Tytuł: NOS4A2 (tytuł oryginału: NOS4A2)
Autor: Joe Hill
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 04.06.2014r.
Liczba stron: 752
Świetna, świetna, po trzykroć świetna książka! Czytanie to była czysta
przyjemność:) Nieodrodny syn swojego ojca pokazał i udowodnił, że jabłko
rzeczywiście pada niedaleko od jabłoni. I niech nikogo nie zwiedzie
pozornie świąteczna okładka tej książki - Joe Hill wcale tu nie
świętuje, lecz zmienia Święta Bożego Narodzenia w horror z piekła rodem.
Stephen King może być tylko dumny:)
"NOS4A2" jest jak mocny powiew świeżości w świecie grozy i horroru, których kanon wyznaczył ojciec Hilla. Syn Stephena Kinga znakomicie bawi się oklepaną na każdy możliwy sposób konwencją, miesza klasyczne wątki z nowymi, dodaje szczyptę nawiązań do rzeczywistości i popkultury XXI wieku, całość okrasza własnymi pomysłami, a w efekcie dostajemy mieszankę po prostu ZNAKOMITĄ. Każda minuta przeznaczona na tę książkę była tego warta:)
Najbardziej fascynujące jest co, co Hill zrobił w "NOS4A2" z klasyczną ideą Świąt Bożego Narodzenia i to, jak zmienił koncepcję wampiryzmu tak, by nie nudziła swoją kanonicznością i by pasowała do rzeczywistości XXI wieku. Te dwa wątki są po prostu GENIALNE. Na naprawdę BARDZO DŁUGO zapamiętam czym była przystrojona wielka choinka w Gwiazdkowej Krainie, kto pod nią siedział oraz jaką rolę w całej opowieści odegrał i czym tak naprawdę był Rolls Royce Wraith z 1938 roku:)
Krótko mówiąc: czapki z głów przez Joe Hillem! Syn Kinga pokazał, że wcale nie jest gorszy niż ojciec i choć chwilami brakuje Mu trochę warsztatu (rzadko, ale jednak nieco to momentami widać), to nadrabia te braki świeżością spojrzenia i genialnymi pomysłami. Książka podobała mi się SZALENIE i gorąco ją Wam wszystkim polecam:)
"NOS4A2" jest jak mocny powiew świeżości w świecie grozy i horroru, których kanon wyznaczył ojciec Hilla. Syn Stephena Kinga znakomicie bawi się oklepaną na każdy możliwy sposób konwencją, miesza klasyczne wątki z nowymi, dodaje szczyptę nawiązań do rzeczywistości i popkultury XXI wieku, całość okrasza własnymi pomysłami, a w efekcie dostajemy mieszankę po prostu ZNAKOMITĄ. Każda minuta przeznaczona na tę książkę była tego warta:)
Najbardziej fascynujące jest co, co Hill zrobił w "NOS4A2" z klasyczną ideą Świąt Bożego Narodzenia i to, jak zmienił koncepcję wampiryzmu tak, by nie nudziła swoją kanonicznością i by pasowała do rzeczywistości XXI wieku. Te dwa wątki są po prostu GENIALNE. Na naprawdę BARDZO DŁUGO zapamiętam czym była przystrojona wielka choinka w Gwiazdkowej Krainie, kto pod nią siedział oraz jaką rolę w całej opowieści odegrał i czym tak naprawdę był Rolls Royce Wraith z 1938 roku:)
Krótko mówiąc: czapki z głów przez Joe Hillem! Syn Kinga pokazał, że wcale nie jest gorszy niż ojciec i choć chwilami brakuje Mu trochę warsztatu (rzadko, ale jednak nieco to momentami widać), to nadrabia te braki świeżością spojrzenia i genialnymi pomysłami. Książka podobała mi się SZALENIE i gorąco ją Wam wszystkim polecam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz