sobota, 7 stycznia 2017

"Bramy Światłości" tom1 - Maja Lidia Kossakowska

 
Tytuł: Bramy Światłości (tom 1)
Cykl: Zastępy Anielskie (tom 5)
Autor: Maja Lidia Kossakowska
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 13.01.2017r.
Liczba stron: 512
 
 
Jasność powraca... lecz czy na pewno?
 
Wielki powrót cyklu "Zastępy Anielskie"! Maja Lidia Kossakowska powraca w świat aniołów, diabłów, demonów, Jasności, Głębi, intryg i zaskakującej, pięknej historii, która po sześciu długich latach doczekała się kontynuacji. Jestem oczarowany! Znakomita książka. Fantasy pełną gębą, i to W TAKIM wydaniu!... Musicie to przeczytać!
 
Pan odszedł... Biały Tron stoi pusty, regentem Królestwa jest Gabriel, próbujący nad wszystkim panować wraz z innymi Świetlistymi. Sereda, podróżniczka, w czasie jednej z wypraw doznaje objawienia, które daje przypuszczenie, że Pan mógł powrócić... i znajduje się w odległych krainach... lecz czy na pewno tak jest? Dla dobra wszystkich trzeba to sprawdzić. Gabriel decyduje, że wyruszy kolejna wyprawa. Pod dowództwem Daimona, Abaddona, Anioła Zaglady, Tańczącego Na Zgliszczach wraz ze swa Gwiazdą Zagłady... Sytuację komplikuje jednak fakt, że krucha równowaga między Królestwem, a Głębią zostaje zachwiana - na wieść o powrocie Pana piekielny tron opuszcza Lucyfer, który podążając śladem wyprawy pragnie raz jeszcze stanąć przed obliczem Pana i raz jeszcze spróbować wszystko sobie z Nim wyjaśnić... Piekłu grozi wojna domowa, której skutki mogą dosięgnąć również Królestwo...
 
Kossakowska to niekwestionowana królowa wyobraźni... to, co wyczynia w tej książce jest po prostu wspaniałe. Nie wiem, czy można w bardziej fascynujący sposób opowiedzieć historię piekła, nieba, a w tym przypadku jeszcze zaczerpnąć co nieco z hinduizmu, dodać szczyptę fantazji i snuć niesamowitą opowieść wyprawy poza znanymi śmiertelnikom wymiarami... Genialna książka!
 
Bohaterowie też nie najgorsi ;) ... Stare dranie... Brakowało mi ich. Anioły, a jednak w głębi siebie prawdziwe wcielone diabły... snujące intrygi, bezwzględne, nie znające litości, a jednak pełne uczuć, żalu, rozpaczy nad samymi sobą i tym, czym się stali. Świetne kreacje. Wciągające nie mniej niż sama fabuła.
 
Ta lektura to idealne wejście w nowy, 2017 rok. Życzyłbym sobie, żeby każda książka w tym roku była tak świetna, jak ta. Jeśli tak będzie, to ten rok będzie zaiste wspaniały!
Gorąco polecam! Tę książkę po prostu trzeba przeczytać! A dla fanów fantastyki (i to nie tylko rodzimej) jest to pozycja po prostu obowiązkowa.
 
Serdecznie dziękuję Fabryce Słów za przedpremierowy egzemplarz - przeczytanie tej książki przed oficjalną premierą to była prawdziwa, niekłamana przyjemność. Dziękuję!


3 komentarze:

  1. Nie ma za co ;)
    Nie dziękuj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Northman, dziękujemy za podzielenie się Twoją recenzją z użytkownikami Gandalf.com.pl. Z pewnością Twoja recenzja pomoże niezdecydowanym osobom przekonać się, że warto sięgnąć po Bramy Światłości :) . Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie! :) Mam nadzieję, że niezdecydowani się przekonają - bo WARTO! Również pozdrawiam!

      Usuń