Tytuł: Prawdziwe tygrysy
Cykl: Slough House (tom 3)
Autor: Mick Herron
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 18.05.2022
Liczba stron: 430
Outsiderzy.
Znana nam już z powieści "Kulawe konie" i "Martwe lwy" ekipa tylko pozornie przegranych szpiegów powraca do nas w najnowszej odsłonie! Jackson Lamb i dowodzona przezeń zgraja raz jeszcze staną w obliczu zadania, od którego rozwiązania zależy los ich wszystkich. Wartka akcja, ciekawa intryga i dobra zabawa w trakcie czytania są jak zawsze gwarantowane!
Wykluczeni z grona czempionów z Regent’s Park, zesłani do Slough House
za narkotyki i pijaństwo, za rozpustę i wpadki, za politykowanie i
zdrady… Fatalnie dobrani i znakomicie wyszkoleni przeciętniacy pod wodzą
Jacksona Lamba nie przeprowadzali już operacji. Przekładali tylko
papiery. Żaden z nich nie wstąpił jednak do kontrwywiadu po to, by stać się kulawym koniem. Wszystko się jednak zmieniło i ponownie wrócili do gry. A skoro o grze (i to o wysoką stawkę!) mowa, to nadszedł czas na jej kolejną odsłonę.
Prawda jest taka, że nie przestajesz być szpiegiem tylko dlatego, że wypadłeś już z gry. Catherine Standish wie, że szpiegom nie zdarzają się przypadkowe spotkania. Pracuje w kontrwywiadzie wystarczająco długo. Zdążyła się już przekonać, czym są zdrada, dwulicowość i wbijanie noża w plecy. Nie ma jednak pojęcia, w jakim celu ktoś mógłby obrać za cel właśnie ją – alkoholiczkę na odwyku, która w królestwie Jacksona Lamba wraz z resztą przegrywów przekłada papiery z jednej sterty na drugą. Ktokolwiek przetrzymuje Catherine jako zakładniczkę, na pewno nie robi tego z powodów osobistych. Chodzi mu o Slough House. A najprawdopodobniej o samego Jacksona Lamba.
A sam Lamb… Da się o nim wiele powiedzieć, ale na pewno nie to, że mógłby zostawić swojego człowieka na lodzie. W zasadzie pod tym względem można mieć do niego bezgraniczne zaufanie… Ktokolwiek zatem planuje tutaj jakąś akcję wymierzoną w zgraną szpiegowską ekipę, to sukces nie przyjdzie mu wcale łatwo. I w gruncie rzeczy marne są jego szanse na jego osiągnięcie.
Lamba i jego ekipę można porównywać do zespołów z takich klasyków jak "Mission Impossible", a nie od rzeczy byłoby także doszukiwanie się analogii do Jamesa Bonda - tyle, że na emeryturze ;) Jakby na to nie patrzeć lektura jest wciągająca, przepełniona akcją i dobrze poprowadzona pod kątem narracyjnym oraz fabularnym. W trakcie czytania strony w zasadzie same przewracają się dalej i aż bierze człowieka zdziwienie, że książka została tak szybko przeczytana - to chyba najlepszy wyznacznik tego, czy lektura jest ciekawa!
Polecam!
Dziękuję Insignis za egzemplarz recenzencki.
#prawdziwetygrysy #insignis #wydawnictwoinsignis #mickherron #sloughhouse #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #boostagram
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz