Tytuł: Kopciuszek i szklany sufit
Autor: Laura Lane, Ellen Haun
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 27.01.2021
Liczba stron: 128
Baśnie feministyczne.
Co byście powiedzieli na remake klasycznych baśni z dzieciństwa? W dodatku na remake, który nieco… wywróci dobrze znane konwencje i historie do góry nogami? :) Czegoś takiego możecie doświadczyć właśnie tutaj, w małym arcydziele autorstwa Ellen Haun i Laury Lane :) Zapewniam Was – po lekturze „Kopciuszka i szklanego sufitu” już nigdy nie spojrzycie tak samo na opowieści zapamiętane w czasach dzieciństwa!
Zbuntowany Kopciuszek? Mulan walcząca z dyskryminacją na tle nierówności w wynagradzaniu kobiet i mężczyzn? Wendy nie ufająca chłopcu pukającemu do jej okiennic? Śnieżka odmawiająca gotowania i sprzątania dla siedmiu krasnoludków? Zgroza! ;) :) A jednak dokładnie czegoś takiego tutaj doświadczymy!
Niniejsza lektura z całą pewnością wywraca do góry nogami tradycyjne ramy klasycznych baśni. Burzy stereotypy. W zamieszczonych na kolejnych stronach krótkich opowiastkach to kobiety biorą sprawy w swoje ręce; tupią nogą i nie pozwalają więcej ani na deptanie swoich praw, ani na ignorowanie swoich racji. To panie mają w tych historiach ostatnie słowo.
Haun i Lane sprytnie wplatają w to wszystko ważne przesłanie związane z problemami kobiet we współczesnym świecie: między wierszami czytamy o dyskryminacji zawodowej, rasowej, o dyskryminacji na tle orientacji seksualnej, na tle nierówności społecznych, czy o fałszywie i stereotypowo pojmowanym kanonie współczesnego piękna.
Całość doprawiono szczyptą wyśmienitego humoru, który z pewnością przypadnie do gustu wielu czytelnikom :) Pytanie tylko, czy każdemu z nich spodoba się całokształt zamieszczonych w książce treści, te bowiem – jak już wiadomo – są wybitnie podszyte feminizmem w czystej postaci. Feminizm sam w sobie nie jest oczywiście niczym złym, a mówienie o współczesnych problemach w nierównym traktowaniu kobiet jest szalenie istotne, mam jednak wrażenie, że autorki książki trochę za bardzo popuściły sobie miejscami wodze wyobraźni i troszeczkę się w kilku miejscach zapędziły… Humor tępi ostrze puenty wielu zamieszczonych w książce historyjek, jednak czy rzeczywiście warto było aż tak radykalnie wszystko chwilami zanegować – po to, by podkreślić krzywdę i niesprawiedliwość? Moim zdanie niekoniecznie jest to właściwa droga. Potraktuję to jednak jako wypadek przy pracy, która – całościowo patrząc – warta jest uwagi :)
Polecam.
Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.
#KopciuszekISzklanySufit #Albatros #EllenHaun #LauraLane
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz