Strony

niedziela, 12 czerwca 2022

Amber Gold. Układ, który oszukał tysiące ludzi - Monika Góra


Autor: Monika Góra
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 18.05.2022
Liczba stron: 368


Piramida... z dykty.

Amber Gold to wciąż bolesna rana dla wielu oszukanych i świadectwo tego, jak można robić w tym kraju przekręty. Jak to bowiem możliwe, że oszustwo na TAKĄ finansową skalę w ogóle się udało i nikt tego na czas nie powstrzymał? Zwykłych ludzi pragnących się wzbogacić i ich motywacje co prawda w jakimś stopniu można zrozumieć (wszak to oni podejmowali decyzję o inwestowaniu, a w samej chęci i w okazji zysku - pozornie wyglądającej na atrakcyjną - nie ma w gruncie rzeczy nic złego), jednak skala tego "przedsięwzięcia" i jego spektakularny krach w dalszym ciągu porażają. Dzięki niniejszej książce będziemy mogli przyjrzeć się temu wszystkiemu nieco bliżej.


Niniejszy reportaż jest owocem dziennikarskiego śledztwa Moniki Góra. Autorka próbuje prześledzić historię założenia, funkcjonowania i upadku Amber Gold oraz wszystkiego, co związane jest z tym tematem. Z całokształtu wyłania się niesamowity obraz spekulanctwa i oszustwa, które kwitło w najlepsze pomimo licznych ostrzeżeń finansowych instytucji i autorytetów oraz przy milczącej postawie organów, które mogły to wszystko w odpowiednim czasie powstrzymać.

Jak to możliwe, że w cywilizowanym kraju leżącym w środku Europy para dwudziestopięciolatków ze średnim wykształceniem robi przekręt na 851 milionów złotych? Czy Katarzyna i Marcin Plichtowie byli tylko słupami, a jeśli tak, to czyimi? Dlaczego ani prokuratura, ani sąd, ani nawet komisja śledcza nie były w stanie odpowiedzieć na pytanie, kto za nimi stoi? Czy oszuści, którzy stworzyli piramidę finansową Amber Gold, są częścią europejskiej, a może nawet światowej organizacji dokonującej potężnych malwersacji finansowych? Czy to możliwe, że byli ochraniani przez polityków, wymiar sprawiedliwości i służby specjalne?


Lektura w znacznej mierze opiera się o ustalenia poczynione przez komisję śledczą powołaną na potrzeby wyjaśnienia sprawy. Sprawy od pewnego momentu niesamowicie politycznej, co niestety rodzi względem tej lektury... zgrzyt. I TO MOCNY... Monika Góra ma na swoim koncie niesamowicie wartościowe, wiarygodne i rzetelne reportaże (jak choćby wydany niecałe dwa lata temu - do spółki z Krzysztofem Brożkiem - "Upadek..." poświęcony historii prałata Jankowskiego) i w jakimś stopniu rozumiem, że na efektach pracy komisji trzeba było się oprzeć, jednak w efekcie do książki przenikają mgliste teorie i twierdzenia, których nie da się jednoznacznie nazwać faktami. Sprawy Amber Gold nie wyjaśniono do końca, jednak nie jest to argument, który - moim zdaniem - uprawnia do posługiwania się w rzetelnym dziennikarstwie śledczym (a dziennikarzem jestem z zawodu) teoriami, gdybaniami i spekulacjami, które noszą w publikacji znamiona jakiegoś rodzaju "wniosków"...

To słaby punkt tej książki, jednak ma ona także punkty mocne w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Należy do nich z całą pewnością opisanie struktury i mechanizmu samego procederu oraz dobrze udokumentowane fakty dotyczące przepływu finansów i sposobu obracania aktywami w ramach klasycznej piramidy finansowej. Pod tym kątem czapki z głów przez autorką - dobra robota.


Na tle innych książek Moniki Góra książka wypada średnio, jeśli jednak odsiejemy spekulacje od faktów, to jest to wciąż lektura wartościowa. Raz jeszcze pozwolę sobie podkreślić, że w tej sprawie nie ustalono wszystkich faktów. To, co ustalono, zostało przez autorkę bardzo dobrze opisane, skondensowane i przedstawione czytelnikom. Pod tym kątem na książkę patrząc - zdecydowanie jest o czym poczytać (przede wszystkim ku przestrodze własnej).

Czarna Owca - dziękuję.

#ambergold #układktóryoszukałtysiąceludzi #monikagóra #czarnaowca #wydawnictwoczarnaowca #reportaż #dziennikarstwośledcze #prawda #fakty #piramidafinansowa #cosnapolce #bookstagram #bookreview #knf #komisjaśledcza











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz