Tytuł: Zagubiony (tytuł oryginału: The Lost)
Cykl: Jonah Colley (tom 1)
Powrót Becketta w wielkim stylu!
Też tak macie, że jesień to dla Was najlepszy czas na wieczory przed kominkiem z dobrą książką pod ręką? A najlepiej, gdyby był to jakiś dobry kryminał? Jeśli też tak macie, to łapcie małą polecajkę - nie musicie dziękować :) (no chyba, że bardzo chcecie). Polecajką tą będzie powracający do nas w wielkim stylu Simon Beckett i jego "Zagubiony": pierwszy tom nowego cyklu o Jonahu Colley'u!
Czasem zdarza się w życiu tak, że przychodzi moment, w którym wszystko wywraca się do góry nogami. Dla Jonaha Colley'a, sierżanta brytyjskiej policji, momentem tym była wizyta w starym, opuszczonym magazynie, do którego zaintrygowany udał się po telefonie od dawno niewidzianego przyjaciela. Colley wejdzie tam z ciekawości, jednak wyjdzie jako ktoś... ścigany, posądzany o zbrodnie, a na dodatek przepełniony niepewnością i pytaniami o to, dlaczego dał się do diabła nakłonić do tej magazynowej wycieczki? Dlaczego po jej zakończeniu jego dobre imię może lec w gruzach? I dlaczego to wszystko tak cholernie mocno zaczyna łączyć się w jego głowie z ledwo zaleczoną raną po tragedii, jaka lata temu dotknęła jego dziecko?!
Nieprzenikniony mrok, skrzypienie łodzi unoszących się na ciemnej toni i
zrujnowany magazyn. Na Nabrzeżu Rzeźników właśnie wybiła północ... Sierżant Jonah Colley nie spodziewał się, że jeszcze kiedyś usłyszy
Gavina. Kiedy stary przyjaciel poprosił, żeby przyjechał na Nabrzeże
Rzeźników, początkowo nie wiedział, co zrobić. To prawda, nie rozmawiali
ze sobą od dziesięciu lat. Ale nigdy nie słyszał w głosie Gavina
paniki...
Dziesięć lat temu Jonah był innym człowiekiem. Mężem. Ojcem. Ale pewnego przedpołudnia w trakcie wyjścia do parku jego czteroletni synek Theo zniknął. Poszukiwania, w których brał udział Gavin, nie przyniosły żadnego rezultatu. Życie Jonaha legło w gruzach.
Stojąc przed magazynem nad rzeką, Jonah wybiera numer przyjaciela.
Sygnał rozlega się gdzieś wewnątrz budynku, ale jego wnętrze spowija
absolutna ciemność. Wbrew procedurom Jonah decyduje się wejść do środka.
W powietrzu unosi się ciężki, metaliczny zapach krwi…
Beckett to mistrz tworzenia odpowiedniego klimatu każdej historii, którą opowiada - nie inaczej jest i tym razem! Autor wprowadza nas w fabułę zaczynając z wysokiego "c" (lub, jak kto woli - niczym Hitchcock - od trzęsienia ziemi), a później jest tylko lepiej. Wsiąkamy w opowieść wraz z jej głównym bohaterem i... trudno nam będzie ją porzucić w trakcie czytania, jest to bowiem lektura z gatunku tych nieodkładalnych.
Kryminał jest z jednej strony bardzo
przyjemny w czytaniu, ma przyzwoite tempo akcji, a z drugiej strony
zawiera w sobie kilka zwrotów fabularnych - zwłaszcza pod koniec! -
które będą w stanie zaskoczyć przynajmniej część publiki. Całość spaja
osoba Jonaha Colley'a, który w moich oczach stał się arcyciekawym
bohaterem. Facet zna się na swojej robocie, jest inteligentnym
profesjonalistą, a jednocześnie jako postać fabularna ma w sobie zarówno
potrzebną takiemu bohaterowi głębię oraz ludzkie słabości, trudną przeszłość i osobiste
problemy, które przydają mu wiarygodności. Takie spoiwo w osobie
głównego bohatera bardzo dobrze się w tym przypadku sprawdziło.
Warto także zaznaczyć, że - ot, kolejna rzecz, do której Beckett nas przyzwyczaił - nie jest to nasze ostatnie spotkanie z nowym bohaterem, Colley'em. Wręcz przeciwnie! - to pierwsza odsłona nowej serii! Ten pierwszy tom nowego cyklu wypada bardzo dobrze. Bez wątpienia warto więc po tę książkę sięgnąć.
Polecam!
Dziękuję Czarnej Owcy za egzemplarz recenzencki.
#zagubiony #simonbeckett #jonahcolley #czarnaowca #wydawnictwoczarnaowca #kryminał #thriller #cosnapolce #dobraksiazka #sensacja #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz