wtorek, 21 marca 2017

"Grób we Fryzji Wschodniej" - Klaus-Peter Wolf


Tytuł: Grób we Fryzji Wschodniej (tytuł oryginału: Ostfriesengrab)
Cykl: Ann Kathrin Klaasen (tom 3)
Seria: Gorzka czekolada
Autor: Klaus-Peter Wolf
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 30.10.2016r.
Liczba stron: 400


Kawał świetnej, detektywistycznej lektury!

Klaus-Peter Wolf, jako autor, nie był mi do tej pory znany. A szkoda. Po "Grobie we Fryzji Wschodniej" zamierzam tak szybko jak to będzie możliwe nadrobić braki w jego twórczości. "Grób..." wciąga jak diabli! Ostatnio wpada mi w ręce sporo tego rodzaju książek i muszę z ręką na sercu powiedzieć, że ta była jedną z lepszych.  Tajemnicze, budzące grozę morderstwa, polowanie na psychopatę, który nie wiadomo gdzie uderzy za chwilę, mocne, wyraziste postacie stróżów prawa, dynamiczna akcja, napięcie do ostatnich chwil - to wszystko się w tej książce po prostu czuje. A przez to czyta się ją znakomicie!


Niesamowitym atutem książki jest główna bohaterka - bezkompromisowa komisarz Ann Kathrin Klaasen. Ależ z niej sympatyczny stróż prawa! :) I do tego mocny charakter. Bardzo fajna postać, bez pani komisarz ta książka wiele by straciła. Może niedużo, sama bowiem fabuła (dość bowiem wspomnieć dynamiczną akcję i jeżące włos na głowie seryjne mordy, których ofiary są przez mordercę-psychopatę eksponowane publicznie w celowy sposób) twardo się broni. Do tego mamy też rozgrywkę między panią komisarz a psychopatą i - co bardzo sobie cenię w tego rodzaju lekturach - tkwiącą do końca w czytelniku niepewność, co też się dalej wydarzy... W zasadzie aż do samej końcówki można się bawić w zgadywanie i nic nie jest tak do końca oczywiste, a to tylko zwiększa frajdę z czytania. I świetnie :) , o to mi właśnie chodzi i tego właśnie szukam w dobrym kryminale!


"Grób we Fryzji Wschodniej" (malowniczo, tak na marginesie, ukazanej na łamach książki; może się kiedyś wybiorę ;) ) bez wątpienia jest dobrym - a nawet bardzo dobrym! - kryminałem. Wielbiciele gatunku powinni być zadowoleni. Ja natomiast, jak wspomniałem, nie tylko jestem zadowolony, ale przymierzam się do poznania nieco lepiej innych pozycji autora :) To też o czymś świadczy - jeśli bowiem jedna książka zachęca do tego, by sięgnąć po inne... to musi być naprawdę dobra :)

Polecam!

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz