Tytuł: Kopalnia złota Dicka Diggera
Cykl: Lucky Luke (tom 1)
Autor: Morris
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 03.10.2018r.
Liczba stron: 48
Lucky Luke... odsłona nr 1!
Oto pierwszy zeszyt przesławnej serii komiksów o bohaterze wprost z Dzikiego Zachodu :) Mamy więc niepowtarzalną okazję zobaczyć jak to wszystko się zaczęło!
Pomysł na zeszyt nr 1 był banalnie prosty. I poniekąd oczywisty ;) Co bowiem ciągnęło ludzi od zawsze na Dziki Zachód? ZŁOTO! Przepis na sukces zawiera się więc w tym, ażeby ten temat poruszyć (dodając postać nieporadnego poszukiwacza złota, który odkrył jego żyłę), dodać do tego grupę bandytów i... niestrudzonego, dzielnego (przy tym niestrudzony i "na luzie", ale o tym za chwilę) bohatera, który będzie w stanie cały ten bałagan poukładać :) O kim mowa? Chyba wiecie ;)
Ameryki nie odkryję przewidując pozytywny wynik wszelkich perypetii ;) Czepiać można by się tego, że całość fabularna jest do bólu oczywista i niczym prócz rysunkowych gagów nie zaskakuje... Sam Luke przy tym jakiś taki sztywny, wcale nie na luzie... Cóż... I tak mogą wyglądać początki legendy :) Ale czy warto się czepiać? Początki każdej serii bywają trudne, to bowiem czas rodzenia się pewnej koncepcji, przelewania pomysłów na papier... :) Ja bym się nie czepiał ;) Nawet mocno różniącej się od innych zeszytów z serii kreski. To w końcu... Lucky Luke! Czyż nie? ;)
Od czegoś trzeba zacząć - każdą serię. Niniejszy zeszyt pokazuje, że początki komiksowych cykli nie muszę wcale być genialne i przełomowe, żeby odnieść sukces. Wystarczy mieć świetny pomysł i sukcesywnie go rozwijać :) Oto podręcznikowy (komiksowy) pomysł na to, jak dobrze zacząć :)
Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz