Tytuł: Idziesz do więzienia. Kobiety bez litości (tytuł oryginału: Kvinnor utan nåd. Gå i fängelse)
Autor: Camilla Läckberg
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 11.08.2021
Liczba stron: 296
Kryminalne historie.
Camilla Läckberg to nazwisko głośne, rozpoznawalne i będące już od dawna pewną marką wydawniczą, która zobowiązuje w pewien sposób poziomem dotychczasowych książek tej autorki. Wierni fani przyjmują książki Läckberg z prawdziwym i niekłamanym entuzjazmem, jednak czasem poziom jej twórczości bywa nierówny. Jak to wygląda w przypadku niniejszej książki?
Lektura to zestaw dwóch opowiadań, które z pozoru niewiele tematycznie łączy, jednak względem wydźwięku stanowią one całkiem zgrabną całość. Obie historie to puenta na ludzkie słabości, namiętności i myśli, które wiodą ku zemście, zbrodni oraz ku bardzo nieraz wyrachowanym planom, dzięki którym bohaterowie pragną osiągnąć własne cele - dla nich samych jak najbardziej słuszne, z obiektywnego punktu widzenia czasem zbrodnicze. Wszystko to leży w ludzkiej naturze, o której Camilla Läckberg próbuje nam na łamach książki powiedzieć coś z perspektywy własnych przemyśleń
Czworo młodych ludzi świętuje Nowy Rok w luksusowej willi nad jeziorem
pod Sztokholmem. To najlepsi przyjaciele, podobnie jak ich rodzice,
którzy urządzają przyjęcie w willi obok. Mają oni wszystko, ale noszą
też swoje mroczne tajemnice, których nikomu nie zdradzili. Nawet sobie
nawzajem. Kiedy gra w Monopoly (wzbogacona o "Prawdę czy wyzwanie") się kończy, a stawka wzrasta, sekrety
powoli zaczynają wychodzić na jaw i odsłania się skomplikowany plan (przynajmniej niektórych) graczy…
„Kobiety bez litości“
Ingrid zrezygnowała z kariery, aby wesprzeć męża. Niedługo potem
dowiaduje się, że ten ma romans. Birgitta pomija wizyty lekarskie. W ten
sposób nikt nie odkryje siniaków, które zostawia jej mąż. Victoria
porzuciła swoje życie w Rosji, aby poślubić mężczyznę poznanego przez
internet. Tylko że on nie jest do końca taki, jak sobie to wyobrażała. Wszystkie trzy panie w gruncie rzeczy nienawidzą swoich mężów i postanawiają się ich pozbyć. Ich plany są niezwykle misterne i mogą się powieść, jednak... czy tak się stanie?
Camilla Läckberg snuje w książce historie ciekawe, pełne mrocznych instynktów, ukazujące ciemną stronę ludzkiej natury, która przywołana na światło dzienne jest w stanie doprowadzić do wielkich zbrodni. Koncepcja autorki na każdą z tych opowieści jest bardzo dobra, jednak... mam wrażenie, że krótkie teksty to nie jest coś, co tym razem Läckberg wyszło.
Być może jest tak dlatego, że opowiadania i krótkie nowele nie dają zbyt wiele miejsca na to, aby porządnie rozbudować daną historię? W przypadku kryminałów i czegokolwiek spod znaku sensacji jest to przecież szczególnie ważne, a w zasadzie kluczowe. Läckberg próbowała zrobić to w przyjętej konwencji dobrze i co prawda może się to podobać, jednak wydaje mi się, że nie do końca wyszło to tak, jak powinno. Obie historie są w zamyśle bardzo na plus, jednak w praktyce są one niestety nieco płytkie, pozbawione pogłębionej sfery motywów, kontekstu i tak ważnego w tego typu lekturach stopniowego zbudowania odpowiedniego napięcia. Przez wzgląd na nazwisko autorki życzyłbym sobie, żeby wyszło to lepiej...
Ostatecznie jednak książkę warto przeczytać - nawet jeśli nie jest to Camilla Läckberg w jej najlepszym wydaniu. Wiernym fanom nie zrobi to z pewnością różnicy, a pomijając nazwisko pisarki może się to na dobrą sprawę spodobać.
Dziękuję Czarnej Owcy za egzemplarz recenzencki.
#camillalackberg #idzieszdowięzienia #kobietybezlitości #czarnaowca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz