Tytuł: Latarnicy (tytuł oryginału: The Lamplighters)
Autor: Emma Stonex
Wydawnictwo: Echa, Czarna Owca
Data wydania: 24.11.2021
Liczba stron: 368
Morze strzeże swych tajemnic...
"Latarnicy" to poruszająca i trzymająca jednocześnie w napięciu opowieść o tajemnicach i o tęsknocie za tymi, których zabrało niegdyś morze. To także historia o trwaniu w żalu, który nie pozwala o sobie zapomnieć i domaga się odpowiedzi na pytanie dotyczące tego, co niegdyś wydarzyło się u wybrzeży Kornwalii - trzy kobiety straciły wtedy coś więcej, niż tylko swoich mężów. Straciły także cząstkę siebie... Czy podjęty po dwudziestu latach trop doprowadzi do znalezienia tak bardzo wyczekiwanych odpowiedzi, a jeśli nawet, to czy ukoi to cały nagromadzony przez lata ból i żal?
Kornwalia, rok 1972. Trzech mężczyzn znika z latarni morskiej odległej o mile od brzegu. Drzwi wejściowe są zamknięte od wewnątrz, a zegary zatrzymały się o godzinie 8:45. Dziennik jednego z nich opisuje potężną burzę, ale przez cały tydzień na niebie nie pojawiła się ani jedna chmura. Co tak naprawdę się tam wydarzyło?
Dwadzieścia lat później wdowy po zaginionych wciąż nie mogą pogodzić się
ze stratą. Helen, Jenny i Michelle oddaliły się od siebie. Ale wszystko
zmienia się, gdy kontaktuje się z nimi młody dziennikarz, który
próbuje rozwikłać zagadkę z przeszłości. Prawda może wyjść na jaw dopiero w
konfrontacji z najgłębiej skrywanymi ludzkimi lękami…
Emma Stonex serwuje nam zaskakującą mieszankę kryminału, thrillera, a także towarzyszących całej tej historii tajemnic i elementów powieści psychologicznej, która finalnie staje się fantastyczną mieszanką zagadek i poruszających do głębi emocji. Ta powieść po prostu zachwyca!
Nie zapominajmy także o tym, że "Latarnicy" to historia nawiązująca do prawdziwych zdarzeń. Fabuła inspirowana jest wydarzeniami z 1900 roku, gdy trzech latarników zaginęło w podobnie dziwnych okolicznościach na wyspie Eilean Mòr w archipelagu Hebrydów Zewnętrznych. Na kanwie tej historii powstała opowieść nadzwyczajna, łącząca w sobie wątki o miłości, o żalu oraz próbie zrozumienia, jak strach potrafi zatrzeć granice między rzeczywistością, a wyobrażeniem.
Imprint literacki Echa przypomina o sobie głośno i dobitnie, a czyni to za sprawą tej znakomitej powieści. Warto mieć wciąż ten projekt na uwadze i przez cały czas go śledzić - Echa nie powiedziały bowiem bynajmniej ostatniego słowa!
Echa, Czarna Owca - dziękuję!
#latarnicy #TheLamplighters #emmastonex #echa #czarnaowca #imprintliteracki #cosnapolce #bookstagram #dobraksiazka #czytamksiazki #bookreview
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz