sobota, 11 sierpnia 2018

"Cień" - Adam Przechrzta


Tytuł: Cień
Cykl: Materia Prima (tom 3)
Autor: Adam Przechrzta
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 20.06.2018r.
Liczba stron: 434


XX-lecie międzywojenne nieco inaczej ;)

Nawet bardzo inaczej... Inne światy połączone w tym jednym, rzeczywistym, magia, alchemia... mocno inna wersja przyczyn i sposobu odbudowania Rzeczypospolitej ;) W całej historii zaś tajemnice, Obcy (choć nie tak tradycyjnie, jak się utarło, pojmowani i przedstawieni). Ten tom bez znajomości dwóch poprzednich to chaos, jednak jeśli się je zna - cóż, wtedy mamy bardzo fajną trzecią część cyklu :)

Bardzo fajną przynajmniej dla mnie. Można bowiem wiele tej książce zarzucić - jak np. pewną łatwość, z jaką bohaterowie pokonują kolejne przeszkody, pędzenie przez autora ku końcowi, zamykanie wątków jeden po drugim w sposób urągający czasem skali trudności stawianej wcześniej przed wspomnianymi bohaterami, na koniec zaś taka trochę banalność w sposobie, w jaki drogi głównych bohaterów się rozchodzą... Hm... No tak, można to wszystko podnieść jako wady, ale czy... koniecznie trzeba? Zawsze staram się patrzeć na kolejne części jakiegoś cyklu z perspektywy jego całości. Jeśli w ten sposób popatrzy się na "Cień", to cykl Materia Prima wcale nie jest taki zły ;)

Mocne strony książki? Przede wszystkim ciekawość - uda się, czy się nie uda ;) Balansująca na granicy egzystencji wobec siły wrogów Rzeczpospolita przetrwa, czy też nie przetrwa? Łatwość pokonywania trudności, zgoda, jest, ale problemy do pokonania także są, wciąż te same, a to one przecież sprawiły, że rzesze czytelników wyciągnęły rękę po ten cykl. To wciąż jeden z fajniejszych cyklów w polskiej fantastyce w ostatnich latach, nie zapominajmy o tym :)

Polecam :)

Dziękuję Fabryce Słów za egzemplarz recenzencki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz