niedziela, 16 sierpnia 2020

Dublerka - Sophie Hannah, Clare Mackintosh, B.A. Paris, Holly Brown

Tytuł: Dublerka (tytuł oryginału: The Understudy)
Autor: Sophie Hannah, Clare Mackintosh, B.A. Paris, Holly Brown
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 29.07.2020
Liczba stron: 384


Miał być hit – jest niedosyt…

„Dublerka” już od chwili zapowiedzi jawiła się jako książka wyjątkowa na tle innych. Wszak nie tak często zdarza się żeby książkę napisało do spółki już dwóch autorów - ale czterech? Rzecz niespotykana! Patrząc zaś na nazwiska można było mieć nadzieję na coś naprawdę „wow” – wszak co cztery głowy, to nie jedna (a w końcu Sophie Hannah, Clare Mackintosh, B.A. Paris i Holly Brown to nie są nazwiska anonimowe). I pomysł był naprawdę fajny… Coś jednak – niestety! – bardzo tutaj nie wyszło…

Historia opisana w książce ma być – według opisu – pełnym tajemnic i napięcia thrillerem psychologicznym. No cóż… Do pewnego stopnia (momentami) trzyma ona w napięciu, to prawda, jednak „thrillerem” bym tego nie nazwał. A to z tego prostego powodu, że zbyt wiele elementów tej książkowej układanki najzwyczajniej w świecie do siebie nie pasuje i prezentuje się po prostu sztucznie…


No ale zacznijmy od początku. Głównymi bohaterkami powieści są cztery matki oraz ich córki. Pociechy Carolyn, Bronnie, Elise i Kendall przyjaźnią się i uczą w Akademii Sztuk Performatywnych imienia Orly Flynn. Rok temu zgrana grupka przyjaciółek rozpadła się – doszło między nimi brutalnej kłótni, ale dziewczynki już sobie wybaczyły i znów są nierozłączne. Jednak ich matki wciąż nie potrafią przejść nad tym do porządku dziennego. Szczególnie, że w szkole pojawiło się nowe zagrożenie i nowa tajemnicza uczennica, w którego obliczu matki dziewczyn postanawiają działać. Trzeba jednak być w tym działaniu ostrożnym, albowiem na horyzoncie pojawia się niebezpieczeństwo, iż pilnie skrywane sekrety mogą ujrzeć światło dzienne. Tego zaś ktoś bardzo by tutaj nie chciał

Pomysł na książkę jak najbardziej był na plus. Co więc zawiodło?...

Wydaje mi się, że niestety trochę sprawdziło się w przypadku „Dublerki” powiedzenie, że „gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść”.


Sophie Hannah, Clare Mackintosh, B.A. Paris i Holly Brown potrafią pisać, tego im odmówić nie sposób, ale chyba nie za bardzo się w tej książce ze sobą zgrały. Każda z pań wykreowała własną postać, własny element większej całości, a później poskładano to do kupy. Taki był przynajmniej plan. Tyle że plan ten zrealizowano trochę… na siłę.

Przede wszystkim książka nie przekonuje dlatego, że trąci sztucznością i nie ma w sobie zbyt wiele autentyczności. Trudno w trakcie lektury uwierzyć, że chodzące do jednej szkoły dziewczyny rzeczywiście się ze sobą przyjaźnią. Przekonać mają nas o tym jakieś zapiski z czatów, ale na prawdziwe i uwiarygadniające to wszystko relacje zabrakło w książce miejsca. Dlaczego?...

Matki dziewczynek także nie przekonują. Ich córki się przyjaźnią (a przynajmniej my mamy w to uwierzyć), lecz między rodzicielkami widać niezdrowego ducha rywalizacji i to bardzo wiele psuje. Nie do końca zrozumiała jest także początkowa antypatia wszystkich zainteresowanych w stosunku do nowej uczennicy. Później niby to wyjaśniono, ale niesmak i dezorientacja pozostały ze mną aż do końca lektury. A zakończenie… niczego niestety nie uratowało.


Bardzo żałuję, że książka ta nie jest lepsza. Ta historia naprawdę ma (miała?) potencjał. Nie wiem czego zabrakło - być może zrozumienia pomiędzy pisarkami, być może czasu na dogranie szczegółów fabularnych, na lepsze powiązanie ze sobą czterech elementów tej układanki? Nie wiem. Wiem za to niestety, że w efekcie nic tu nie zagrało ze sobą tak, jak powinno. Szkoda…

Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

#Dublerka #TheUnderstudy #Albatros #BAParis #ClareMackintosh #SophieHannah #HollyBrown 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz