Strony

wtorek, 4 października 2016

"Piasek Saraswati" - Risto Isomäki

Tytuł: Piasek Saraswati (tytuł oryginału: Sarasvatin hiekkaa)
Autor: Risto Isomäki
Wydawnictwo: Kojro
Data wydania: 18.10.2014r.
Liczba stron: 320
 
"Piasek Saraswati" to moje pierwsze spotkanie oko w oko ze współczesną literaturą fińską. Na początku było wzajemne badanie się... przyglądanie się okładce, później pierwsze przeczytane strony... Mogę po lekturze powiedzieć jedno: miałem w rękach ZNAKOMITY thriller ekologiczny! Nie spodziewałem się, że będzie aż tak dobrze, że książka do tego stopnia mnie wciągnie, zaciekawi, wręcz przykuje moją uwagę - a jednak:). To naprawdę kawał dobrego thrillera, w dodatku zgrabnie łączącego tak z pozoru odległe od siebie wątki jak Atlantyda, Platon, współczesne badania i teorie klimatyczne... nic tylko czytać! (i się zaczytać).

Isomäki strona po stronie wiedzie czytelnika za rękę w stronę współczesnej apokalipsy, za którą odpowiedzialność bierze w dużej części dzisiejsza cywilizacja i jej działania. Efekt cieplarniany wywołany przez człowieka, w połączeniu z legendarnymi podaniami znakomitej większości starożytnych ludów o pradawnym potopie zostały przez autora umiejętnie połączone, wplecione w fabułę, podane czytelnikowi na tacy i... niepokojąco wręcz przez autora uprawdopodobnione. Naprawdę można uwierzyć, że opisany przez Isomäki ponury scenariusz może się wydarzyć... A jeśli do tego dojdzie, nasz dzisiejszy świat podzieli los mitycznej Atlantydy (co ciekawe, na potrzeby fabuły usytuowanej nie na Atlantyku, lecz u wybrzeży dzisiejszych Indii).

Główni bohaterowie są dość ciekawi, lecz nie grają w książce pierwszoplanowych ról. Pierwsze skrzypce gra arcy-wciągająca, wielowątkowa fabuła, która nieuchronnie wiedzie do bliskiej, globalnej katastrofy. To się naprawdę świetnie czyta!

Szczerze polecam. Warto znaleźć chwilę czasu na tę lekturę.

Dziękuję Wydawnictwu Kojro za udostępnienie niniejszej książki.

1 komentarz:

  1. Także uważam, że to jedna z najciekawszych książek jakie czytałem, w ciągu ostatnich miesięcy.

    OdpowiedzUsuń