poniedziałek, 26 września 2016

"Szkieletowa załoga" - Stephen King

Tytuł: Szkieletowa załoga (tytuł oryginału: Skeleton Crew)
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 29.11.2010r.
Liczba stron: 648

Świetny zbiór, naprawdę godny uwagi i osoby autora, który firmuje go swoim nazwiskiem. Obawiałem się trochę tej lektury, pomny różnych doświadczeń ze zbiorami opowiadań Kinga, ale "Szkieletowa załoga" mnie nie zawiodła. Stephen King odwalił kawał naprawdę dobrej roboty.

Pierwsze opowiadanie (a w zasadzie, jak dla mnie z racji objętości, mini powieść), o wszystko mówiącym fanom Kinga tytule "Mgła", jest jednocześnie najlepsze i najbardziej tchnące grozą z całej książki. Film nie oddaje według mnie w pełni klimatu tej opowieści. Trzeba ją po prostu przeczytać, żeby go w pełni poczuć.

Lecz "Szkieletowa załoga" to nie tylko "Mgła". Równie mocne wrażenia gwarantują "Małpa" (nie ma to jak nawiedzone zabawki...), "Skrót pani Todd" (jazda samochodem na skróty już nigdy nie będzie dla mnie taka sama), "Tratwa", "Edytor tekstu", "Nona", "Szkoła przetrwania", "Ciężarówka wuja Otto" i "Babcia" (!). Historie te przerażają, nie dają o sobie zapomnieć i są w stanie śnić się po nocach. Czyli mają wszystko to, za co kochamy Kinga:)

Pozostałe opowiadania są dobre, ale brak im błysku. Nie znaczy to jednak, że są złe, albo że nie spodobają się komuś innemu. Kwestia gustu. Najważniejsze, że nie zaburzają konstrukcji i koncepcji książki, a także że nie gryzą się z resztą i nie zgrzytają jak piach w trybach maszyny po lekturze najlepszych opowiadań ze zbioru.

"Szkieletowa załoga" to jeden z najlepszych zbiorów opowiadań Stephena Kinga. Prezentuje sobą równy poziom, jest spójny i trzyma klimat od pierwszej do ostatniej strony. O to chodziło:) Polecam.

1 komentarz:

  1. King... Kiedyś się nim zaczytywałam przy śniadaniu, obiedzie, kolacji i na przerwie w szkole ;) Twój opis wywołał uczucia nostalgii. Musze wrócić do starych przyzwyczajeń :)

    OdpowiedzUsuń