sobota, 30 czerwca 2018

"Horn na trawersie. Opowieści nie tylko żeglarskie" - Monika Witkowska


Tytuł: Horn na trawersie. Opowieści nie tylko żeglarskie
Autor: Monika Witkowska
Wydawnictwo: Bezdroża
Data wydania: 04.04.2018r.
Liczba stron: 276


Fan-ta-sty-czne! :)

To może być bez problemu sztandarowy, książkowy, przykład tego, co zwykliśmy opatrzać takimi sloganami jak "Przygoda", "Hart ducha", "Niezłomność". "Horn na trawersie" to wprawdzie tylko pewien zapis żeglarskiej przygody, jednak czyta się go jak świetną powieść podróżniczą :)

Żagle, wzburzone morze, zmienna pogoda, cel do osiągnięcia... Książkę można by może i w powyższy sposób streścić, nie czytając jej, ale po lekturze można o niej napisać dużo więcej. Przede wszystkim żagle i morze to wielka, niezapomniana przygoda. I nieważne czy to żeglowanie po spokojnych wodach, czy, jak autorka, w celu opłynięcia Przylądka Horn. Niech to będzie punktem wyjścia...

Poza wielką przygodą, cel pt. Przylądek Horn to jedno z najtrudniejszych żeglaskich wyzwań. Nie bez powodu ci, którzy dokonali jego opłynięcia, mogą się cieszyć pewnymi przywilejami w żeglarskim świecie. To bynajmniej nie jest łatwy rejs. Dokonanie sztuki dotarcia przez autorkę do celu budzi naprawdę wielki szacunek.

O czym jeszcze jest "Horn na trawersie"? Jak sam podtytuł wskazuje - nie tylko o rejsach i o żeglowaniu. To także książka o przyjaźni (współtowarzysz autorki, z którym wyruszyła w podróż, to także współtowarzysz górskich wypraw Pani Witkowskiej; przyjaźń można, jak widać, spotkać i w górach i na morzu ;) ), a także o sile pchającej człowieka do stawiania sobie nowych wyzwań i do osiągania celów. Mimo wszelkich przeciwieństw.

Książka jest ponadto przepięknie wydana, na świetnej jakości papierze, pełna fantastycznych zdjęć. A także pełna ciekawostek ;) ... Jeśli ciekawi Was, skąd wzięła się nazwa "Ziemia Ognista", czemu marynarze tak bardzo lubią tatuaże w formie syren czy kotwic, lub jeśli chcecie wiedzieć, jak przyrządzić wodorosty wspomagające potencję seksualną - dowiecie się tego z tej właśnie książki ;)

Polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Bezdroża za egzemplarz recenzencki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz