wtorek, 7 lipca 2020

SybirPunk Vol.2 - Michał Gołkowski


Tytuł: SybirPunk vol. 2
Cykl: SybirPunkk (tom 2)
Autor: Michał Gołkowski
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 26.06.2020
Liczba stron: 680


NeoSybirsk is back!

To co dobre szybko się kończy... Tak zwykło się mawiać, w tym jednak przypadku należałoby tę dobrze znaną mądrość zmienić na: to co dobre WRESZCIE POWRACA! Powraca zaś Saszka Chudy w drugiej odsłonie swych przygód w NeoSybirsku - futurystycznym mieście przyszłości, w którym przeżyje ten, kto kombinuje oraz ten, kto lepiej bije i... pije ;) Ewentualnie ten, kto ma w sobie więcej wszczepionej ku własnej użyteczności elektroniki :) Czas wrócić na wschód!


Pierwszy tom tej opowieści zostawił nas w miejscu, w którym pozornie wszystko dobrze się kończy: Chudy staje na nogi, może przestać martwić się o przyszłość (w tym również o to co włoży do garnka) i z prostego zabijaki przemienia się w biznesmena pełną gębą. Fajna laska też jest u jego boku, z pozoru więc wszystko gra. W NeoSyborsku nic nie jest jednak takie proste, łatwe i przyjemne... Zwłaszcza jeśli - tak jak Saszka - pierwszy przysłowiowy milion w jakiś sposób się ukradło. Do tego dochodzą stare sprawy i grzechy z przeszłości, które zazwyczaj mają tę nieprzyjemną właściwość, że lubią wracać w najmniej odpowiednim momencie - tak jak teraz... Wszystko zaczyna stawać na głowie i wygląda na to, że zaraz wokół Saszki zrobi się niezły młyn... Czy Chudy wyjdzie z tego cało?


Michał Gołkowski w drugim tomie SybirPunka podkręca tempo i nie zwalnia aż do samego końca. Wszystkiego jest więcej, głośniej i mocniej - zwłaszcza akcji! Jej tempo chwilami jest iście zawrotne i to się autentycznie może podobać. W porównaniu do tomu pierwszego autor ewidentnie popuścił sobie wodze, pofolgował fantazji i wszystkim wychodzi to na dobre - zwłaszcza czytelnikom!


Co do samej fabuły, to skupia się ona chyba jeszcze bardziej na osobie Chudego niż w pierwszej odsłonie cyklu. Cierpią na tym może nieco opisy świata przedstawionego, ale książka jako całość bynajmniej nic na tym nie traci. Chyba wręcz przeciwnie :) Saszkę poznaliśmy w tomie pierwszym całkiem dobrze, teraz jednak postać ta nabiera jeszcze większej głębi - a przez to chyba polubiłem gościa jeszcze bardziej :) Niesamowitą robotę robi też w książce jego kompan, Mykoła: prawdziwy mistrz drugiego planu! :)


NeoSybirsk... W dalszym ciągu jestem tym syberyjskim miejskim tworem oczarowany. Samych opisów tej aglomeracji przyszłości znajdziemy tym razem, jako się rzekło, mniej, ale to w niczym nie przeszkadza. Wsiąkłem w te śmierdzące uliczki pełne ziomeczków spod bloku na amen! To wszystko jest takie swojskie... ;) A wizja przyszłości w wykonaniu autora to istny majstersztyk! Ukochany prezydent Federacji Rosyjskiej wciąż miłościwie panuje narodowi, bogaci są coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi. Kraj wyprzedawany jest Chińczykom za pół darmo, wszędzie króluje syntetyka, cybernetyka i brutalne prawo silniejszego. Wizja jest niepokojąco prawdopodobna - i właśnie przez to tak niesamowicie wciągająca!


Czy to koniec tej historii? Bynajmniej :) Do NeoSybirska z całą pewnością jeszcze wrócimy - oby niedługo! Osobiście nie mogę się już tego doczekać :) :) :)


Gorąco polecam!

Dziękuję Fabryce Słów za egzemplarz recenzencki.

#SybirPunk2 #SybirPunk #MichałGołkowski #SaszkaChudy #NeoSybirsk #FabrykaSłów






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz