Strony

sobota, 17 czerwca 2017

"Sekta z Wyspy Mgieł" - Mariette Lindstein


Tytuł: Sekta z Wyspy Mgieł
Autor: Mariette Lindstein
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 10.05.2017r.
Liczba stron: 544



Sekta potrafi złapać w swe szpony szybko... lecz nie tak łatwo puszcza... i nie zawsze.

Szalenie ciekawy thriller. O sektach napisano już wiele i to na różne sposoby, ta jednak książka w pewien sposób mnie, muszę przyznać, ujęła. Przede wszystkim klimatem i areną wydarzeń - odgrodzona od świata wyspa, mroczny, pełen surowego piękna klimat Skandynawii, a wśród tego wszystkiego szaleniec sterujący ludźmi jak marionetkami i jego podwładni... nieraz bezwolne ludzkie skorupy, ślepo wierzące w "sprawę", a czasem, jak główna bohaterka, ludzie świadomi w co się uwikłali i rozpaczliwie pragnący wydostać się z wyspy, która jest tak naprawdę więzieniem... Naprawdę dobrze się to czyta.

"Sekta..." może zaskoczyć tym, że nie jest napisana z typowego dla takiej tematyki psychologicznego punktu widzenia. Owszem, psychologii tu nie brak, tak jak odniesień do ludzkiej natury, która - odpowiednio zmanipulowana - bardzo łatwo daje się zwieść na manowce, jednak "Sekta..." to bardziej kawal świetnej prozy sensacyjnej z elementami thrillera. Tak bym to właśnie ujął, nie jest to bowiem tak do końca po prostu thriller jak sugeruje opis na okładce. I myślę, że to dobrze. Takie podejście do tematu wyszło jak sądzę książce na dobre.

Lektura mija szybko i przyjemnie - do tego z fajnym dreszczykiem emocji :) Tak zwykle bywa w przypadku dobrze napisanych książek, a "Sekta z Wyspy Mgieł" bez wątpienia taką jest. Szalenie lubię takie pozycje, pokazują bowiem jak łatwo jest manipulować ludźmi. To fascynujące... czytać i obserwować, jak niepostrzeżenie ludzie mogą stać się marionetkami w rękach kogoś innego. Jak dają sobą sterować, stopniowo wyzbywając się kwintesencji samych siebie - i to w imię czegoś, w co zaczynają ślepo wierzyć, a co tak naprawdę często jest... kłamstwem. Fascynujące i przerażające zarazem. Jeszcze ciekawsza jest przy tym, tak jak w tym przypadku, sytuacja, w której ktoś próbuje te kajdany z siebie zerwać... Całość jest na pewno godna uwagi jako lektura.

Gorąco polecam!

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las i Forever Young Books za egzemplarz recenzencki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz