niedziela, 2 lipca 2023

Diakon kontra King Kong - James McBride


Autor: James McBride
Wydawnictwo: Czarna OwcaEcha
Data wydania: 31.05.2023
Liczba stron: 448


Postrzał, który zmienia wszystko (nie zmieniając nic).

Nowy Jork, końcówka lat 60-tych XX wieku. Istny tygiel kultur, emocji i różnorodnych światopoglądów, podszyty dyskryminacją i... wrogością. Istna beczka prochu? Trochę tak. Co może się zdarzyć, jeśli w pobliżu tej beczki padnie przypadkowy strzał? Imprint Echa zaprasza nas ponownie na spotkanie z prawdziwą literacką ucztą - tym razem za sprawą powieści Jamesa McBride'a pt. Diakon kontra King Kong.


We wrześniu 1969 roku niezdarny, zrzędliwy stary diakon, znany jako Kurtałka, wkracza na dziedziniec osiedla Cause na południowym Brooklynie, wyciąga z kieszeni broń i na oczach wszystkich strzela z bliska do handlarza narkotyków... W "Diakon kontra King Kong" McBride ożywia ludzi dotkniętych strzelaniną: ofiarę, Afroamerykanów i Latynosów, którzy byli tego świadkami, białych sąsiadów, miejscowych gliniarzy wyznaczonych do zbadania sprawy, członków kościoła baptystów Pięć Końców, gdzie Kurtałka był diakonem, włoskich gangsterów z sąsiedztwa i samego Kurtałkę.


W miarę jak historia się pogłębia, staje się jasne, że losy bohaterów – uwikłanych w burzliwy wir Nowego Jorku lat sześćdziesiątych – nakładają się na siebie w nieoczekiwany sposób. Kiedy prawda wychodzi na jaw, McBride pokazuje nam, że nie wszystkie sekrety należy ukrywać, że najlepszym sposobem na rozwój jest stawianie czoła zmianom bez strachu oraz że nasiona miłości tkwią w nadziei i współczuciu.


Dobro przeplata się w powieści McBride'a na każdym kroku ze złem, a wszystko podszyte jest groteskowym spojrzeniem autora na panujące w amerykańskim społeczeństwie lat 60-tych stosunki, którym daleko jest do tolerancji oraz do poszanowania wzajemnej odmienności. Zobrazowany przez McBride'a istny kocioł kultur i uprzedzeń w każej chwili grozi wybuchem. I w istocie wybucha. Najzabawniejsze jest jednak to, że ów wybuch... niewiele finalnie zmienia :)


Powieść jest jedynie pretekstem do pokazania amerykańskiego społeczeństwa z czasów, gdy tolerancja i równouprawnienie były jeszcze mrzonką, a uprzedzenia względem odmienności były na porządku dziennym. Co wynika z tej opowieści? Ma ona w ogóle jakiś morał? I tak... i nie. Wszystko to kwestia naszej interpretacji. A zapewniam - u McBride'a jest co interpretować.

Gorąco polecam.

EchaCzarna Owca - dziękuję.

#diakonkontrakingkong #jamesmcbride #cosnapolce #bookstagram #bookreview #bookstagramkids #bookstagrampolska #recommendedbooks #instabooks #instabookspoland #czytamksiazki #dobraksiazka












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz