Tytuł: Szczerbata śmierć
Cykl: Droga Samotnego Psa (tom 3)
Autor: Arkady Saulski
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 12.07.2024
Liczba stron: 352
Ostatnia twierdza.
Nippon - kraina niezłomnych wojowników, ostoja honoru, ojczyzna ludzi prawych, niezłomnych i wiernych swym wartościom. Dzięki Arkademu Saulskiemu wracamy tu już po raz szósty. Wraz ze "Szczerbatą śmiercią" "Droga Samotnego Psa" dobiega na naszych oczach końca - czy warto było na to czekać? Moim skromnym zdaniem tak!
W najnowszej (i zarazem ostatniej) części cyklu będziemy znów świadkami epickich walk, nieodłącznie kojarzącego się z serią świstu katan, a także dowodów męstwa i odwagi, przeciwstawionych dzikiemu, manduckiemu barbarzyństwu. Nad areną walk dominować będzie milcząca i niezdobyta Ichizoku Sekai: ostatnia stawiająca wrogowi opór twierdza, której skromna załoga stoczy heroiczny bój z przeważającymi siłami przeciwnika.
Podobno najlepszym wojownikiem jest ten, kto potrafi ocenić, z którego starcia wyjdzie zwycięsko, a z którego nie.... Pożoga ogarnęła ziemię. Za armią Manduków zostaje tylko spalona ziemia, ruiny i włóczone przez zwierzęta trupy. Ostatnią bramą do wykrwawiającego się Nipponu jest twierdza Ichizoku Sekai. W oblężonej twierdzy broni się ostatni pan Ducha. Człowiek, do którego Inu musi dołączyć za wszelką cenę. Pomiędzy Tonodoro a jego strażnikiem stoi jednak nie tylko armia Manduków, ale przede wszystkim - wola Bogów. Bogów, którzy spletli los Ducha z losem niewolnicy Wielkiego Chana, potężnej szamanki. Oboje mają do wypełnienia misję, której jeszcze nie rozumieją. Której kosztów jeszcze nie pojmują. Której wynik zmieni oblicze świata.
Dla przypomnienia: Nippon to barwna i niesamowicie wierna historycznym realiom feudalnej Japonii wariacja na temat jej tradycji, historii, kultury i wszystkiego, co w czasach samurajów i ich feudalnych władców było wartością nadrzędną. To świat, w którym pomimo czyhającej na każdym kroku zdrady honor jest czymś najważniejszym, a słowo każdego daimyo to nie tylko prawo, ale i wyrok śmierci dla wrogów, egzekwowany przez ostre jak brzytwa ostrza samurajskich mieczy, które po wszystkim oczyścić można równie łatwo jak sumienia zdrajców z wyrzutów sumienia.
Tymczasem istotne dla tego uniwersum sprawy nie ograniczają się tylko do samego Nipponu. Tuż u jego granic (a obecnie już głęboko na jego terytorium) czai się prawdziwe zagrożenie - Mandukowie. Krwiożerczy drapieżnik szczerzący kły, gotów rozszarpać każdego, kto stanie mu na drodze (tak jak kiedyś sąsiadującą z Nipponem, niegdyś potężną, a dziś podbitą już przez Manduków krainę - Zhongguo). Jedynym ratunkiem wydaje się zjednoczenie wobec wspólnego wroga. Wojownicy muszą zapomnieć o krzywdach, zdradach i przelanej krwi. Jeśli się nie uda, prawdziwa rzeź dopiero się zacznie.
No i cóż? Rzeczona rzeź nie tylko się na naszych oczach zaczęła, ale i trwa w najlepsze. Olbrzymia połać Nipponu wygląda niczym martwe, apokaliptyczne pobojowisko, a wrogowi stawia czoła ostatnia twierdza, Ichizoku Sekai. Właśnie do niej zmierza Inu - Duch znany nam z poprzednich części cyklu. Żywa maszyna do zabijania planuje połączyć siły ze swym panem z klanu Sekai i dać Mandukom taki odpór, na jaki najeźdźcy zasługują. Tylko czy garść wojowników będzie w stanie powstrzymać całą armię?...
Arkady nawiązuje w powieści co całej masy japońskich wątków historycznych i mitologicznych. Trzeba uczciwie przyznać, że bez nich lektura nie byłaby taka sama, a Nippon nie łapałby chyba za serce w takim stopniu, jak czyni to w tej chwili. W zasadzie cała "Droga Samotnego Psa" to wierne odbicie feudalnej historii zagrożonej mongolskim najazdem Japonii, która opiera się w swej hierarchii władzy równie mocno na boskim mandacie Syna Bogów, co na sprawczej sile samych bóstw, które można spotkać w tej historii praktycznie na każdym kroku. Pozytywny wydźwięk tej urzekającej swym dalekowschodnim kolorytem mieszanki zachwyca i niezwykle przyjemnie sprawdza się w książce w praktyce.
Warto przy tym wspomnieć, że Arkady błyszczy przez cały czas swą wiedzą i znajomością zarówno historii, technicznych aspektów średniowiecznego uzbrojenia i stylów walki, jak również japońskiej mitologii. Szczegółowe opisy starć, czy noszonych przy boku samurajskich zestawów daisho pięknie korespondują na łamach powieści z malowniczymi kapliczkami bóstw, obok których pływają w stawie kolorowe karpie... Takie złapane w kadrze, urzekające sceny i obrazki to znak firmowy Nipponu.
"Droga Samotnego Psa" to kolejna opowieść prosto z Nipponu, która oficjalnie jest względem poprzedniej trylogii Arkadego ("Zapiski Stali") autonomiczna. Ja bym jednak podrążył ten wątek, skutkiem czego nazwałbym nowy cykl raczej prequelem do "Zapisków..." - przede wszystkim dlatego, że w nowym cyklu barbarzyńscy Mandukowie dopiero zaczynają na poważnie podbój Nipponu, podczas gdy w "Zapiskach..." krwawo go już kończą.
Zakończony właśnie cykl jest jako całość naprawdę dobry i z pewnością zasługuje na uwagę. Trudno oprzeć się też wrażeniu, że Arkady nie opowiedział nam jeszcze wszystkiego co mógłby na temat Nipponu. To dobra wiadomość, oznacza ona bowiem otwartą furtkę do powrotu (może kiedyś, w przyszłości).
Polecam!
Fabryko – dziękuję!
#SzczerbataŚmierć #KrwawyWierch #CzarneMiecze #DrogaSamotnegoPsa #ArkadySaulski #FabrykaSłów #nippon #świstkatan #cosnapolce #bookstagram #bookreview #czytamksiazki #czytamfantastyke #bookstagrampolska #recommendedbooks #instabooks #instabookspoland