Tytuł: Los pokonanych
Cykl: Tajne proroctwo (tom 1)
Cykl: Tajne proroctwo (tom 1)
Autor: Kel Kade
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 24.04.2024
Liczba stron: 440
Bohater z cienia.
Każda opowieść - nie tylko książkowa - ma swojego bohatera. To on (lub ona) walczy z przeciwnościami losu, rozwija swoje umiejętności, staje oko w oko z wrogami i na końcu zwycięża. Co jednak, jeśli taki właśnie bohater... ginie przy pierwszej możliwej okazji? Czy wraz z jego śmiercią wszystko staje się stracone? Okazuje się, że niekoniecznie! "Los pokonanych" autorstwa Kel Kade to przykład opowieści, w której śmierć głównego bohatera wcale nie oznacza dla wszystkich ostatecznej klęski - to jedynie okazja do tego, żeby z fabularnego cienia wychynął na światło dzienne zupełnie nowy bohater!
Nie wiadomo, czy nowa główna postać jest lepsza od Wybrańca, któremu przeznaczono wielkość - z całą pewnością jest jednak o wiele od niego ciekawsza! I o wiele zabawniejsza: trudno wszak się nie śmiać widząc mieszkającego do niedawna w puszczy leśnika, paradującego po pałacach możnych w towarzystwie głowy zmarłego przyjaciela, z którą rzeczony leśnik toczy w obecności innych stały dialog ;)
No ale wypada zacząć od genezy tego, o co w tym wszystkim chodzi. Początkowy Wybraniec, Mathias (zwany w przepowiedniach Zgubą Światłości), przeżył 26 lat w zapadłej wiosce na krańcu świata, czujnie strzeżony przez arcyczarodziejkę. Przepowiednie zostały odczytane, a jego los przypieczętowany - oto wyruszy za chwilę w drogę, by uratować świat przed nadciągającą Zagładą; stawi za moment czoła magom, potworom z innych światów, a nawet bogom. I zwycięży.
Niestety nasz dzielny bohater pada martwy już w pierwszej zasadzce, pierwszego dnia swojej wędrówki. Arcyczarodziejka nie jest w stanie go skutecznie ochronić. Nie pomaga też obecność najlepszego przyjaciela Mathiasa, leśnika Aaslo, który postanawia dołączyć do niego podczas wyprawy. Wszystko na nic... Pozostaje jedynie powiadomić króla, że Wybraniec nie żyje. Misji tej podejmuje się Aaslo; na dowód śmierci Mathiasa wiezie ze sobą jego odciętą głowę.
Podróż leśnika pełna jest niebezpieczeństw i niespodziewanych spotkań (zarówno z możnymi tego świata, jak również z magami i ze zwykłymi złodziejami), a w jej trakcie narasta w Aaslo przekonanie, że nie można poddać się nadchodzącej zagładzie bez walki. Dlaczego świat ludzi ma być jedynie igraszką w rękach bogów? Z jakiego powodu ludzie mają biernie poddać się nadchodzącej ciemności i śmierci - bo tak zdecydowali bogowie? O, nie! Aaslo w żadnym wypadku nie zamierza na to pozwolić!
Kto i co mu pomoże? Na pewno garść nowo poznanych towarzyszy. Nie zaszkodzi też pakt z jednym bóstwem, odrobina magicznej mocy i łapa smoka z innego wymiaru, która od czasu pewnej potyczki zastąpi ramię leśnika. No i będą jeszcze nieocenione rady płynące z ust odciętej głowy Mathiasa ;) Jeśli zbierzemy to wszystko do kupy, to okaże się, że sytuacja ludzkości wcale nie jest aż tak beznadziejna :)
Znana nam już za sprawą cyklu o Rezkinie pisarka Kel Kade funduje publice zupełnie nową opowieść, która bazuje na sprawdzonym już po wielokroć koncepcie "from zero to hero". To także bardzo fajnie przemyślana powieść drogi i mroczne fantasy, w którym nad światem wisi nieprzemijające widmo zagłady. Jak dla mnie wszystko jest tutaj super i na swoim miejscu :)
W trakcie lektury często zachwyca łatwość, z jaką autorka żongluje literackimi wątkami. Rzekoma nieuchronność losu oraz przewrotność bóstw traktujących ludzkość jak swą prywatną zabawkę dobrze komponuje się z całością fabuły i świetnie uzasadnia złość oraz niezgodę Aaslo na to, co ma czekać jego i cały jego świat. Podjęta przez leśnika rękawica i rzucenie bogom wyzwania z miejsca sprawiają, że kibicuje się mu ze wszystkich sił.
Jestem niezmiernie ciekawy jak ta historia potoczy się dalej. Kade przerywa ją w arcyciekawym momencie i trudno będzie spokojnie czekać na ciąg dalszy - przerywanie historii w takiej chwili to nieomal zbrodnia! ;) Niemniej jest to też celowy zabieg obliczony na zwiększenie zainteresowania. Moją uwagę Kel Kade z całą pewnością w ten sposób zyskała.
Fabryko - dziękuję :)
#lospokonanych #kelkade #tajneproroctwo #magia #fantastyka #czytamfantastykę #dobraksiążka #czytamksiążki #cosnapolce #bookstagram #bookreview #recommendedbooks #bookreview #bookstagrampolska #instabooks #instabookspoland
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz