy związane z aktami terroryzmu... W sferze zawodowej nie powinno się co prawda łączyć śledztwa z zaangażowaniem prywatnych odczuć i interesów, jednak Winowi nie tylko takie połączenie nie przeszkadza, ale wręcz można powiedzieć, że osobisty wymiar całej sprawy dodaje mu tylko i wyłącznie determinacji. Czy Windsor Horne Lockwood III rozwiąże tę wielowymiarową zagadkę?
Przed ponad dwudziestoma laty dziedziczka fortuny Lockwoodów, Patricia,
została uprowadzona podczas napadu na rodzinną posiadłość. Przez wiele
miesięcy przetrzymywano ją w chacie na pustkowiu. Patricii udało się
uciec, ale jej oprawców nie schwytano, nie odzyskano również rodzinnych
pamiątek, które zostały skradzione podczas porwania. Aż do teraz. W Upper West Side, w apartamencie na ostatnim piętrze
znaleziono ciało mężczyzny. Oprócz zwłok uwagę policji przykuwają dwa
przedmioty: skradzione płótno Vermeera i skórzana walizka z inicjałami
WHL3. Po raz pierwszy od lat mundurowi mają wyraźny tropy nie tylko w
sprawie porwania Patricii, ale także w innej nierozwiązanej sprawie FBI,
związanej ze skradzioną walizką i cennym obrazem. Ślady jednoznacznie
prowadzą do pewnego mężczyzny…
Windsor Horne Lockwood III lub Win – jak nazywają go przyjaciele – nie wie, jak skradzione dawno temu jego rodzinie walizka i obraz trafiły w ręce ofiary zagadkowej zbrodni. Kiedy FBI ujawnia, że martwy mężczyzna stał również za aktami terroryzmu, Win musi odkryć, co łączy te tak różne sprawy sprzed lat. Na szczęście ma do dyspozycji trzy rzeczy, których brakuje FBI: osobisty związek z co najmniej jedną ze spraw, nieograniczone środki finansowe i możliwość wymierzenia sprawiedliwości według własnych zasad.
Harlan Coben to mistrz historii, które zapadają człowiekowi w pamięć oraz pozostawiają po sobie żywe wspomnienia emocji, które towarzyszą czytelnikowi przez cały czas w trakcie lektury. Coben to mistrz opowieści, które raz za razem wodzą na manowce, które pełne są mylących tropy, fabularnych twistów i wreszcie które ujawniają prawdę o całej intrydze najczęściej w jednych z ostatnich akapitów książki. "Mów mi Win" to idealny przykład twórczości Harlana Cobena i tego, co jest w niej najlepsze - zwłaszcza pod kątem wyżej wymienionych aspektów.
"Mów mi Win" to cobenowska intryga w najlepszym wydaniu, która zarówno dla starych i nowych fanów pisarza będzie literacką ucztą, po której nie pozostaje nic poza wylizaniem talerza do czysta. Coben jest mistrzem tworzenia z prostych historii fascynujących fabuł, które trzymają w napięciu i nie dają o sobie zapomnieć. To także świetny twórca właściwie dobranego do przyjętej konwencji książkowego klimatu, który przekłada się na niekłamaną przyjemność z nieomal każdej lektury jego autorstwa. Nie inaczej jest w tym przypadku – ta historia porywa. Bez wątpienia mamy w niej do czynienia z cobenowskim geniuszem (który sprowadza się do umiejętności stworzenia czegoś przez duże „C” nieomal z niczego), a także – chyba można to tak nazwać – z „syndromem jeszcze jednej strony”, albowiem nie tak łatwo jest przerwać czytanie tej książki; ona aż prosi się o przeczytanie jej jednym tchem, od deski do deski.
Można śmiało powiedzieć, że wyjście Windsora Horne'a Lockwood'a III z cienia jest eksperymentem nie tylko wyczekiwanym przez czytelników, ale także jest eksperymentem udanym. Często powierzenie własnej historii dotychczasowym bohaterom z drugiego planu jest swoistym odcinaniem kuponów od jakiejś serii, jednak na pewno nie w tym przypadku.
Polecam!
Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.
#mówmiwin #WindsorHorneLockwoodIII #coben #harlancoben #thriller #sensacja #bookstagram #cosnapolce #albatros #wydawnictwoalbatros #bookreview
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz