czwartek, 1 grudnia 2016

"Piekło - niebo. Zrozumieć Koreę" - Rafał Tomański

Tytuł: Piekło - niebo. Zrozumieć Koreę
   Autor: Rafał Tomański
Wydawnictwo: Bezdroża
Data wydania: 14.10.2016r.
Liczba stron: 232
Kilka historii z przeciwnych stron 38. równoleżnika...
Kawałek bardzo dobrej, publicystycznej roboty. Książka nie jest ani pozycją stricte podróżniczą, ani pozycją teoretyzującą, opisową - to zbiór tekstów spisanych z pozycji obserwatora zdarzeń. Tekstów, można powiedzieć, z życia wziętych, a przez to świetnie oddających rzeczywistość, warunki i ogólną atmosferę funkcjonowania Półwyspu Koreańskiego. Naprawdę ciekawa rzecz.
Wbrew temu, co można by sądzić, nie są to teksty poświęcone jedynie komunistycznej Północy. Na Południu również wiele się dzieje, i to nie tylko w dobrym kontekście. Konkluzja i główny cel tej książki są takie, że żadnej z Korei nie można pojąć i rozpatrywać w oderwaniu od tej drugiej. Cel ten został przez autora w pełni osiągnięty. Północ i Południe to bowiem nie tylko rozdzielone od lat rodziny, ale także, ciągle dziś obecne, groźby, przepychanki propagandowe, nieuchronnie - mimo zamknięcia Północy na świat - oddziaływanie na siebie dynamicznie rozwijających się południowej gospodarki i popkultury (w południowokoreańskim wydaniu zwanej "hallyu") i północnej psychozy strachu pełnej absurdów i otwartych gróźb. Z całości wyłania się fascynujący obraz sztucznie rozdzielonego świata, który i chce i jednocześnie nie chce się zjednoczyć, jedną nogą tkwiąc w przeszłości i propagandowym bagnie, podczas gdy druga noga pędzi do przodu i zdobywa świat... Obrazek smutny, lecz w koreańskim wydaniu - jakże prawdziwy.
Niepodważalnym plusem książki jest masa zawartych w niej ciekawostek. Przeciętny czytelnik, tak podejrzewam, nie ma zasadniczo wiedzy o tym, że Północ prowadzi niewiadomego przeznaczenia odwierty i podkopy na południe (poprzez oddzielającą oba kraje linię demarkacyjną), że obydwa państwa obawiały się wyboru Trumpa na prezydenta USA (co zresztą stało się faktem), czy też że prowadzą ze sobą "radiową wojnę" na audycje nadawane w głąb swych terytoriów za pomocą głośników o ogromnej mocy nadawczej (Północ, żeby była jasność, z powodów technologicznych przegrywa), a wreszcie m.in. o tym, że na Południu społeczny pęd cywilizacyjny prowadzi do jednego z najwyższych na świecie odsetka samobójstw, do odreagowania społecznego poprzez rzucenie się w wir atrakcji niesionych przez popkulturę hallyu (na Południu powstają wręcz całe centra rozrywki, ba!, nawet pomniki dedykowane piosence "Gangnam Style"), czy też w zawody... w "nic nierobieniu". Te historie mają swój wydźwięk i wymowę - smutną, momentami groteskową i ponurą, lecz do tego... niezwykle malowniczą i ciekawą.
Korea - "krewetka wśród wielorybów", jak mawiają o swoim kraju Koreańczycy, geopolitycznie usytuowani pomiędzy Chinami, Japonią i Rosją... Kraj podzielony, pełen kontrastów... Warto go poznać. Choćby przez takie książki jak ta... A może przede wszystkim? - żaden przewodnik turystyczny nie odda w końcu ducha jakiegoś miejsca, a tekst czy esej... ma taką szansę... zbiór tekstów ma zaś jeszcze większą wymowę.
Polecam.
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bezdroża za udostępnienie niniejszej książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz