Strony

wtorek, 4 czerwca 2019

Peter Sagan. Mój świat - Peter Sagan


Tytuł: Peter Sagan. Mój świat
Autor: Peter Sagan
Wydawnictwo: SQN
Data wydania: 03.04.2019r.
Liczba stron: 320



Typ niepokorny.

Trzykrotny słowacki mistrz świata, jedna z najbardziej wyrazistych postaci światowego peletonu. Przed nami autobiografia aktywnego co prawda sportowca, nie oznacza to jednak, że nie warto po nią sięgnąć – wprost przeciwnie :)

Peter Sagan to jeden z najbardziej charyzmatycznych współczesnych kolarzy. Obok Słowaka nie da się po prostu przejść obojętnie – czy się tego chce czy nie, ten człowiek wzbudza emocje. Najczęściej te pozytywne ;) Niniejsza książka to nie tyle kalendarium i podsumowanie jego wciąż trwającej kariery, ale – zgodnie zresztą z tytułem – zaproszenie czytelnika do świata Petera Sagana.

Ciekawy to świat :) Sagan nie pisze siermiężnie lecz intrygująco, bardzo fajnie podtrzymując przez cały czas uwagę czytelnika. Narracji w książce bardzo daleko do osławionych już komentarzy polskich dziennikarzy podczas olimpiady w Atenach w 2004 roku, którzy komentując zawody kolarskie pokusili się – z uwagi na niespecjalnie interesujący przebieg wyścigu – o komentarze dotyczące krajobrazów w stylu „w oddali widzimy jakieś starożytności” :) Książce bardzo dobrze robi ta odmiana in plus. A co do samej treści…

Wielka szkoda, że lektura dotyczy głównie lat 2015 – 2017, czyli okresu, w którym Sagan – jako jedyny w historii – został kolarskim mistrzem świata trzy razy z rzędu. Nawet tytułu rozdziałów nawiązują do miejscowości, w których Sagan zdobywał swoje tytuły: Richmond, Doha, Bergen. Książka zahacza jeszcze tematycznie o takie wyścigi jak Paryż-Roubaix, ale na przykład takiego Tour de Pologne (który Sagan wygrał) już niestety nie uświadczymy… Szkoda, naprawdę. Gdyby nawiązano do wcześniejszych okresów kariery Sagana oraz gdyby poszerzono tematykę o chociażby inne wyścigi (zwłaszcza o wielkie tour-y) to książka była by z całą pewnością zarówno ciekawsza, jak i pełniejsza.

Na osłodę pozostają wspomnienia i nawiązania do Polaków z Michałem Kwiatkowskim na czele oraz naprawdę dobra narracja książki. Nudy z całą pewnością na kolejnych stronach nie uświadczymy, a to już dużo (zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że wyścigi kolarskie - a ich opisy to spora część lektury - nie zawsze są pasjonujące od początku do końca i wielką sztuką jest umieć o nich opowiadać – a co dopiero opowiadać w zajmujący sposób).

Na koniec krótko i na temat – polecam :) Można z pewną rezerwą podchodzić do kwestii biografii sportowców, którzy wciąż są aktywni wyczynowo, jednak nie zawsze takie pozycje są pomysłem chybionym. W przypadku „Mojego świata” z całą pewnością tak nie jest :)

Dziękuję Wydawnictwu SQN za egzemplarz recenzencki.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz