piątek, 30 kwietnia 2021

Żertwa. Antologia słowiańskiego horroru - Dawid Kain, Kazimierz Kyrcz jr, Michał Stonawski, Tomasz Krzywik, Wojciech Gunia, Maciej Kaźmierczak, Marek Zychla, Dagmara Adwentowska, Marta Sobiecka, Piotr Borowiec, Agnieszka Kwiatkowska, Mariusz Wojteczek, Maciej Szymczak, Artur Grzelak, Jakub Bielawski, Radosław Jarosiński, Anna Maria Wybraniec, Bartłomiej Fitas


Autor: Dawid Kain, Kazimierz Kyrcz jr, Michał Stonawski, Tomasz Krzywik, Wojciech Gunia, Maciej Kaźmierczak, Marek Zychla, Dagmara Adwentowska, Marta Sobiecka, Piotr Borowiec, Agnieszka Kwiatkowska, Mariusz Wojteczek, Maciej Szymczak, Artur Grzelak, Jakub Bielawski, Radosław Jarosiński, Anna Maria Wybraniec, Bartłomiej Fitas
Wydawnictwo: IX
Data wydania: 23.03.2021
Liczba stron: 492


Groza po słowiańsku.

Literatura grozy ma to do siebie, że trzeba ją lubić. Problem jest z nią jednak taki, że tematyka szeroko pojętej grozy i horroru jest dosyć mocno wyeksploatowana... Może by tak w związku z tym spróbować uraczyć się czymś względnie nowym? (a jednocześnie, paradoksalnie na sprawę patrząc, czymś bardzo naszej kulturze bliskim?). Czymś takim jest z całą pewnością "Żertwa" - znakomita antologia słowiańskiego horroru, która niejednemu zjeży włos na głowie.

Kategoria "Nowości" Księgarni Tania Książka zawsze przyjemnie zaskakuje literackimi powiewami świeżości. "Żertwa" takim powiewem z całą pewnością jest, a dlaczego - o tym poniżej.


Tytuł omawianej antologii bardzo dobrze określa to, co znajdziemy w jej wnętrzu. Żertwa była niegdyś całopalną ofiarą składaną przez żercę pradawnym bóstwom - niniejsza książka jest względem nich pięknym i mrocznym hołdem, którego możemy być świadkami jako czytelnicy.

Zamieszczone w "Żertwie" teksty to opowiadania grozy osadzone tak we współczesności, jak i w przeszłości. Każde z nich nawiązuje w ten czy w inny sposób do wierzeń naszych słowiańskich pradziadów. Dzięki książce możemy odkryć ten zapomniany w dużej mierze świat na nowo i odkryć wszystko to, co kiedyś stanowiło o tożsamości naszych przodków (a przy tej okazji, i o to tak naprawdę tutaj chodzi, możemy też porządnie najeść się strachu).


W książce pełno jest swojskich motywów i nawiązań do dawno minionych dni, w których o chrześcijaństwie nikomu się jeszcze nie śniło, a rząd dusz wciąż sprawowały bóstwa zrzucone później z cokołów. Antologia pomysłu Macieja Szymczaka jest znakomitym dowodem na to, że słowiańszczyzna, rodzimowierstwo, a także dawno zapomniane bóstwa i demony to temat świeży i szalenie interesujący. Dodatkowo nie jest on w żaden sposób literacko wyeksploatowany - co najwyżej lekko ruszony. Miejmy więc nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie on "ruszony" przez kolejnych autorów jeszcze bardziej.


Gorąco polecam!

Raz jeszcze zapraszam do działu "Nowości" Księgarni Tania Książka.

Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości Księgarni taniaksiazka.pl


#żertwa #groza #slowianskihorror #taniaksiazka #bloggujezTK








wtorek, 27 kwietnia 2021

Seksoholicy - Wiktor Krajewski


Tytuł: Seksoholicy
Autor: Wiktor Krajewski
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 09.03.2021
Liczba stron: 336


Seksualna destrukcja.

Świadectwa osób dotkniętych jakimkolwiek rodzajem uzależnienia są zazwyczaj poruszające, jednak te zawarte w książce "Seksoholicy" poruszają w sposób szczególny, pokazują bowiem skalę problemu z różnych perspektyw oraz jego zróżnicowanie w ramach uzależnienia od jednej, wydawałoby się zawsze przyjemnej, rzeczy: od seksu. Wiktor Krajewski proponuje nam lektur ważną, a także - na swój sposób - wstrząsającą.

Literatura faktu, reportaż to ważny dział w ofercie Księgarni Tania Książka - zawsze można w nim znaleźć poruszające często książki, które nie tylko poszerzają czytelnicze horyzonty, ale także w bardzo trafny sposób dokumentują otaczającą nas rzeczywistość. Nie inaczej jest w przypadku "Seksoholików" - dla takich książek warto sięgać po literaturę faktu oraz reportaż.


"Seksoholicy" to zestaw relacji kilku osób dotkniętych problemem seksoholizmu, a także osób żyjących z kimś dotkniętym owym problemem. Wśród relacjonujących znajdziemy osoby w różnym wieku (26-43 lata), a same relacje przedstawione w formie wywiadów pochodzą tak od kobiet, jak i od mężczyzn.

Są takie książki, których chyba nie da się zapomnieć. "Seksoholicy" są taką lekturą bez cienia wątpliwości; pewnych rzeczy nie da się "odzobaczyć", a pewnych książek - "odczytać". Miejcie to na uwadze, a także zastanówcie się przed lekturą, czy aby na pewno macie mocne nerwy - będą Wam one potrzebne w trakcie czytania.


Wnioski płynące z lektury są porażające. Seksoholizm może dotknąć każdego i nie ma tutaj najmniejszego znaczenia ani płeć, ani status materialny czy społeczny osób dotkniętych tym problemem. Samo uzależnienie jest z kolei tak destrukcyjne, jak mało które - seksualny nałóg jest w stanie zniszczyć dosłownie wszystko.

Czytając relacje cytowanych w książce osób można odnieść wrażenie, że seksoholizm uwarunkowany jest w zasadzie już samym przebiegiem dzieciństwa oraz wczesnej młodości, w czasie której najczęściej się on ujawnia. Kobiety i mężczyźni cierpią przez to uzależnienie w porównywalnym stopniu, jednakże zamieszczone w książce historie wskazują, że to mimo wszystko mężczyźni ulegają w tej materii większym dewiacjom, zboczeniom i szeroko pojętemu upodleniu (również homo- i biseksualnemu), które objawia się na różnorodne sposoby. Sądzę jednak, że nie należy jednak całkowicie arbitralnie wyrokować czy jest to "norma" tylko na podstawie relacji z tej książki - nie są one według mnie całkowicie reprezentatywne względem całej populacji.


Same relacje... Ostrzegam, to mocna rzecz. Nie będę może przytaczał tutaj niektórych przykładów - ktoś z Was je być może właśnie obiad - ale pewne jest jedno: czytanie tej książki może człowieka co prawda uświadomi w kwestii czyichś problemów, ale może nas także obrzydzić i wewnętrznie zdewastować. I nie chodzi wcale o przykłady wydawania na prostytutki 15 tys. zł miesięcznie, czy o opis wakacji, w trakcie których przez łóżko faceta przewijają się łącznie 43 partnerki (w tym 14-latka, której wieku druga strona nie była wiadoma) lub o przykładowy weekend pewnej dziewczyny, w trakcie którego jeździła ona taksówką po całym mieście odwiedzając łącznie 15 facetów, z którymi umówiła się na seks. To tylko wierzchołek góry lodowej - życie seksoholik w jest znacznie gorsze i pełne wielu perwersji oraz braku jakichkolwiek zahamowań.

Brak hamulców, nieustający seksualny głód, ciąg ku perwersji, podporządkowanie życia seksowi, utrata kontroli nad własnym życiem - to uniwersalne skutki problemu. Jeszcze jednym jest zniszczenie intymnych więzi z bliskimi osobami i zamiana ich życia w piekło. Przekonać się o tym możemy czytając relacje tych, którzy przez lata żyli obok seksoholików. To się zawsze, prędzej czy później, źle kończy - przeważnie dla tej strony, która problemem dotknięta nie jest.


Jaki z lektury może płynąć wniosek? Z całą pewnością taki, że owo schorzenie trzeba leczyć. Jeśli nic się z nim nie zrobi, to zawładnie ono nami, naszym życiem, a przy okazji zniszczy życie naszych bliskich. Dla osoby chorej konieczne jest ich wsparcie, jednak bez chęci podjęcia leczenia przez chorego niewiele się może zmienić.

Książka porusza bardzo trudny temat. Nie wiem, czy zmieni ona cokolwiek w społecznym postrzeganiu seksoholizmu, jednak jako pewne jego świadectwo jest na pewno niezwykle cenna - nawet jeśli przytoczone relacje bywają obrzydliwe i dewastujące dla czytelnika.

Polecam - ale tylko osobom o mocnych nerwach.

Zapraszam raz jeszcze do działu "Literatura faktu, reportaż" w Księgarni Tania Książka.

Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości Księgarni taniaksiazka.pl


#seksoholicy #krajewski #taniaksiazka #bloggujezTK #seksoholizm #uzależnienieodseksu 







     

niedziela, 25 kwietnia 2021

Zachowuj się. Jak biologia wydobywa z ludzi to, co najgorsze, i to, co najlepsze - Robert M. Sapolsky


Tytuł: Zachowuj się. Jak biologia wydobywa z ludzi to, co najgorsze, i to, co najlepsze
Autor: Robert M. Sapolsky
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 10.03.2021
Liczba stron: 1008


Motywy zachowania.

Obszerna książka autorstwa Roberta M. Sapolsky’ego może odstraszać swą objętością, jednak w gruncie rzeczy powinniśmy się z objętości tej „cegły” cieszyć, co krok spotykamy bowiem w trakcie jej czytania coś, co na nowo zaciekawia i fascynuje. A mowa tu będzie o nas samych oraz o motywach i powodach szeregu naszych zachowań, których przyczyn wcale nie należy upatrywać w kontekście danej sytuacji, w której decydujemy się na konkretne zachowanie – jego podłoże i przyczyna bardzo często leżą dużo głębiej.

Sapolsky tłumaczy w kolejnych rozdziałach motywy i przyczyny ludzkiego zachowania i przedstawia je w całkiem nowym świetle, w którym stawiają wszystko wyniki najnowszych badań i analiz. W efekcie okazuje się, że znakomita większość podejmowanych przez nas decyzji nie wynika tylko i wyłącznie z konkretnych przesłanek dostępnych dla nas w chwili samego decydowania, ale wynika z tego wszystkiego, co mamy zapisane w sobie na gruncie hormonalnym, nerwowym, czy też pamięciowym.


Według autora to, jak się zachowujemy, uwarunkowane jest biologią. To biologia nas w swoisty sposób programuje; to za sprawą budowy naszego układu nerwowego i reakcji hormonalnych postrzegamy wiele sytuacji w taki, a nie inny sposób. Jest to oczywiście indywidualne względem każdego z nas – stąd różne reakcje różnych ludzi na podobne sytuacje.

Nie mniej ważne na gruncie neurologicznym są tutaj – poza indywidualną budową układu nerwowego – zgromadzone przez nas przez lata wspomnienia. Doświadczenia wynikające ze wspomnień zawsze mniej lub bardziej powiązane są z emocjami, a te się w nas z kolei odkładają, zapisują i w pewien sposób przypisują się na przyszłość do podobnych momentów, nadając im zabarwienie negatywne lub pozytywne. To także warunkuje nasze reakcje, oczywistym jest bowiem, że na coś budzącego pozytywne skojarzenia zareagujemy dobrze, a na coś zapamiętanego źle – negatywnie.


Na dobrą sprawę wszystkie opisane przez Sapolsky’ego mechanizmy są w pewien sposób oczywiste, logiczne i intuicyjne, a jednak wgłębienie się w temat pokazuje w tej materii tylko jedną rzecz: ogrom naszej (a przynajmniej mojej) niewiedzy. Warto te braki nadrobić, temat jest bowiem fascynujący i wciąga w trakcie lektury niesamowicie. Po samej lekturze będziemy z kolei być może dużo bardziej mądrzy w kwestii zrozumienia samych siebie – kto wie, być może zrozumiemy nawet jakie wspomnienia z przeszłości mają na nas wpływ w dniu dzisiejszym?

Gorąco polecam.

Dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.

#zachowujsię #jakbiologiawydobywaznastocodobreitoconajgorsze #mediarodzina #robertmsapolsky








Pola mówi: Dobranoc! - Irene Marienborg


Tytuł: Pola mówi: Dobranoc!
Cykl: Pola
Autor: Irene Marienborg
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 31.03.2021
Liczba stron: 36


Nowe łóżko.

Kolejna książeczka z serii o przygodach Poli, jej taty i innych członków ich rodziny będzie tym razem dotyczyć… zasypiania. Pojawi się bowiem na tym polu pewien problem, bez rozwiązania którego Pola może mieć naprawdę olbrzymie kłopoty z zaśnięciem.

Cały problem przez to, że Pola… rośnie ;) To oczywiście bardzo dobrze, efekt uboczny jest jednak taki, że dziewczynka powoli ze wszystkiego wyrasta – w tym nawet z własnego łóżka! Okazuje się, że jest ono za małe. Co robić? Rozwiązanie wydaje się być proste – tata Poli jedzie do sklepu po większe łóżko.

Obszerniejszy mebel niestety nie przypada dziewczynce do gustu… Nie potrafi znaleźć sobie w nim miejsca i próbuje zasnąć wszędzie, tylko nie w swoim nowym łóżku. Na dłuższą metę tak być nie może, w związku z czym tata Poli zakasuje rękawy i wdraża w życie cały arsenał sposobów na to, aby przekonać córkę do jej nowego posłania. Tylko czy ta seria manewrów przyniesie oczekiwany skutek…?


Cykl o przygodach Poli to seria przyjemnych, ciepłych opowieści dla najmłodszych już od 2 roku życia. Krótkie historyjki łączą w sobie dobrą zabawę, krótkie morały i pokazują mnóstwo scen zaczerpniętych z codzienności każdego dziecka.

Dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.

#polamówi #polamówidobranoc #mediarodzina








Pola mówi: AU! - Irene Marienborg


Tytuł: Pola mówi: AU!
Cykl: Pola
Autor: Irene Marienborg
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 31.03.2021
Liczba stron: 36


Au!

„Pola mówi: Au!” to kolejna ze znanej serii książeczek opowieść o perypetiach tytułowej Poli, jej taty oraz innych członków ich rodziny. Tym razem Pola spróbuje nauki jazdy na hulajnodze, co – przynajmniej na początku – skończy się niestety bardzo bolesnym upadkiem…

Polę do zaprzyjaźnienia się z hulajnogą zainspirował Filip, który radzi sobie na tym dziecięcym jednośladzie naprawdę bardzo dobrze. Pola postanawia spróbować – niestety nie łapie dobrze równowagi i upada. Czy zrazi się na dobre do nowego rodzaju aktywności na świeżym powietrzu?

Tak się na szczęście nie stanie. Wszystko dzięki tacie dziewczynki, który tłumaczy córce, że upadki się zdarzają i że nigdy nie należy się poddawać – wręcz przeciwnie, trzeba próbować aż do skutku, dopóki się nie uda. To bardzo ważna lekcja dla Poli, ale także i dla małego czytelnika, wspomniana prawidłowość jest bowiem czymś absolutnie uniwersalnym (i to dla każdego!).


Cykl o przygodach Poli to seria przyjemnych, ciepłych opowieści dla najmłodszych już od 2 roku życia. Krótkie historyjki łączą w sobie dobrą zabawę, krótkie morały i pokazują mnóstwo scen zaczerpniętych z codzienności każdego dziecka.

Dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.

#polamówi #polamówiau #mediarodzina








Pet Agents 1. Na ratunek zwierzakom - Riina Kaarla, Sami Kaarla


Tytuł: Pet Agents 1. Na ratunek zwierzakom
Seria: Pet Agents (tom 1)
Autor: Riina Kaarla, Sami Kaarla
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 3.03.2021
Liczba stron: 108


Na pomoc zwierzakom.

Niezależna, rezolutna Kati-e bardzo kocha zwierzęta, a przy okazji ma niezłą smykałkę do wszelkich nowinek technicznych (dość powiedzieć, że samodzielnie skonstruowała latającego robota: Ti-bota). Jak spożytkować te talenty jeszcze lepiej? Najlepiej pomagając czworonożnym (i nie tylko) pupilom :)

Kati-e tworzy wraz z Ti-botem agencję „Pet Agents”. Mieści się ona na dachu bloku w dawnym zbiorniku na wodę, gdzie znajduje się swoiste centrum dowodzenia dziewczynki, wyposażone w całą masę komputerów i innej elektroniki. Dziewczynce dzielnie pomagają także jej zwierzęcy przyjaciele: kot abisyński, sympatyczny kundelek, papuga i szczury wędrowne.


Zadań do wykonania będzie dużo, a okazji do pomagania zwierzakom jeszcze więcej. Kati-e nie zamierza jednak się poddawać i dzielnie pomaga innym. Przygody rezolutnej dziewczynki i jej przyjaciół pokazują jak ważne jest współdziałanie, przyjaźń i dobra energia, dzięki której można zrobić wiele pożytecznych i ważnych rzeczy.


Pierwszy tom przygód drużyny z „Pet Agents” to sympatyczna dawka dobrego humoru, przyjaźni i pełnej energii chęci niesienia pomocy innym. Bohaterowie może nie ci sami, a sama konwencja jest także nieco odmienna, ale „Pet Agents” bardzo przypomina mi „Psi Patrol” – przesłanie każdego z tych tytułów jest bardzo do siebie podobne i równie pożyteczne ;)

Polecam.

Dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.

#petagents #katie #tibot #mediarodzina








piątek, 23 kwietnia 2021

Międzynarodowy Dzień Książki z przeczytaj.pl!


Międzynarodowy Dzień Książki z przeczytaj.pl!!!

Dziś wielkie święto wszystkich tych, którzy kochają książki - może warto poświętować z fajnym plannerem i w genialnych skarpetach? ;) Te i inne gadżety znajdziecie na przeczytaj.pl!

Miłego świętowania!








Zielona Mila - Stephen King


Tytuł: Zielona Mila (tytuł oryginału: The Green Mile)
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 24.03.2021
Liczba stron: 416


Arcydzieło.

Piękna, smutna, niesamowicie wzruszająca książka. Genialne dzieło genialnego twórcy, który jak mało kto potrafi za każdym razem pokazać się z innej strony, odkrywając przy tym po raz kolejny niezbadane głębie swojej pisarskiej duszy i jeszcze raz zaskakując tym czytelnika. Brak mi słów by w kilku zdaniach opisać wszystkie wrażenia po przeczytaniu tej książki - tyle jest w niej emocji.


"Zielona mila" jako film wydawała mi się być obrazem wspaniałym i kompletnym, więc przyznam się bez bicia, że nie spodziewałem się o wiele więcej po książce. I tutaj popełniłem błąd, bowiem literacki oryginał jest o wiele bogatszy w szczegóły, wyjaśnienia i w to, co jest główną siłą tej powieści - w emocje. Bohaterowie są zarysowani niezwykle wyraziście, są przedstawieni zarówno ze swych złych jak i z dobrych stron, a przez to są po prostu ludzcy, bliżsi czytelnikowi i na bardzo długo zapadają w pamięć. Człowiek przywiązuje się do nich coraz bardziej z każdą kolejną stroną i czuje autentyczny żal żegnając jednego po drugim. Największy żal rzecz jasna czuje się pod sam koniec, gdy Zieloną Milę przechodzi Coffey, ale nawet w przypadku faktycznych przestępców jak Delacroix coś ściska człowieka w dołku. Takich właśnie bohaterów wykreował Stephen King i naprawdę zasługuje tym na najwyższy z możliwych szacunek.


Niniejsza powieść jest jedną z najlepszych jakie znam historii o niewinności, o brutalności niesionej przez życie i - jeśli mogę się tak wyrazić - o bezmyślnym krzywdzeniu przez ludzi prawdziwego dobra i jego bezpowrotnym niszczeniu. Chociaż cała historia jest literacką fikcją, to aż czuje się, że wraz z ostatnimi stronami odchodzi coś dobrego, i to odchodzi na zawsze. Genialny efekt końcowy osiągnięty przez Kinga. Bez dwóch zdań. "Zielona mila" jest bezdyskusyjnym arcydziełem literatury końca XX wieku i jedną z naprawdę najlepszych książek Kinga. Czy ktoś może potrzebować lepszej rekomendacji do sięgnięcia po tę książkę? Myślę, że nie.


Słowo jeszcze o tym oraz o innych wydaniach :) Okładka bieżącego wznowienia jest GENIALNA! Zachwycałem się poprzednimi, jednak ta obecna jest jeszcze lepsza! Filmowe są piękne lecz zbyt oczywiste, z kolei okładka wydania z Kolekcji Mistrza Grozy nie do końca pozwala wczuć się w klimat tej historii (mimo, iż jest fantastyczna). Najnowsza oprawa ma w sobie to, co mieć powinna - zapowiedź tego, co nas czeka. Warto mieć to cudo na swojej półce :)


Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

#zielonamila #thegreenmile #albatros #wydawnictwoalbatros #stephenking








Niewinny - Harlan Coben


Tytuł: Niewinny (tytuł oryginału: The Innocent)
Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 14.04.2021
Liczba stron: 416


Jeden błąd.

Czy jeden błąd to zbyt wiele? Czy można go wybaczyć – także sobie? Zapomnieć, pogodzić się z przeszłością i żyć dalej? Matt Hunter bardzo mocno stara się w to wierzyć i przez ostatnie dziewięć lat usilnie próbuje sobie wybaczyć. Niestety życie ani myśli zostawić go w spokoju – jego codzienność ponownie zamienia się po dziewięciu latach w piekło.

Hunter dziewięć lat temu w przypadkowych i niezawinionych przez siebie okolicznościach pozbawił kogoś życia. Od tamtego momentu cały czas zmaga się ze sobą i usiłuje wrócić na właściwe tory życia. I pozornie mu się to udaje – jego prawnicza kariera nabiera nowego rozpędu, małżeństwo wydaje się być szczęśliwe, a niebawem czeka go wielkie szczęście i radość: dziecko, na które oboje z żoną tak długo czekali. Niestety wkrótce to wszystko błyskawicznie runie.


Matt dostaje na początek tajemniczą przesyłkę, a w niej zdjęcie… własnej żony z innym facetem. Czy małżonka go zdradza? Spokój Huntera znika błyskawicznie, a na domiar złego do jego domu zawita policja – ginie bowiem ktoś, kto bez wiedzy Huntera od pewnego czasu go śledził. O co w tym wszystkim chodzi? Czy bieżące wydarzenia mają jakiś związek z tragicznym wypadkiem z przeszłości? Czy życie Matta Huntera rzeczywiście jest takie, jakie mu się wydaje?


„Niewinny” to cobenowska intryga w najlepszym wydaniu, która zarówno dla starych i nowych fanów pisarza będzie literacką ucztą, po której nie pozostaje nic poza wylizaniem talerza do czysta. Coben jest mistrzem tworzenia z prostych historii fascynujących fabuł, które trzymają w napięciu i nie dają o sobie zapomnieć. To także świetny twórca właściwie dobranego do przyjętej konwencji książkowego klimatu, który przekłada się na niekłamaną przyjemność z nieomal każdej lektury jego autorstwa. Nie inaczej jest w przypadku „Niewinnego” – ta historia porywa. Bez wątpienia mamy w niej do czynienia z cobenowskim geniuszem (który sprowadza się do umiejętności stworzenia czegoś przez duże „C” nieomal z niczego), a także – chyba można to tak nazwać – z „syndromem jeszcze jednej strony”, albowiem nie tak łatwo jest przerwać czytanie tej książki; ona aż prosi się o przeczytanie jej jednym tchem, od deski do deski :)

Gorąco polecam.

Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

#niewinny #harlancoben #albatros #wydawnictwoalbatros








Gambit zabójcy - Tony Kent


Tytuł: Gambit zabójcy (tytuł oryginału: The Killer Intent)
Autor: Tony Kent
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 14.04.2021
Liczba stron: 512


Szatański plan.

„Gambit zabójcy” Tony’ego Kenta zaspokoi prawdopodobnie najbardziej wybredne gusta czytelnicze względem poziomu thrillera szpiegowskiego i zarazem politycznego, albowiem przedstawiona przez Kenta intryga jest tyleż zawiła, co iście szatańska. Zamieszani będą w nią wszyscy, z najwyżej postawionymi dostojnikami Zjednoczonego Królestwa włącznie.

Brytyjczycy przygotowują się ważnej uroczystości. Na Trafalgar Square znajdzie się wielu rodzimych i zagranicznych dostojników państwowych, oczywistym więc jest, że wydarzeniu należy zapewnić należytą ochronę. Połączony wysiłek brytyjsko-amerykańskich służb powinien być wystarczający do zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Jest jednak ktoś, na kim wspomniane środki ostrożności nie robią najmniejszego wrażenia. Mowa o zabójczo skutecznym płatnym zabójcy, który znany jest z wyrachowania, znakomitego wyszkolenia i całkowitego braku jakichkolwiek wyrzutów sumienia.


Trafalgar Square stanie się areną krwawych zdarzeń, wobec których uroczysta atmosfera momentalnie odejdzie w niebyt. Zabójcy udaje się zastrzelić czołowego brytyjskiego polityka, sir Matthewsona oraz ranić byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Thomsona. Chaos pogłębia nieudana interwencja snajpera służb specjalnych, który zamiast zamachowca trafia koleżankę… Krew i śmierć zbierają na Trafalgar Square tragiczne żniwo.

Zachodni świat popada w niespotykany na taką skalę od dawna kryzys polityczny. Jak to się stało, że zawiodły procedury bezpieczeństwa? Gdzie były odpowiedzialne za nie służby? Pytania mnożą się na każdym kroku, a polityczne zamieszanie przybiera rozmiary trzęsienia ziemi, które może zmieść z jej powierzchni cały obecny polityczny układ sił.


Trwa gorączkowe śledztwo mające wyjaśnić, co i dlaczego wydarzyło się feralnego dnia na Trafalgar Square i kto za tym wszystkim stoi. Na właściwy trop wpadają – niezależnie od siebie – agent Joe Dempsey i reporterka CNN Sara Truman. Wstępne ustalenia są przerażające. Okazuje się, że dokonany zamach to efekt spisku na najwyższych szczeblach władzy, w który zamieszani są politycy, prominentni działacze, a być może nawet osoby ze ścisłego kierownictwa aparatu państwowego. Tropy wiodą do Irlandii, w której rozegra się ostatni akt tego dramatu.


Tony Kent uraczył mnie książką absolutnie wyśmienitą. Zawiłości wielkiej polityki mieszają się tu na każdym kroku z sensacją oraz z wątkami szpiegowskimi, w których prym wiodą kłamstwa, matactwa, manipulacje i nieczyste zagrywki, których inicjatorzy nie boją się ubrudzić sobie rąk krwią w celu osiągnięcia własnych celów. Napięcie towarzyszy nam w trakcie lektury od pierwszej do ostatniej strony, a końcową rozgrywkę śledzi się dosłownie z zapartym tchem. Takie lektury to czysta przyjemność!

Gorąco polecam.

Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

#gambitzabójcy #tonykent #wydawnictwoalbatros








środa, 21 kwietnia 2021

Małżeństwo doskonałe - Kimberly McCreight


Tytuł: Małżeństwo doskonałe (tytuł oryginału: A Good Marriage)
Autor: Kimberly McCreight
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 10.03.2021
Liczba stron: 456


Małżeńska zbrodnia.

"Małżeństwo doskonałe" to bardzo dobre połączenie thrillera sądowego i psychologicznego, które doprawione jest szczyptą zepsucia, zbrodni i szeregu gorzko-ironicznych refleksji nad tym, czy życie dwojga ludzi w ogóle ma jakikolwiek usankcjonowany sens. Czy tytułowe małżeństwo doskonałe w ogóle - choćby tylko w teorii - istnieje? Może w ogóle istnieć? Kimberly McCreight daje nam interesującą okazję do rozważań na ten temat.

Na początku tej historii poznajemy Lizzie Kitsakis - wziętą prawniczkę pracującą w szanowanej kancelarii Young & Crane. Pewnego dnia Lizzie otrzymuje telefon od dawnego znajomego ze studiów, Zacha Greysona; Zach dzwoni z więzienia, oskarżono go bowiem o zabójstwo własnej żony, Amandy, której ciało znaleziono w kałuży krwi w luksusowym apartamencie na Manhattanie. Lizzie chwilę się waha, postanawia jednak pomóc Zachowi. Ta decyzja zaprowadzi ją - a także nas - za kulisy zbrodni, zepsucia i pełnej hipokryzji zmowy milczenia, za którą kryje się aż nazbyt wiele tajemnic.


Pod kątem psychologicznym i względem wydarzeń rozgrywających się na sali sądowej książka jest małym majstersztykiem. Autorka żongluje nam przed oczami zwrotami akcji, stopniowym i zaskakującym rozwijaniem kolejnych wątków dotyczących popełnionej tutaj zbrodni, a zakończenie książki pozostawi niejednego czytelnika w osłupieniu. Brawo!


Sama zbrodnia dokonana na Amandzie to jedynie zasłona dymna, za którą kryje się mnóstwo sekretów i brudnych tajemnic. Nie tylko Zach i Amanda mieli tutaj coś do ukrycia - coś na sumieniu w powiązaniu z dokonaną zbrodnią mieli w zasadzie wszyscy z ich otoczenia: przyjaciele (czy rzeczywiście prawdziwi?), najbliżsi, a nawet sąsiedzi... Kiedy już ujrzy się całość tej historii w jej ostatecznym kształcie i w pełnym świetle, to nachodzi człowieka pewna gorzka refleksja: po co komu w ogóle małżeństwo?


Kimberly McCreight w toku rozwoju snutej opowieści stopniowo poddaje w coraz większą wątpliwość nie tylko trwałość instytucji małżeństwa, ale także sens jego instytucjonalnego istnienia, któremu na sam koniec zadaje ostateczny (fabularny) cios. Według wielu badań człowiek nie jest stworzony do monogamii, a mroczne instynkty drzemiące w człowieku w wielu okolicznościach potrafią wziąć w nim górę - te gorzkie prawdy bardzo się w opisanej tu historii potwierdzają. To wszystko oczywiście fikcja i nieprawda, a jednak... Refleksje po lekturze pojawią się na pewno - zapewniam.

Gorąco polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las za egzemplarz recenzencki.

#małżeństwodoskonałe #agoodmariage #kimberlymccreight #bukowylas #zbrodnia








Tłumacząc Hannah - Ronaldo Wrobel


Tytuł: Tłumacząc Hannah (tytuł oryginału: Traduzindo Hannah)
Autor: Ronaldo Wrobel
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 10.03.2021
Liczba stron: 256


Kłamstwa, intryga, miłość... wszystko w scenerii Rio de Janeiro lat 30-tych XX wieku.

Ta książka mnie szczerze mówiąc zaskoczyła. Spodziewałem się pewnej dawki intrygi, konwencji kryminału, może jakiejś nostalgii w tym wszystkim... Dostałem co nieco wszystkich powyższych, zgadza się, jednak Ronaldo Wrobel dodał do tego zaskakujące wręcz odwrócenie losów fabuły i niespodziewane zwroty akcji, które wywróciły moją ocenę do góry nogami. Super książka, z super zakończeniem, jeszcze bardziej zaskakująca niż wciągająca!


Niech nikt nie da się zwieść. Opowieść o szewcu żydowskiego pochodzenia, tłumaczącego dla władz listy pobratymców, w których wspomniane władze próbują doszukać się działalności wywrotowej, nie jest jeszcze jedną banalną opowiastką z nostalgicznym morałem w tle. To historia zawiłych, wyrachowanych intryg, pełna kłamstw i niedomówień. To również opowieść o miłości i o tym, jak wpływa ona na człowieka, niejednokrotnie grożąc srogim zawodem (właśnie w obliczu wspomnianych kłamstw i intryg). To wreszcie małe studium kobiecej przewrotności i skromna nauka o tym, że nic nie musi być takie, jakim się wydaje... Nawet jeśli to "coś" jest z pozoru niewinne, urocze i bezbronne... Może nawet zwłaszcza wtedy... Tych kilka tylko elementów czyni z "Tłumacząc Hannah" książkę niezmiernie ciekawą, intrygującą, i to zwłaszcza wobec faktu, że nie należy ona do jakichś nie wiadomo jak obszernych woluminów. Zmieszczenie wspomnianych wątków na 234 stronach wymagało od autora zręczności fabularnej, i z tego zadania Ronaldo Wrobel wywiązał się znakomicie. Potrafiąc przy tym przykuć uwagę czytelnika. Udało się, brawa zatem dla autora.


"Tłumacząc Hannah" to ponadto książka świetnie oddająca klimat i rzeczywistość panującą w Brazylii w przededniu wybuchu II Wojny Światowej. Opisy realiów, jak i główne postacie są niezwykle plastyczne i barwne poprzez głębię, jaką całości - i realiom i bohaterom - nadał autor. Mx i Hannah, bez wątpienia centralne postacie tej opowieści, mają swoje własne historie, pełne jasnych i ciemnych epizodów, które to historie zderzają się ze sobą na kartach tej powieści. Co z tego wyniknie, tego nie mogę zdradzić, powiedziałbym bowiem zbyt wiele. Możecie jednak liczyć na kawałek naprawdę fajnej literatury, ze wspomnianym wyżej mini studium ludzkiej natury w tle. I myślę, że po ostatnich stronach będziecie zaskoczeni... nawet jeśli będziecie przed końcem myśleć, że powiedziane zostało już wszystko... W przypadku tej książki warto dotrwać do ostatniej strony.

Dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las za egzemplarz recenzencki.

#tłumacząchannah #ronaldowrobel #bukowylas








Zmienić świat raz jeszcze. Jak wygrać walkę o klimat - Tomasz Szymon Markiewka


Tytuł: Zmienić świat raz jeszcze. Jak wygrać walkę o klimat
Autor: Tomasz Szymon Markiewka
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 10.03.2021
Liczba stron: 256


Ocalić planetę.

Najnowsza książka Tomasza Szymona Markiewki to jeden wielki manifest dotyczący powstrzymania katastrofalnych zmian klimatycznych oraz apel o to, aby każdy z nas zrobił coś w kierunku powstrzymania grożącej wszystkim zagłady. Zmiany wynikające z postępującego ocieplenia klimatu są i będą nieodwracalne – nie można zatem być biernym wobec tego, co dotknie swymi skutkami każdego z nas. Co należy więc zrobić i jaka jest istota grożącej nam wszystkim katastrofy? O tym dowiemy się z niniejszej książki.

Markiewka szczegółowo opisuje postępujący (i wciąż przyspieszający) proces globalnych zmian klimatycznych, który w niedalekiej przyszłości zaowocuje wymieraniem kolejnych gatunków fauny i flory, kurczeniem się zapasów wody pitnej i kolejnymi gwałtownymi kataklizmami pogodowymi, w których zginą tysiące kolejnych ofiar. To oczywiście nie wszystko, na tym skupia jednak uwagę czytelnika Markiewka próbując nam wszystkim uzmysłowić, co tak naprawdę się wokół nas dzieje.


Jak powstrzymać postępujący wokół nas proces klimatycznej destrukcji? Według autora uczynić to mogą jedynie osoby decyzyjne, a więc władze i politycy. Trzeba tylko wywrzeć na nich odpowiedni wpływ, a skutecznym sposobem takiego wpływu ma być według autora tworzenie oddolnych inicjatyw polityczno-społecznych o szerokim zasięgu, które mają szansę stać się realnym i dobrze słyszalnym głosem w całej sprawie. Markiewka przyrównuje to o czym pisze do ruchów społecznych, dzięki którym zniesiono niewolnictwo, czy wywalczono i usankcjonowano prawa kobiet. Trudno odmówić słuszności przedstawionym w taki sposób argumentom.


Bardzo ciekawym aspektem książki jest jej bieżące i aktualne spojrzenie na klimatyczny problem, które uwzględnia zarówno trwającą pandemię COVID-19, jak również wszystkie jej poważne konsekwencje, z trwającym kryzysem gospodarczym włącznie. Klimatyczna katastrofa ciągle przyspiesza, jednak trwający globalny kryzys nie ułatwia nikomu walki z zagrożeniem, które wkrótce w nieodwracalny sposób zmieni oblicze naszej planety. Markiewka przedstawia sytuację jako dramatyczną i – niestety! – nie sposób się z nim w tej materii nie zgodzić. Wniosek jest prosty: trzeba działać.


Lektura jest niezwykle rzeczowa i pouczająca. Markiewka operuje na konkretach, które przemawiają w bardzo obrazowy sposób do wyobraźni, a to z kolei w pełni uświadamia nam skalę zagrożenia. Wciąż jednak pokutuje w nas chyba przekonanie, że to wszystko co nam grozi jest kwestią jakiejś dalekiej, odległej przyszłości… Otóż nie. Pora to sobie wreszcie uświadomić i zrobić coś, co przysłuży się wszystkim – włącznie z naszymi dziećmi. Książki takie jak ta mogą być ku temu świetną inspiracją.

Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.

#zmienićświatrazjeszcze #jakwygraćwalkęoklimat #tomaszszymonmarkiewka #czarnaowca








Rozmowy z psychopatami. W otchłani zła - Christopher Berry-Dee


Tytuł: Rozmowy z psychopatami. W otchłani zła (tytuł oryginału: Talking with Psychopaths and Savages: Beyond Evil)
Autor: Christopher Berry-Dee
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 10.03.2021
Liczba stron: 272


True crime.

Christopher Berry-Dee zabiera nas ponownie w świat psychopatów, morderców i ich przerażających zbrodni. „Rozmowy z psychopatami. W otchłani zła” to bardzo ciekawa analiza psychiki oraz motywów działania seryjnych morderców – i to zarówno tych, z którymi autor rozmawiał osobiście, jak również tych znanych z kart historii.

Treść książek autora jest nieodmiennie ciekawa, ale muszę przyznać, że piąta kolejna pozycja o tej samej tematyce już na starcie budzi uczucie pewnego znużenia. Impulsem budzącym ciekawość była w tym wypadku zapowiedź, że tym razem będziemy świadkami drobiazgowej analizy względem modus operandi morderców, które z psychologicznego punktu widzenia jest chyba najbardziej interesującym elementem zbrodniczej układanki w umyśle psychopaty.


Berry-Dee skupia się w książce na zabójcach seksualnych z Wielkiej Brytanii, a także przywołuje postacie takich morderców jak słynny Upiór z Dusseldorfu, czy płk. David Russell z Kanadyjskich Sił Powietrznych. Wywody i analizy autora są jak zawsze bardzo ciekawe, niezmiennie jednak mylący jest wciąż tytuł (kolejnej) książki – to wszystko nie są bowiem żadne zapisy przeprowadzonych rozmów, ale właśnie analizy.


Autor z zawodu jest (jak już kiedyś pisałem) kryminologiem śledczym. Dodaje to jego opracowaniom autentyczności oraz unikalnego spojrzenia na opisywaną tematykę pod kątem psychologicznym. To nie są zwykłe opisy zbrodni, morderstw oraz ich przyczyn. To opisy wzbogacone o wydobyte na wierzch motywy, inspiracje i zanalizowane przez fachowca pobudki oraz mroczne instynkty, które pchają seryjnych morderców ku popełnianiu zbrodni.


Lektura jest ciekawa i zajmująca, jednak... mam nadzieję, że na horyzoncie nie będzie widać kolejnych książek autora o podobnej tematyce. Pięć podobnych do siebie pozycji chyba wystarczy. Nie chciałbym czegoś autorowi ujmować, jednak czasem co za dużo to niezdrowo - a seryjnych morderców Berry-Dee opisał już chyba na każdy możliwy sposób.

Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.

#rozmowyzpsychopatami #wotchłanizła #christopherberrydee #czarnaowca








Barbie. Magazyn 5/2021 - praca zbiorowa


Tytuł: Barbie. Magazyn 5/2021
Cykl: Barbie. Magazyn (nr 5/2021)
Autor: praca zbiorowa
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 07.04.2021
Liczba stron: 32


Coś dla dziewczynek.

Magazyn "Barbie" to bardzo ciekawa propozycja dla dziewczynek, którym najsłynniejsza lalka świata na pewno nie jest obca. Dziewczynki wraz z kolejnym numerem magazynu będą mieć okazję do przeżycia całkiem nowych przygód ze swą złotowłosą przyjaciółką.


W najnowszym numerze na fanów Barbie czeka kilka interesujących historii, a także ciekawe zadania do wykonania. Będziemy mogli przeczytać historię o szkolnych intrygach, o przygodach księżniczek, a także dostaniemy okazję do samodzielnego wykonania kwiatowej girlandy i bransoletek przyjaźni. W numerze znajdziemy ponadto kolorowanki oraz pomagające ćwiczyć spostrzegawczość labirynty.


Barbie to najbardziej znana lalka na świecie. Zabawa z nią pomaga dziewczynkom rozwijać wyobraźnię głównie dzięki wcielaniu się w rozmaite role. Barbie weterynarz, baletnica, projektantka lub piosenkarka, wszystkie je znaleźć można na łamach magazynu, a małe czytelniczki mogą tu kolorować babeczki, projektować sukienki, rozwiązywać labirynty ze zwierzakami i śledzić przygody Barbie w krótkich opowiadaniach.


Bardzo fajnym gadżetem dodanym do numeru jest zabawkowy wózek dziecięcy z bobasem :) Najmłodsi dostaną zatem okazję do tego, aby pobawić się w mamę i zaopiekować się swoim własnym maluszkiem ;)


Polecam.

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#barbie #barbiemagazyn #egmontpolska