wtorek, 31 października 2023

Samhain. Rytuały, przepisy i zaklęcia na początek pory zimowej - Diana Rajchel

Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 06.09.2023
Liczba stron: 240


Prawdziwe Halloween.

Dzisiejsze rozumienie Halloween to głównie dyniowe lampiony, straszne przebrania i wieczorne seanse przerażających filmów. Trudno o większe przeobrażenie (wypaczenie?) tradycji, która nie tak znowu dawno temu oznaczała czas świętowania końca sezonu żniw i początek oczekiwania na zimę. Całą kopalnię wiedzy na temat poprzednika Halloween, a więc celtyckiego święta "Samhain", znajdziemy w książce Diany Rajchel pod tym samym tytułem - dzięki wspomnianej lekturze przekonamy się, że wyznaczające koniec starego i początek nowego roku kalendarzowego według celtyckiej miary Samhain to nie mniej interesująca tradycja, co dzisiejsze Halloween.


Czym jest Samhain? Według dzisiejszego sposobu rozumienia tej sabatowej tradycji jest to gaelickie święto wyznaczające koniec sezonu żniw i początek zimy (lub tzw. „ciemniejszej połowy roku”). Tradycyjnie obchodzone jest ono od 31 października do 1 listopada, ponieważ celtycki dzień rozpoczynał się i kończył o zachodzie słońca. Data ta przypada mniej więcej w połowie pomiędzy równonocą jesienną, a przesileniem zimowym. Jest to jedno z czterech gaelickich świąt związanych z porami roku, pozostałe to Imbolc, Beltane i Lughnasadh. Historycznie związane z nim obrzędy można było zaobserwować w Irlandii, Szkocji i na Wyspie Man. Podobne święta obchodzono o tej samej porze roku na innych ziemiach celtyckich, na przykład w Calan Gaeaf (Walia), Kalan Gwav (Kornwalia), a także w Kalan Goañv (Bretania).


Co ciekawe, symboliczny charakter ma również nazwa własna tego sabatu. We współczesnym irlandzkim oraz szkockim gaelickim nazwą święta jest Samhain. Starsze formy tego słowa obejmują szkockie gaelickie pisownie Samhainn i Samhuinn. W języku manx jego odpowiednikiem jest Sauin. Najciekawsze w ten sposób przytoczonej etymologii nazewniczej jest to, że wszystkie wspomniane nazwy oznaczają w każdym z macierzystych języków słowo "listopad".

Książkowe Nowości Księgarni Tania Książka to zawsze tytuły ciekawe, intrygujące, wychodzące poza dobrze znane schematy. Bardzo często towarzyszy im powiew świeżości, intrygująca zapowiedź czytelniczej przygody, lub też - tak jak w tym przypadku - dawka zmieszanych z magią tajemnic i tradycji, które są w stanie rozpalić wyobraźnię i zaintrygować od pierwszej do ostatniej strony. Na takie historie warto się skusić, zapewniają one bowiem nie lada rozrywkę i są szansą na całkiem nowe czytelnicze doznania.


Samhain obchodzony jest w wieczór i noc z 31 października na 1 listopada i przede wszystkim sprzyja kontaktom z duchami przodków, pożegnaniu z przeszłymi działaniami oraz spojrzeniu w głąb siebie. To czas przygotowania się do pory zimowego zastoju, kiedy cała przyroda zamiera w oczekiwaniu na mające nastąpić za kilka miesięcy wiosenne odrodzenie. Niniejsza książka to prezentacja zespołu działań, za sprawą których dodamy sobie siły na nadchodzący rok. Aura święta Samhain może pomóc nam podjąć nowe postanowienia na najbliższy czas i sprawić, że z większym zapałem ruszymy przed siebie.


Dzięki niniejszej książce poznamy nieco bliżej historię święta Samhain i dowiemy się, w jaki sposób dostosować jego świętowanie do współczesnych warunków. Zaprezentowana w książce wiedza o rytuałach, zaklęciach, inwokacjach czy medytacjach sprawi, że uczcimy ten sabat w pełen radości sposób.


Warto w tym miejscu nadmienić, że wszystko to nie ma najmniejszego związku z nawoływaniem do pogaństwa, czy też z jakimkolwiek bluźnierstwem. Są oczywiście tacy, którzy takie książki najchętniej spaliliby na stosie (już na samo brzmienie słowa "sabat"), lecz to tylko dowód zacofania i ciemnoty. Święto takie jak Samhain (a także Mabon, Lammas, Lithe i inne) to dziś nie wyraz buntu wobec jakiejkolwiek wiary, lecz raczej radosny sposób celebracji najpiękniejszego i jednego z najbardziej słonecznych momentów w ciągu całego roku. Dobrze jest mocno ten fakt podkreślić.

Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości 
TaniaKsiazka.pl


Zapraszam raz jeszcze do sekcji 
Nowości TaniaKsiazka.pl

#bloggujezTK #taniaksiazka #taniaksiazkapl #ksiegarniataniaksiazka #samhain #tracycjeceltyckie #dianarajchel #rytuałyprzepisyizaklęcianapoczątekporyzimowej #sabat #jesień #zima #białamagia #cosnapolce #bookreview #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks #bookreview #instabooks #instabookspoland












poniedziałek, 30 października 2023

Hacjenda - Isabel Cañas

Tytuł: Hacjenda
Autor: Isabel Cañas
Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 27.09.2023
Liczba stron: 400


Meksyk w klimacie gotyku.

Co byście powiedzieli na małą wycieczkę do Meksyku? A konkretnie na wycieczkę na XIX-wieczną meksykańską prowincję, gdzie w dobie walki o niepodległość rozgrywa się prywatny dramat młodej kobiety, która pragnąc jedynie spokoju i zapomnienia po niedawnych nieszczęściach wpada jak z deszczu pod rynnę - a konkretnie pod "opiekę" mężczyzny, który nie tylko nie da jej poczucia bezpieczeństwa, ale który sprawi, że Beatríz przeżyje chyba największy koszmar swojego życia. "Hacjenda" Isabel Cañas to znakomita propozycja na długie, jesienne wieczory!


Książkowe Nowości Księgarni Tania Książka to zawsze tytuły ciekawe, intrygujące, wychodzące poza dobrze znane schematy. Bardzo często towarzyszy im powiew świeżości, intrygująca zapowiedź czytelniczej przygody, lub też - tak jak w tym przypadku - dawka tajemnic i niezapomnianego, utrzymanego w duchu najlepszych gotyckich powieści klimatu, który jest w stanie rozpalić wyobraźnię i zaintrygować od pierwszej do ostatniej strony. Na takie historie warto się skusić, zapewniają one bowiem nie lada rozrywkę i są szansą na całkiem nowe czytelnicze doznania.


"Hacjenda" to pochłaniająca powieść gotycka, która zabiera czytelnika do Meksyku w czasach wojny o niepodległość w XIX wieku. Ojciec Beatríz został stracony podczas obalania rządu, a jej dom spalono. Kiedy przystojny don Rodolfo Solórzano oświadcza się kobiecie, ta myśli głównie o schronieniu, jakie może zapewnić jego posiadłość na wsi. Ignoruje więc plotki o śmierci pierwszej żony Rodolfa i jego lojalności wobec ludzi, którzy zamordowali jej ojca. Chce mieć własny, spokojny dom i poczucie stabilizacji.


Po przeprowadzce do hacjendy San Isidro, położonej na uboczu, okazuje się, że nie jest to bezpieczna przystań, na jaką Beatríz liczyła. Juana, siostra Rodolfo, bardzo ten dom zaniedbała. Rodolfo wraca do stolicy, zostawiając żonę ze swoją siostrą. Wkrótce wizje i głosy zaczynają nawiedzać sny Beatríz, a niewidzialne oczy śledzą każdy jej ruch. Juana wyśmiewa wizje bratowej, ale sama nie wchodzi w nocy do budynku. Z kolei kucharka pali kadzidła na skraju kuchni i oznacza drzwi dziwnymi symbolami...

Nikt nie chce powiedzieć, co stało się z pierwszą doñą Solórzano. Zrozpaczona Beatríz szuka pomocy u młodego księdza Andrésa posiadającego nadnaturalne umiejętności. Okazuje się on jednak bezsilny wobec śmiertelnego niebezpieczeństwa, które pojawia się, gdy do hacjendy wraca Rodolfo.


Powieść jest naprawdę bardzo dobra. Mroczna, duszna, niepokojąca. Nieoczywista. Wylewający się z kolejnych stron niepokój udziela się czytelnikowi i narasta z każdym kolejnym przeczytanym rozdziałem. Fabuła i leniwa z pozoru narracja znakomicie budują napięcie, co tylko przyczynia się do pogłębienia opisanych wrażeń. Główni bohaterowie przykuwają uwagę. Pod kątem przedstawienia psychologii postaci i zachodzących na tym tle zmian autorka popisała się prawdziwym znawstwem!


Isabel Canas bardzo pozytywnie zaskakuje na polus sposobu przedstawiania ciemnej strony ludzkiej natury i tajemnic świata, które pokazane w odpowiednim świetle (lub w mroku) są w stanie zdziałać względem naszych wrażeń naprawdę dużo! Dla fanów trzymających w napięciu literackich nieoczywistości coś takiego to po prostu wspaniała uczta.

Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości 
TaniaKsiazka.pl


Zapraszam raz jeszcze do sekcji 
Nowości TaniaKsiazka.pl

#bloggujezTK #taniaksiazka #taniaksiazkapl #ksiegarniataniaksiazka #hacjenda #isabelcanas #powieśćgitycka #cosnapolce #bookreview #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks #bookreview #instabooks #instabookspoland












sobota, 21 października 2023

Zbroja Światła - Ken Follett

Cykl: Kingsbridge / Filary Ziemi (tom 4)
Autor: Ken Follett
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 27.09.2023
Liczba stron: 736


Napoleon i rewolucja przemysłowa.

Ken Follett to jeden z najlepszych, najpopularniejszych i najsprawniejszych w swym rzemiośle popularyzatorów (oraz fabularyzatorów) historii naszych czasów. Jedną z najbardziej znanych serii jego autorstwa jest seria poświęcona angielskiemu miasteczku Kingsbridge i jego losom na przestrzeni setek lat, począwszy od średniowiecza. Follett, za sprawą tego cyklu, stał się zasłużenie postacią poczytną, rozpoznawalną i obdarzoną powszechnym szacunkiem w literackim świecie. "Zbroja Światła" to wieńczący cykl tom numer 4, który przenosi nas do burzliwego okresu wojen napoleońskich i rozpoczynającej się równolegle z nią rewolucji przemysłowej.


Na przestrzeni ponad 800 lat Kingsbridge przeszło bardzo wiele zmiennych kolei losu. Aż trudno uwierzyć, że mała, niepozorna średniowieczna mieścina, która była onegdaj jedynie wioską znaną z chrześcijańskiego klasztoru stanie kiedyś jednym z ważniejszych ośrodków brytyjskiego przemysłu włókienniczego. A jednak! - wszystko to dzieje się na naszych oczach.


Rewolucja przemysłowa oznacza zmiany społeczne, polityczne, a także początek walki o prawa pracownicze oraz spór o to, co jest ważniejsze: człowiek, czy maszyna (wspomniani na łamach powieści luddyści zabraliby tutaj jednoznaczne stanowisko). Sprawy nie ułatwiają wywołane do tablicy przez autora geopolityczne realia, czyli okres wojen napoleońskich, w które Anglia zaangażowana była od samego ich początku, aż po ich kres.

"Zbroja Światła" to ukoronowanie najpopularniejszego cyklu powieści Kena Folletta – rozpoczętego przez kultowe już „Filary Ziemi” – a zarazem pomost między nimi, a trylogią „Stulecie”. Razem tworzą serię, która opisuje tysiąc lat rozwoju zachodniej cywilizacji. Książki te sprzedały się dotąd w nakładzie prawie 80 milionów egzemplarzy!


W „Zbroi światła” mieszkańcy miasteczka Kingsbridge będą musieli zmierzyć się z zagrożeniami, jakie niesie rewolucja przemysłowa. I zastanowić się, jak można ją wykorzystać do własnych celów. Wielka historia widziana jest tutaj - i jak zawsze u tego autora - oczami zwykłych ludzi. Emocje, które ścierają się z beznamiętnymi trybami przeznaczenia. Bunt, walka o rodzinę i wolność słowa... Znajdziemy tu wszystko to, co sprawia, że proza Kena Folletta to zawsze powieść w najlepszym wydaniu (i przez Duże "P").


Rewolucję czuć w powietrzu. Na początku powieści mamy rok 1792. Rząd Królestwa Wielkiej Brytanii, zdecydowany uczynić z kraju potężne imperium handlowe, tyranizuje obywateli. We Francji władzę przejmuje Napoleon Bonaparte, a zaniepokojeni jego imperialnymi zapędami Anglicy szykują się do wojny.


Kingsbridge staje na krawędzi... Tymczasem w przemyśle zachodzą bezprecedensowe zmiany za sprawą maszyn parowych. Życie pracowników dobrze prosperujących fabryk włókienniczych w Kingsbridge staje się udręką. Gwałtowna modernizacja i niebezpieczne nowe rozwiązania techniczne rewolucjonizują system pracy na niekorzyść robotników i rozdzielają rodziny. Tyrania staje się faktem.

U progu międzynarodowego konfliktu historia mieszkańców Kingsbridge – w tym przędzarki Sal Clitheroe, tkacza Davida Shovellera i Kita, pomysłowego i upartego syna Sal – staje się symbolem walki pokolenia, które pragnie sprawiedliwości i walczy o przyszłość wolną od ucisku.


Follett jak zawsze zachwyca. I to na każdym polu: głębi snutej opowieści, jej monumentalizmu, dbałości o detale, prawdę historyczną, a także o postacie zwykłych ludzi, których oczami widzimy wiejący nad ich głowami wiatr dziejowych przemian. Każdy ma u Folletta do odegrania swoją rolę: prosta przędzarka, jej nad wyraz bystry syn (pracujący później przy konstrukcji nowych maszyn), brytyjski oficer będący wnukiem najbardziej chyba znienawidzonego w Kingsbridge sędziego ziemskiego (a jednocześnie konserwatywnego przemysłowca), czy też ambitny duchowny lub arogancki i nieludzki w swych poczynaniach przedstawiciel angielskiej arystokracji.


Opowieści Folletta są sumą czynów i doświadczeń jego bohaterów. Są wypadkową podejmowanych przez nich decyzji w warunkach, jakie stwarza im historia. Nie inaczej jest i tym razem. I - tak jak zawsze - czyta się to PO PROSTU ZNAKOMICIE!

Albatros - dziękuję.

#zbrojaświatła #kenfollett #kingsbridge #filaryziemi #historia #albatros #wydawnictwoalbatros #sensacja #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #bookreview #instabooks #instabookspoland












Wielka ucieczka - Robert Harris

Autor: Robert Harris
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 06.09.2023
Liczba stron: 480


Międzykontynentalny pościg.

Zabity król i jego zabójcy. Ścigająca ich po latach sprawiedliwość, która wszakże... No właśnie - czy można nazwać sprawiedliwością rojalistyczne dążenie do ujęcia tych, którzy wcześniej wymierzali - o, ironio - także sprawiedliwość, tyle że w imieniu republiki? Jedno jest pewne: brytyjska korona nie odpuści cromwellowskim zabójcom Karola I. Losy tego fascynującego, międzykontynentalnego pościgu poznamy dzięki "Wielkiej ucieczce" Roberta Harrisa.


Anglia rok 1660. Generał Edward Whalley i jego zięć, pułkownik William Goffe, wchodzą na statek wyruszający do Nowego Świata. Są ścigani za zabójstwo króla Karola I – zuchwałą egzekucję, która była punktem kulminacyjnym angielskiej wojny domowej i zwycięskim zwieńczeniem walki parlamentarzystów z rojalistami.


Minęło dziesięć lat od ścięcia króla Karola, a rojaliści powrócili do władzy. Zgodnie z postanowieniami Aktu Zapomnienia 59 mężczyzn, którzy podpisali wyrok śmierci dla króla i uczestniczyli w jego egzekucji, zostało zaocznie uznanych za winnych zdrady stanu. Niektórzy Okrągłogłowi – purytańscy zwolennicy parlamentu, z Oliverem Cromwellem na czele – zdążyli już umrzeć śmiercią naturalną. Innych schwytano i powieszono, a ich ciała poćwiartowano. Kilku skazano na dożywotnie więzienie. Ale dwóm udało się uciec i dostać na pokład okrętu płynącego do Ameryki. Richard Nayler, sekretarz ścigającego królobójców komitetu Tajnej Rady, zostaje zobowiązany do postawienia zdrajców przed wymiarem sprawiedliwości. Nayler nie cofnie się przed niczym, by należycie wykonać swoją powinność. Za schwytanie zbiegów − żywych lub martwych − właśnie wyznaczono nieprzyzwoicie hojną nagrodę…


Najnowsza powieść Harrisa to opowieść o religii, zemście i władzy. Oraz o cenie, jaką muszą zapłacić ci, którzy ją sprawują. To historia największej nagonki w dziejach siedemnastowiecznej Anglii − polowania na zabójców Karola i Stewarta. Autor bestsellerów „Vaterland”, „Monachium”, „Autor widmo” i „Konklawe” powraca z fascynującą powieścią historyczną osnutą wokół jednego z najsłynniejszych pościgów w historii − poszukiwania dwóch Anglików zamieszanych w zabójstwo króla Karola I − i nieprzejednanego wroga, który uparcie podąża tropem zbiegów. Przed nami epicka podróż przez dzikie tereny siedemnastowiecznej Nowej Anglii i polowanie bez precedensu w historii świata.


Robert Harris po raz kolejny udowadnia, że w kreowaniu rzeczywistości historycznej jest naprawdę mistrzem. Mistrzem biegłym w swej sztuce, potrafiącym ożywić realia, postacie, wydarzenia... Historia nie pozostawia większych wątpliwości względem tego jak przebiegła i czym się zakończyła akcja pościgu za dwoma angielskimi zbiegami - wobec powszechnej wiedzy historycznej wielką sztuką było więc uczynić z tych wydarzeń coś, co mimo wszystko jest w stanie utrzymać czytelnika w napięciu. A nawet momentami zaskoczyć! Harrisowi się ta sztuka udała.


Uwielbiam takie lektury :) Historia może być fascynująca, a jeśli ubierze się ją dodatkowo w sensacyjne szaty, to jest w stanie nie tylko trzymać w napięciu, ale także zachwycać! Myślę, że pewnie jeszcze nie raz wrócę sobie w wolnej chwili zarówno do "Wielkiej ucieczki", jak również do innych tytułów Harrisa. Chwile spędzone z tym autorem to czysta przyjemność.

"Wielka ucieczka" to jedna z 10 najlepszych powieści historycznych 2022 roku wg „The New York Times Book Review”. Książka znalazła się na krótkiej liście nominowanych do Nagrody Waltera Scotta, jednego z najważniejszych wyróżnień przyznawanych powieściom z gatunku fikcja historyczna.

Albatros - dziękuję.

#wielkaucieczka #robertharris #historia #cromwell #anglia #albatros #wydawnictwoalbatros #sensacja #cosnapolce #dobraksiazka #ksiazkanawakacje #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #bookreview #instabooks #instabookspoland












Szpital Filomeny - Graham Masterton

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 06.0.2023
Liczba stron: 384


Powrót do korzeni.

Graham Masterton przyzwyczaił czytelników do porządnej dawki grozy w stylu horrorów klasy B, która to konwencja ma jednak w jego wykonaniu tyle uroku i siły oddziaływania, że została przez Mastertona podniesiona w zasadzie do rangi sztuki. "Szpital Filomeny" czerpie z najlepszej mastertonowskiej tradycji tak właśnie pojmowanego horroru, a jednocześnie jest książką - względem klasyków autora sprzed lat - bardzo dobrze skonstruowaną fabularnie i szalenie wciągającą. Witamy w "Szpitalu Filomeny"!


Podobno to idealna książka dla fanów "Lśnienia" Stephena Kinga, "Nawiedzonego domu na wzgórzu" Shirley Jackson, czy "Kobiety w czerni" Susan Hill. Podobno... (ja bym tak daleko jak porównania do "Lśnienia" Kinga nie szedł). Być może... Tak czy inaczej, Masterton na pewno składa swego rodzaju hołd dla klasycznego horroru i dla początków swej własnej twórczości - i czyni to w nowoczesnym wydaniu.


Graham Masterton wraca tą powieścią do korzeni gatunku (choć to nie pierwsza taka próba - dość wspomnieć, bardzo podobny zresztą tematycznie, "Dom stu szeptów" z 2021 roku), któremu poświęcił niemal całą karierę pisarską. I po raz kolejny potwierdza, że jest mistrzem przerażających opowieści. W tych opuszczonych korytarzach wciąż czai się ból. I zniszczy on każdego, ktokolwiek odważy się przestąpić próg Szpitala Filomeny.


Niektóre miejsca powinny zostać zapomniane na zawsze. Ale ciężko zapomnieć o imponującej zabytkowej rezydencji położonej w ogromnym parku. Zwłaszcza jeśli żyje się z tego, że kupuje się właśnie takie budynki, odnawia je i sprzedaje za grube miliony. Tak jak Lilian Chesterfield, która sądzi, że właśnie zrobiła świetny interes, kupując dawny szpital wojskowy. I choć od pierwszej chwili staje się jasne, że ktoś – lub coś – ukrywający się w budynku nie zamierza tolerować intruzów, Lilian nie daje za wygraną.


Nie robi tego nawet kiedy pojawia się dawny pacjent Szpitala Filomeny i gdy ostrzega przed tym miejscem. Nawet kiedy dowiaduje się o kolejnych śmierciach. Nawet kiedy zdaje sobie sprawę, że ma do czynienia z czymś o wiele bardziej przerażającym niż duchy…

W trakcie rozwoju wydarzeń okaże się, że dom nawiedzony jest przez rozmaite siły nadprzyrodzone, spośród których duchy stanowią najmniejszy problem. Jak to w horrorach bywa - trzeba będzie stawić im w jakiś sposób czoła. Tylko czy grupka ludzi będzie w stanie to skutecznie zrobić?


Graham Masterton zdaje się być w znakomitej pisarskiej formie. Opowiedziana w książce historia jest naprawdę dobra, spójna, a co chyba najważniejsze może autentycznie zjeżyć włos na głowie. Będące znakiem firmowym autora opisy opętania popełniane przez siły paranormalne także się tutaj pojawią (choć, jak na Mastertona, w wersji light), a więc wierni fani będą (powinni być?) jak najbardziej ukontentowani. Nic tylko czytać!

Albatros - dziękuję.

#szpitalfilomeny #grahammasterton #horror #albatros #wydawnictwoalbatros #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #bookreview #instabooks #instabookspoland












Odyseja - Barbara Kingsolver


Tytuł: Odyseja
Seria: Piąta strona świata
Autor: Barbara Kingsolver 
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 27.09.2023
Liczba stron: 544


Meksykańska opowieść.

Pamiętacie albatrowską serią "Piąta strona świata"? Niedawno ukazała się jej kolejna odsłona! Przedstawienie losów jednostki na tle burzliwych, dziejowych przemian to bardzo ciekawy zabieg, który jest nie tylko interesujący, ale także nacechowany sporym prawdopodobieństwem książkowego sukcesu. Ów potencjalny sukces jest wprost proporcjonalny do skali i rozmachu opowieści, która - widziana oczami jednostki - może być czymś naprawdę wyjątkowym. Dokładnie tak sprawy mają się w przypadku "Odysei" Barbary Kingsolver.


Gorący, tętniący kolorami Meksyk. Tworzący swoje najlepsze dzieła Frida Kahlo i Diego Rivera. A także… ukrywający się Lew Trocki. I – tuż za północną granicą – ogarnięte chaosem Stany Zjednoczone, gdzie z czasem rozpętuje się bezlitosne polowanie na radzieckich szpiegów. Odyseja jednego człowieka, obejmująca prawie ćwierć wieku, dwa kraje i światy tak od siebie odległe, że dzieli je niedająca się wypełnić przepaść...


Harrison Shepherd przez całe życie był rozdarty między gorącym sercem Meksyku, gdzie spędził młodość, a lodowatym uściskiem ogarniętych zimną wojną Stanów Zjednoczonych, w których próbował układać sobie przyszłość. W swojej ojczyźnie z wyboru przyjaźnił się z Fridą Kahlo i pracował z walczącym o życie Trockim. W prawdziwej ojczyźnie próbował zbudować siebie na nowo, tak by odnaleźć się w pełnym nadziei, ale też zła i pułapek kraju wolności.


Nie dane było mu jednak zaznać spokoju i poczuć, że gdzieś przynależy. Nad jego przyszłością nieuchronnie zbierały się ciemne chmury, a wiatr wielkiej polityki przez lata rzucał nim między północą a południem. Czasy, w których przyszło mu żyć, boleśnie uświadomiły mu, jak wielka jest wyrwa między prawdą o człowieku a tym, jak jest postrzegany. Doświadczył też tego, jak bezlitośnie opinia publiczna może zawładnąć czyimś losem.


"Odyseja" to poruszająca historia o tożsamości, lojalności i ogromnej sile oskarżeń, które mogą zniszczyć każdego niewinnego człowieka. W tej powieści zawarta jest cała głębia i bogactwo kultur Nowego Świata...


Seria "Piąta strona świata" w dalszym ciągu trzyma poziom i pokazuje, że z połączenia podróży, historii i losów jednostki ukazanych przez pryzmat historyczno-podróżniczego tła może wyjść coś absolutnie wyjątkowego. Oby tak dalej!

Albatros - dziękuję.

#odyseja #barbarakingsolver #albatros #wydawnictwoalbatros #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #bookreview #instabooks #instabookspoland 












Słodkich snów - Anders Roslund

Autor: Anders Roslund
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 23.08.2023
Liczba stron: 416


Skandynawski dreszczowiec.

Zbrodnia z przeszłości. Powtarzający się po latach koszmar, na którego powstrzymanie jest dramatycznie niewiele czasu. Do tego dynamiczna akcja, dramaturgia, a także mnóstwo sekretów i tajemnic z przeszłości, które mogą zaważyć na losach teraźniejszości. "Słodkich snów" operuje nieco zużytymi schematami, a jednak - w dalszym ciągu - jest to to coś w sam raz da fanów takich autorów jak Jo Nesbo i Stieg Larsson!


Przed nami kolejna powieść z Ewertem Grensem, błyskotliwym detektywem w roli głównej, zmagającym się z demonami przeszłości, oraz z Pietem Hoffmanem, facetem z przeszłością, który od czasu do czasu – nie zawsze z własnej woli – współpracuje ze sztokholmską policją, choć kiedyś stał po drugiej stronie prawa.

Tego samego dnia w Sztokholmie znikają dwie dziewczynki. Żadne z zaginięć nie zostaje wyjaśnione. Policja umarza oba śledztwa, godząc się z tym, że to po prostu kolejne z wielu nierozwiązanych spraw tego rodzaju. Pięć lat później, dzięki przypadkowemu odkryciu, inspektor Ewert Grens odnajduje pewien trop. Z powodu własnych traumatycznych przeżyć jest zdeterminowany, by dowiedzieć się, co stało się z dziećmi, które zostały porwane z supermarketu i parkingu i nigdy więcej nikt ich nie zobaczył.


Poszukiwania prowadzą go w zakamarki dark webu i do odkrycia siatki pedofilskiej. Grens jest zmuszony zwrócić się do Pieta Hoffmana, który już wielokrotnie pomógł mu ruszyć ze śledztwem do przodu. Nie po raz pierwszy Hoffman będzie działał pod przykrywką. Tym razem musi zinfiltrować grupę pedofilów. I będzie mierzył się z ryzykiem, z jakim dotychczas nie miał do czynienia. Ale Hoffman, który sam ma dzieci, wie, że choć szanse na odnalezienie dziewczynek są nikłe, musi znaleźć i ukarać sprawców.


Fabuła autentycznie wciąga i trzyma w napięciu aż do samego końca. Przez cały czas jesteśmy świadkami gry, w której potwór w ludzkiej skórze gra nieczysto i ma dzięki temu od samego początku ogromną przewagę, a jego przeciwnicy rozpaczliwie walczą nie tylko o prawdę, ale także o życie. Jeśli są emocje, to prawie zawsze jest dobrze. Tutaj emocji z całą pewnością nie brakuje!


Świetny klimat opowieści, dobra akcja, dobry pomysł na bohaterów oraz na ich moralno-faktyczną niejednoznaczność, zaskakujące zwroty akcji, pozostawiająca zarówno zadowolenie, jak i pewien niedosyt klamra zakończenia - w tej książce jest wszystko to, co w kryminalno-sensacyjnych historiach z dreszczykiem najlepsze! Szkoda jedynie tego, że ten zużyty już nieco schemat w końcu wyczerpie kiedyś swój potencjał... Jednak, póki co, cieszmy się lekturą.

Albatros - dziękuję.

#słodkichsnów #andersroslund #albatros #wydawnictwoalbatros #sensacja #cosnapolce #dobraksiazka #ksiazkanawakacje #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #bookreview #instabooks #instabookspoland












Opiekunowie - Dean Koontz

Tytuł: Opiekunowie
Autor: Dean Koontz
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 06.09.2023
Liczba stron: 544


Klasyka a'la Koontz.

Dean Koontz to nazwisko dobrze znane fanom suspensu, grozy, a także szeroko pojętej sensacji. Znane, a nawet rzekłbym, że głośne! A skoro przy tym nazwisku używamy słów "znane" i "głośne", to trudno w tym miejscu nie wywołać do tablicy jednej z najbardziej znanych książek Koontza, czyli "Opiekunów"- nowe wydanie książki nominowanej do tytułu "ulubionej powieści Ameryki” w plebiscycie The Great American Read organizowanym przez sieć publicznych stacji telewizyjnych PBS ujrzało niedawno światło dzienne dzięki Wydawnictwu Albatros.


Trzymająca w napięciu opowieść o człowieku, psie i przerażającym zagrożeniu, które mogło zrodzić się wyłącznie w wyobraźni autora bestsellerowych thrillerów Deana Koontza! Kiedy w tajnym rządowym laboratorium Banodyne wybucha pożar, na wolność wydostają się dwa genetycznie zmodyfikowane i połączone telepatyczną więzią stworzenia. Jedno z nich to obdarzony ludzką inteligencją pies rasy golden retriever. Drugie to inteligentna maszyna do zabijania zwana Obcym – budząca grozę krzyżówka pawiana z innymi gatunkami naczelnych.


Pies trafia w ręce Travisa Cornella, byłego komandosa jednostki Delta Force, samotnego mężczyzny przekonanego, że na jego życiu ciąży klątwa. Travis nadaje retrieverowi imię Einstein. Wkrótce wraz z nowo poznaną przyjaciółką Norą odkrywa niezwykłe cechy zwierzęcia i nawiązuje z nim bliską relację.

Tropem Einsteina podąża jednak Obcy, znacząc swój szlak rozszarpanymi zwłokami ludzi i zwierząt. Uciekinierów poszukują też agenci federalni oraz płatny zabójca Vince Nasco, psychopata wierzący, że tylko krok dzieli go od nieśmiertelności. Równolegle toczy się śledztwo w sprawie serii morderstw popełnionych na naukowcach z Banodyne i ich rodzinach. Dla Travisa, Nory i Einsteina oznacza to tylko jedno: nieuchronną konfrontację z siłami zła i walkę o przetrwanie...


Chyba jestem do tego autora uprzedzony... Idea i pomysł Koontza były, trzeba to przyznać, interesujące, jednak praktyczne połączenie mocy Obcego z inteligentnym w ludzki sposób psem to nie jest coś, co autorowi, moim zdaniem wyszło... Książka sprawa dodatkowo wrażenie nieco chaotycznej...


Zdaję sobie sprawę, że Koontz ma całe rzesze wiernych fanów, mi jednak ten pan (i jego książki) wyjątkowo jakoś "nie leży". Jest tak chyba dlatego, że jego pomysły są nieco zbyt abstrakcyjne jak na mój gust... Niemniej jednak wielu z Was ta książka na pewno się spodoba - nie sugerujcie się więc moim marudzeniem ;)

Albatros - jak zawsze dzięki!

#opiekunowie #deankoontz #thriller #horror #cosnapolce #czytamksiazki #dobraksiazka #albatros #wydawnictwoalbatros #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks #instabooks #instabookspoland