Tytuł: Antyspołeczny (tytuł oryginału: Anti-Social: The Secret Diary of an Anti-Social Behaviour Officer)
Autor: Nick Pettigrew
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 30.06.2021
Liczba stron: 354
Uspołecznić społeczeństwo.
„Antyspołeczny” Nicka Pettigrew to bardzo interesująca książka poświęcona funkcjonującej w Wielkiej Brytanii profesji, która nie posiada na naszym rodzimym gruncie swojego odpowiednika. Mowa o tytułowym antyspołeczniku – jest nim pracownik, którego zadaniem jest harmonizowanie lokalnych społeczności, zwłaszcza w oparciu o pracę z jednostkami z gruntu antyspołecznymi.
Ideą tego, o czym pisze Pettigrew jest nadanie priorytetu harmonii i współpracy w życiu lokalnych, brytyjskich społeczności. W tym celu powołano właśnie kogoś takiego jak antyspołecznik. Jest to osoba, która dba o relacje w miejscowych społecznościach i która stara się usprawniać wzajemne współżycie społeczne.
Człowiek z człowiekiem przy odrobinie chęci zawsze się dogada, gorzej jednak jest wtedy, gdy trafi się jednostka niezainteresowana funkcjonowaniem w ramach grupy – a najgorzej jest wtedy, gdy jednostka taka świadomie sabotuje niekiedy całą wspólnotę. Od pracy z kimś takim jest właśnie antyspołecznik – osoba dbająca o ład i porządek w małych ludzkich zbiorowościach.
Szczerze mówiąc mam względem (tak samej książki, jak i względem opisanej w niej profesji) mieszane uczucia… Wszystko to jest bardzo ciekawe i – przynajmniej na gruncie brytyjskim – wydaje się to wszystko być sensowne, jednak czy nam, w Polsce, potrzebne by było coś takiego? Taka właśnie profesja? Pewna harmonia społeczna, tutaj pełna zgoda, jest potrzebna i konieczna, odnoszę jednak wrażenie, że antyspołecznik troszeczkę jakby przymuszał swoimi działaniami jednostki do funkcjonowania w ramach jakiejś wspólnoty. Być może wrażenie to jest całkowicie mylne, jednakże osobiście nie jestem do zasadności istnienia tej profesji przekonany.
Tak czy inaczej lektura jest ciekawa i może być bardzo pouczająca – zwłaszcza na gruncie opisów relacji międzyludzkich w małych społecznościach. W książce nie brakuje także humoru i ciekawych sytuacji, tak więc wielu czytelników powinno być po lekturze zadowolonych.
Dziękuję Insignis za egzemplarz recenzencki.
#antyspołeczny #insignis #nickpettigrew
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz