Tytuł: Spermagedon. Schyłek reprodukcji
Autor: Niels Christian Geelmuyden
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 24.11.2021
Liczba stron: 360
Męskość w odwrocie?
Tematem książki Nielsa Christiana Geelmuydena jest schyłek szeroko pojętej reprodukcji. Przede wszystkim w odniesieniu do człowieka, lecz nie tylko - zjawisko to dotyka także świata zwierząt, a wynika z niepokojącej prawidłowości polegającej na spadku jakości męskiego nasienia szalenie wielu egzystujących na Ziemi gatunków. Można się pukać w czoło, zaprzeczać i uśmiechać się pod nosem, lecz rozważania autora poparte są wynikami rzetelnych badań i prowadzą do konieczności zadania sobie bardzo ważnego pytania o to, czy aby przypadkiem męskość (i to w odniesieniu nie tylko do ludzi) nie znajduje się właśnie w odwrocie, który sprowadzi na świat biologicznie pojmowane zagrożenie przetrwania gatunku homo sapiens (i nie tylko)?
Jakość nasienia na Zachodzie spadła o prawie 60% w mniej niż 40 lat. Coraz więcej par jest mimowolnie bezdzietnych lub walczy o posiadanie dzieci. Co gorsza problem ten nie dotyczy tylko ludzi. Tę samą tendencję obserwuje się wśród ryb, płazów, owadów, ptaków, gadów i innych ssaków. Co jest powodem takiego spadku płodności? Czy jest coś, co możemy zrobić, aby odwrócić ten trend? Czy doprowadzi on do wyginięcia ludzkości i innych form życia? W tej ekscytującej i bardzo aktualnej książce Niels Christian Geelmuyden rzuca światło na aktualne badania i zastanawia się co możemy zrobić, żeby poprawić jakość naszego nasienia.
Autor próbuje na łamach książki zdiagnozować zarysowany problem oraz znaleźć rozwiązania, które pomogą w jego opanowaniu. Jak słusznie nakazuje logika Geelmuyden w pierwszej kolejności szuka przyczyn zaistniałego stanu rzeczy, a następnie poszukuje rozwiązań, które mogą tutaj w jakikolwiek sposób pomóc. Względem części podnoszonych przez autora wniosków trudno mu zaprzeczać, co do innych trudno polemizować nie posiadając odpowiedniej wiedzy (ja niestety ekspertem tutaj nie jestem), ale jedno jest pewne: problem istnieje i warto się nad nim pochylić.
Geelmuyden w części poświęconej diagnozie problemu nie odkrywa zbyt często Ameryki - wskazuje na negatywną rolę takich elementów naszej codzienności jak złe odżywanie się, wpływ zanieczyszczenia powietrza, fluoru, toksyn, metali ciężkich i pestycydów, uzupełniając tę destrukcyjną dla męskiej witalności listę o wpływ modyfikacji genetycznych, niedobory snu, stres, czy też używki i niedobór seksu. To nie są dla nikogo nowe spostrzeżenia, autor prezentuje jednak te zagadnienia tylko i wyłącznie pod kątem ich wpływu na płodność i jakość męskiej spermy, co stawia wszystko w bardzo ciekawym świetle i sprawia, że opisane zagrożenia warto ujrzeć w nowym świetle.
Remedium na męskie bolączki autor wydaje się widzieć jedno: ograniczyć i w miarę możliwości wyeliminować czynniki, które mają charakter destabilizujący. Eureka!... Trochę to, niestety, rozczarowujące... Przyznam, że spodziewałem się czegoś więcej, jednak... czy można mieć do autora pretensje o to, że nie podaje rozwiązania na złotej tacy i że owo rozwiązanie nie jest czymś olśniewającym i dotąd nieznanym? Nauka od lat bada omawiany w książce problem. Geelmuyden jedynie podsumowuje to, co dotąd na ten temat wiemy. Moim zdaniem nie można mieć do niego pretensji o to, że nie czyni czegoś więcej (i to nawet jeśli lektura w efekcie nieco rozczarowuje).
Tak czy inaczej warto się zapoznać. Lektura może być bardzo pouczająca.
Dziękuję Czarnej Owcy za egzemplarz recenzencki.
#spermagedon #schyłekreprodukcji #nielschristiangeelmuyden #czarnaowca #wydawnictwoczarnaowca #męskość #witalnośc #sperma #męskośćwodwrocie #cosnapolce #bookstagram #bookreview #czytamksiazki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz