Autor: Mario Puzo
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 13.11.2019
Liczba stron: 1088
Trylogia ABSOLUTNIE NIE DO ODRZUCENIA!
W tym roku mija 50 lat od ekranizacji "Ojca chrzestnego" Coppoli - dzieła wyjątkowego i przełomowego, które dziś, po upływie póło wieku od premiery, należy do absolutnej klasyki kina. Gangsterów i mafii można nie lubić, jasne, jednak popkulturowa spuścizna filmu i książki jest, niczym każda propozycja Dona Corleone, po prostu nie do odrzucenia. Z okazji tego pięknego jubileuszu przypominam Wam moją recenzję trylogii Mario Puzo sprzed 3 lat.
Klasyka. Do tego w fantastycznej odsłonie wydawniczej. Tak pokrótce
można opisać owo przepiękne, trzymane przeze mnie w rękach wydanie
zbiorcze "Ojca Chrzestnego",
"Sycylijczyka" i "Omerty" w jednym. Zaiste, jest to wydanie godne
zarówno zawartych w nim klasycznych powieści, jak i osoby samego autora,
Mario Puzo. Nieodmiennie żałuję, że ten wspaniały pisarz od dawna nie
jest już wśród nas... Pozostały jego dzieła. I ich godne osoby autora
wydania.
Trzy opowieści - trzy oblicza włoskiej mafii. To właśnie otrzymujemy na
1088 stronach tej monumentalnej lektury. Można śmiało powiedzieć, że są
to opowieści odpowiednio o genezie mafii w jej kolebce na Sycylii, o
latach jej nowojorskiej świetności w latach 40-tych i 50-tych XX wieku
oraz o jej nowym obliczu, które nastało wraz ze schyłkiem XX wieku i
koniecznością zmian, które dotyczą nawet tak fundamentalnych mafijnych
zasad jak legendarna omerta, nakaz milczenia. Jak rodziła się mafijna
przestępczość? Na czym zbudowała swoje imperium Rodzina Corleone? Czy
pieniądz wraz z końcem XX wieku stał się ważniejszy od lojalności w
szeregach mafijnych struktur? Na te - i inne rzecz jasna ;) - pytania
znajdziemy tu odpowiedzi. Mario Puzo udziela ich w bardzo obszernej
formie, czyniąc ze snutych przez siebie opowieści prawdziwe epopeje, bez
pudła działające na wyobraźnię i od całych dekad wywierające niezatarty
wpływ na popkulturę w jej obecnym kształcie.
Tak naprawdę jednak każda mafijna opowieść autorstwa Puzo to coś dużo
więcej niż tylko gangsterskie porachunki, przestępcze imperia, czy
egzekucje w zaciszu nowojorskich kawiarni lub garota zaciśnięta przez
siedzącego na tylnym siedzeniu pasażera na gardle tego, który siedzi z
przodu. To - chcemy tego lub nie - historie o brutalności świata, w
którym sprawiedliwość przegrywa z korupcją i pieniądzem; to historie o
świecie, w którym zwykły człowiek nie ma szans na godne życie w starciu z
przeżartą korupcją i rządzoną przez interesy możnych tego świata
machiną rzeczywistości. W świecie tym człowiek, aby ochronić skutecznie
siebie i bliskich, musi zmienić zasady gry. Musi wziąć sprawy we własne
ręce, nawet jeśli oznacza to zatarg z powszechnie obowiązującym prawem i
systemem wartości. Rodzina jest w tym świecie najważniejsza i nie ma
rzeczy, której się dla niej nie zrobi. Nie ma takiej rzeczy zwłaszcza
dla Włocha, a już na pewno nie dla takiego, który pochodzi z / ma
związki z Sycylią. Czy oznacza to, że Sycylijczycy są najbardziej prawą
nacją globu? Bynajmniej ;) To pewna przenośnia, a chodzi w niej o to,
że człowiek stoi
przed wyborem: czy być uczciwym, lecz zaszczutym i przegranym, czy też
żyć godnie, zapewnić rodzinie to, na co zasługuje, lecz grać wbrew
zasadom. Wybór jest prosty: jeśli człowiek kocha swoją rodzinę, to
poważy się na
wszystko.
Powyższa ogólna zasada dotyczy w sumie wszystkich głównych wątków
zarówno w "Ojcu Chrzestnym", jak i w "Sycylijczyku" oraz w "Omercie".
Mario Puzo po mistrzowsku ukazał owe konflikty, sprzeczności i wybory
głównych bohaterów w różnych konfiguracjach czasowych - wszak "Trylogia"
to dość spora rozpiętość fabularna jeśli chodzi o czas akcji, która to
rozpiętość sięga kilkudziesięciu lat (z dygresjami nawet i więcej).
Warto przy tym pamiętać, że owe kilkadziesiąt lat przypada na XX wiek, a
co za tym idzie obejmuje wręcz rewolucję obyczajową i moralną - czy w
realiach takich dynamicznych zmian wartości w rodzaju rodziny oraz
lojalności mają szansę się ostać? Czy mają szansę przetrwać? To właśnie
jest prawdziwą treścią książek Mario Puzo. Treść tę ubrano w mafijne
szaty, jednak jej meritum i stawiane przezeń pytania są ponadczasowe.
"Trylogię" zdecydowanie TRZEBA mieć na swojej półce. To klasyka, bez
której znajomości trudno właściwie pojąć co najmniej kilka zjawisk
obecnych we współczesnej popkulturze. Te słowa wcale nie są przesadą -
Mario Puzo wywarł niezatarty wpływ nie tylko na literaturę, ale także na
całą (pop)kulturę.
Gorąco polecam!
Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.
#ojciecchrzestny #sycylijczyk #omerta #mafia #corleone #trylogia #mariopuzo #wydawnictwoalbatros #albatros #mafia #klasyka #cosnapolce #bookstagram #bookreview #recommendedbooks
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz