Tytuł: Dallas '63 (tytuł oryginału: 11/22/63)
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 08.11.2011r.
Liczba stron: 864
Czy chcesz wejść do króliczej nory? Czy masz odwagę, by zmienić
przeszłość? Czekajcie, to już gdzieś było... Ale czy rzeczywiście? W
TAKIM wydaniu? Oj, nie:) "Dallas'63" (lub, jeśli ktoś woli "11.22.63")
to coś, co WYMYKA SIĘ SCHEMATOM.
Książka PORYWA (!) i nie puszcza do samego końca. Podróże w czasie to tak oklepany motyw literacki, że szkoda gadać - jednak tutaj wykonanie tego pomysłu rozkłada człowieka na łopatki. Spytacie pewnie z jakiego to, szczególnego powodu? Powód jest jeden: w końcu King nie poprzestał na walnięciu czytelnika dawką grozy, groteski i suspensu, ale poszedł krok dalej: dał TEMAT DO PRZEMYŚLEŃ, analiz, gdybania; do życia tą książką na długo po odłożeniu jej na półkę.
Uczynienie z motywu przewodniego zamachu na JFK z pozoru może już na wstępie nudzić, lecz... to tylko pozory:) Stephen K. może i powoli nawija makaron na swój (i nasz) widelec, ale przez czas nawijania wiąże czytelnika sympatią do bohaterów, świetną akcją, niepewnością, napięciem i nagle... z obgadanego w setkach książek tematu czyni w ten sposób coś, co zaskakuje. WCIĄGA! Ta książka to - uwierzcie, naprawdę - jeden wielki, SZALONY ROLLERCOASTER!
Dochodzę do momentu, w którym uniknięcie spoilera jest niesamowicie trudne... Powiem więc tak: POŁĄCZCIE SOBIE "POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI", "EFEKT MOTYLA", ZAMACH NA JFK, HISTORIĘ O UTRACONYM SZCZĘŚCIU, ZAPAKUJCIE WSZYSTKO W GRUBE TOMISZCZE I DOSTANIECIE "DALLAS'63" :) I uwierzcie: warto ten karkołomny manewr połączenia w/w motywów sobie wyobrazić, a potem... przeczytać go:)
Być może 10 gwiazdek jest na wyrost (i za osobę autora), ale dla mnie ta książka to absolutny top 5 (może i top 3?) Stephena Kinga. Nie zrażajcie się objętością i przeczytajcie tę książkę: WARTO.
To jak będzie? Zdecydujecie się wejść do króliczej nory? Jeśli tak, pamiętajcie o jednym: "When you fight the past, the past fights back":)
Książka PORYWA (!) i nie puszcza do samego końca. Podróże w czasie to tak oklepany motyw literacki, że szkoda gadać - jednak tutaj wykonanie tego pomysłu rozkłada człowieka na łopatki. Spytacie pewnie z jakiego to, szczególnego powodu? Powód jest jeden: w końcu King nie poprzestał na walnięciu czytelnika dawką grozy, groteski i suspensu, ale poszedł krok dalej: dał TEMAT DO PRZEMYŚLEŃ, analiz, gdybania; do życia tą książką na długo po odłożeniu jej na półkę.
Uczynienie z motywu przewodniego zamachu na JFK z pozoru może już na wstępie nudzić, lecz... to tylko pozory:) Stephen K. może i powoli nawija makaron na swój (i nasz) widelec, ale przez czas nawijania wiąże czytelnika sympatią do bohaterów, świetną akcją, niepewnością, napięciem i nagle... z obgadanego w setkach książek tematu czyni w ten sposób coś, co zaskakuje. WCIĄGA! Ta książka to - uwierzcie, naprawdę - jeden wielki, SZALONY ROLLERCOASTER!
Dochodzę do momentu, w którym uniknięcie spoilera jest niesamowicie trudne... Powiem więc tak: POŁĄCZCIE SOBIE "POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI", "EFEKT MOTYLA", ZAMACH NA JFK, HISTORIĘ O UTRACONYM SZCZĘŚCIU, ZAPAKUJCIE WSZYSTKO W GRUBE TOMISZCZE I DOSTANIECIE "DALLAS'63" :) I uwierzcie: warto ten karkołomny manewr połączenia w/w motywów sobie wyobrazić, a potem... przeczytać go:)
Być może 10 gwiazdek jest na wyrost (i za osobę autora), ale dla mnie ta książka to absolutny top 5 (może i top 3?) Stephena Kinga. Nie zrażajcie się objętością i przeczytajcie tę książkę: WARTO.
To jak będzie? Zdecydujecie się wejść do króliczej nory? Jeśli tak, pamiętajcie o jednym: "When you fight the past, the past fights back":)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz