niedziela, 24 października 2021

Wyspa Sachalin - Eduard Wierkin


Tytuł: Wyspa Sachalin (tytuł oryginału: Остров Сахалин)
Autor: Eduard Wierkin
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 29.09.2021
Liczba stron: 496


Świat się skończył...

Apokaliptycznych wizji przyszłości poznaliśmy w ostatnich latach całkiem sporo na gruncie książkowym. Wśród nich wciąż są jednak takie, które w dalszym ciągu zasługują na uwagę. Taką pozycją jest bez wątpienia "Wyspa Sachalin" - poruszająca wizja świata, który sami sobie jesteśmy w stanie bez trudu - i to przeraża chyba najbardziej! - zgotować.

Fabuła jest z początku bardzo prosta (i bardzo prawdopodobna...). Wszystko zaczyna się od wojny atomowej, w której prym w zrzucaniu śmiercionośnych głowic wiodą Stany Zjednoczone i Korea Północna. Po atomowej apokalipsie przychodzi humanitarny kryzys i zaraza, która dziesiątkuje już i tak przetrzebioną ludność cywilną całego globu...


Gdy światowe mocarstwa pogrążyły się w najbardziej wyniszczającym konflikcie wszechczasów, cywilizacja praktycznie przestaje istnieć. Z dawnych stolic pozostały wypalone bombami pustkowia. Tam, gdzie promieniowanie nie zabija na miejscu, panoszy się zaraza, której nie sposób powstrzymać. W oszczędzonej w trakcie wojny Japonii trwa walka o przetrwanie. To właśnie stamtąd pochodzi Lilak – młoda futurolożka, która decyduje się na ryzykowną wyprawę badawczą. Jeśli jej się powiedzie, być może uda jej się dowiedzieć, co czeka ludzi w przyszłości.

Celem Lilak jest Sachalin – wyspa będąca strefą przejściową między Japonią a piekłem rozciągającym się na kontynencie. To tutaj przybywają ostatni uchodźcy dramatycznie walczący o przeżycie. To tutaj trafiają ci, którzy nie zasługują na życie w społeczeństwie. Lilak bardzo szybko przekona się, że Sachalin to coś więcej niż kolonia karna. To odpowiedź na to, dlaczego ludzkość znalazła się na krawędzi zagłady. Kanibalizm, przemoc i wszechogarniające szaleństwo. Tylko co się wydarzy, gdy podczas wyprawy coś pójdzie nie tak?


Połączenie apokaliptycznej wizji, w której ludzkość sama sobie gotuje zagładę z próbą odczytania przyszłości i odnalezienia w niej recepty na ocalenie świata to bardzo świeże połączenie tego, co już literacko znamy, z czymś na tym gruncie nowym, co w swej istocie odświeża cały literacki gatunek poświęcony poruszanej tematyce. Zawarte w książce obrazy zniszczenia i ludzkiej zagłady także mają swoją siłę wyrazu i przemawiają do czytelnika niesamowicie - brawo!

Wyspa Sachalin to olśniewająca i przerażająca wizja tego, dokąd może zmierzać nasza cywilizacja. Eduard Wierkin po mistrzowsku parafrazuje Czechowa, snując narrację, która zasłużenie stawia go w jednym rzędzie z braćmi Strugackimi. Poetyckość i bezwzględność opisu, uchwycona w przekładzie Pawła Podmiotko, zachwyca, a tempo akcji zapiera dech w piersiach.


Gorąco polecam!

Dziękuję Czarnej Owcy za egzemplarz recenzencki.

#wyspasachalin #eduardwierkin #czarnaowca #apokalipsa #futurologia #cosnapolce #recenzjaksiazki #bookreview #bookstagram








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz