Tytuł: Anioły są wokół nas
Autor: Elwira Werecka
Wydawnictwo: Psychoskok
Data wydania: 28.09.2020
Liczba stron: 64 + CD
Anielska duchowość.
Tytuł książki autorstwa Elwiry Wereckiej już sam w sobie budzi kontrowersje. Sugeruje on bowiem, że anioły jako takie rzeczywiście istnieją, że autentycznie otaczają nas one swoją opieką i egzystują nieustannie tuż obok nas. Teza ta czyni z tej książki już na starcie raczej lekturę mającą przemawiać do naszej wiary, niż do naszego rozumu, ale… być może to wszystko jest rzeczywiście prawdą?
„Anioły są wśród nas” to swoisty rodzaj duchowego dziennika autorki, która w 2018 roku doświadczyła bardzo wyraźnie anielskiej obecności oraz pomocy. Dziennik obejmuje także zapis duchowej podróży Elwiry Wereckiej, którą odbyła ona w 2019 roku podróżując w najbardziej odległe zakątki świata w poszukiwaniu źródeł mocy, a także mających zbawienny wpływ na ludzkie funkcjonowanie wibracji energetycznych...
… Podejrzewam, że po powyższym akapicie część publiki parsknie śmiechem i przejdzie do lektury innej recenzji. Tak, zdaję sobie sprawę z tego, jak brzmią powyższe rewelacje :) … Dla ateisty lub agnostyka, a nawet dla racjonalnie myślącego zwykłego człowieka wszystko to pachnie nadużyciem, szarlataństwem i przesadną duchowością, która mitologizuje samą siebie. Być może tak właśnie jest, jednak z drugiej strony patrząc wywody autorki są na tyle spójne, że aż intrygujące – może warto zatem chociaż spróbować przez nie przebrnąć? (i to tym bardziej, że książka liczy sobie zaledwie 64 strony).
Elwira Werecka opisuje na kolejnych stronach anioły (w tym aniołów stróży) oraz Archanioły i ich eteryczne siedziby. Następnie przechodzi do opisów związanych z popularnymi na świecie miejscami mocy oraz ze wspomnianymi już wibracjami energetycznymi, które według pewnej teorii są ze sobą połączone i opasają całą kulę ziemską, objawiając swą moc w miejscach szczególnych jak Bazylika św. Piotra w Rzymie, jak Partenon, Kreta, Londyn, Glantosbury, Stonehenge, Machu Picchu, Trójkąt Bermudzki, czy chociażby piramida Cheopsa. Wszystko to pełne jest mistyki, tajemniczej ezoteryki i pojawiających się na każdym kroku odwołań do duchowości oraz do dawno zapomnianych tajemnic (w tym do mitycznej Atlantydy…).
Nie chciałbym (wyjątkowo) w przypadku tego tytułu wyrażać żadnych sądów o charakterze ocennym. Czynię tak z tego powodu, że lektura ta w sposób wybitny odwołuje się do mistyki i do indywidualnej duchowości każdego z nas. Każdy racjonalny argument pochodzący ze świata nauki jest w stanie zetrzeć linię argumentacji autorki na proch i pył (i to tym bardziej, że konkretów na temat „badań” nie ma tutaj w zasadzie żadnych – wszystko co tu opisano jest kwestią własnych mistycznych przeżyć autorki, którym damy wiarę… albo i nie). Sądzę więc, że najlepiej będzie, jeśli poprzestanę na przytoczonym powyżej opisie tego, co znajdziemy w środku. Ocenę tej zawartości pozostawiam każdemu z Was – o ile oczywiście zdecydujecie się po tę lekturę w ogóle sięgnąć.
Dziękuję Wydawnictwu Psychoskok za egzemplarz recenzencki.
#AniołySąWokółNas #Psychoskok #ElwiraWerecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz