czwartek, 28 stycznia 2021

Sztych - Roman Kulikow


Tytuł: Sztych
Seria: Więzy zony (tom 2)
Autor: Roman Kulikow
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 15.01.2021
Liczba stron: 584


Dobrze znajome miejsce.

Roman Kulikow zabiera nas w "Sztychu" w dobrze znane nam miejsca i - bazując jak zawsze na sentymentach tych, którzy już w Zonie byli - pokazuje nam to, co tak bardzo pragniemy znów zobaczyć: anomalie, mutantów i ludzi, którzy przemierzają ten złowrogi świat walcząc przy tym o przetrwanie, a z drugiej strony kochając ten surowy, wrogi kawał splugawionej kataklizmami Zony. Uwielbiacie to tak samo jak ja? :) Bo ja (znowu!) dałem się z przyjemnością zaprowadzić tam autorowi za rękę jak posłuszne dziecko :) :)


Kapitan Aleksiej Siennikow będąc w Zonie trafił pod mentalny atak kontrolera, lecz - o dziwo - przeżył. Życie to przypomina jednak bardziej wypraną z emocji, żałosną wegetację, niż prawdziwe życie. Coś zostało z Siennikowa w nieodwracalny sposób wydarte i zostało tam, za Kordonem... Ciągnie go tam więc coraz silniej (choć, paradoksalnie, wcale tak do końca świadomie nie chce tam wracać).


Siennikow, trochę pierwotnie wbrew swej woli. znów przekracza więc Kordon. Tego raczej nie dało się uniknąć ;) Przemierzając krainę pełną anomalii i mutantów kapitan ratuje dwóch przypadkowych towarzyszy, którzy od tego momentu dzielą z nim trudy wędrówki. Jest jednak pewien problem... Wszyscy nieźle wdepnęli - i to w sam środek konfliktu, którego strony wysyłają w ślad za nimi swoich łowców. Gra zaczyna toczyć się (naprawdę i nie na żarty) o rzecz najważniejszą: o życie.


"Sztych" jako druga część serii "Więzy zony" bardzo dobrze nawiązuje do pierwszej części powielając jej dobre wzorce i schematy. Wszystko to odbywa się tak naprawdę z poziomu sentymentu czytelnika do stalkerskich opowieści i do tego, co czai się z mroku za Kordonem - a jest to, jak wiemy, świat tak inny, tak groźny i śmiertelnie niebezpieczny, że... nie sposób jest oprzeć się jego urokowi. A także jego kolejnemu zewowi, który (przynajmniej mnie, ale Was pewnie też - jeśli nie już, to za chwilę) przyciąga jak magnes do tej książki w sposób nieznoszący sprzeciwu.


Tak jak przy okazji "Więzów zony" , tak i w przypadku "Sztycha" Roman Kulikow serwuje nam dawkę mocnych emocji, których doświadczamy dzięki wciągającej akcji oraz wyrazistym bohaterom, jakby skrojonym na miarę pod tę historię i pod to uniwersum. Seria "Fabryczna Zona" dała nam już wiele perełek - piękno perełek autorstwa Kulikowa nabiera jednak na tle pozostałych szczególnego blasku.


Gorąco polecam! Przeczytajcie - inaczej będziecie żałować i pluć sobie w brodę :) (serio!).

Dziękuję Fabryce Słów za egzemplarz recenzencki.

#Sztych #WięzyZony #RomanKulikow #FabrycznaZona #Zona #FabrykaSłów








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz