Tytuł: Intuicjonistka
Autor: Colson Whitehead
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 14.06.2023
Liczba stron: 352
Windą do nieba.
Colson Whitehead to znakomity, słusznie nagradzany pisarz, za sprawą którego już kilka razy mieliśmy okazję poznać różne oblicza Ameryki. "Miedziaki" i "Kolej podziemna" to książkowe hity, o których - nawet po latach - pamięta bardzo wielu z nas i mamy te powieści w bardzo wdzięcznej pamięci. Tym razem dostajemy do rąk odświeżony po latach książkowy debiut autora pt. Intuicjonistka.
"Intuicjonistka" to debiutancka powieść dwukrotnego laureata Nagrody Pulitzera, zdobywcy National Book Award oraz Nagrody im. Arthura C. Clarke’a, autora „Miedziaków” i „Kolei podziemnej”, która zachwyciła zarówno krytyków, jak i czytelników i zwróciła ich uwagę na tego niezwykle dziś cenionego pisarza. Czy jednak debiut jest tak samo dobry, jak wszystkie późniejsze, dużo bardziej znane powieści autora?
Zacznijmy może od podstaw - co to znaczy, że ktoś jest intuicjonistą? Według klasycznej definicji intuicjoniści uważają, że pewne atrybuty niektórych prostych obiektów matematycznych, jak np. liczb naturalnych czy obiektów geometrycznych lub własności przestrzeni, są nam dane i są dostępne poznaniu dzięki intuicjom, jakie posiadamy na ich temat, niepotrzebna do nich logika czy doświadczenie. Innymi słowy - wiele spraw można poznać "na czuja".
Lila Mae jest intuicjonistką o najwyższym wskaźniku dokładności w całym dziale. Ale kiedy pod jej okiem dochodzi do tragicznej awarii windy w zupełnie nowym budynku, zaczyna szerzyć się chaos. W Gildii Inspektorów Wind trwa rok wyborczy i niedopełnienie obowiązków służbowych przez intuicjonistkę jest bardzo na rękę empirystom. Ale Lila Mae nigdy się nie myli... Co takiego się zatem tak naprawdę stało?
Cóż... być może rzeczywiście wiele w tym wszystkim, o czym tu napisano, prawdy (patrząc od strony merytorycznej i przez pryzmat technicznych aspektów pracy w profesji bohaterki), jednak pomysł by dzięki INTUICJI wykrywać wady w tak skomplikowanym urządzeniu jak winda nie brzmi do końca poważnie. Nie ujmując niczego Whitehead'owi tym razem postawił na koncepcję, która - moim zdaniem - już na starcie książki sporo jej ujmuje. Stawianie zamków na piasku to zawsze kiepski pomysł...
Powieść ma coś w sobie, temu trudno zaprzeczyć. Widać w niej przebłyski tego, dzięki czemu Whitehead odniósł prawdziwy sukces: dar do snucia opowieści, talent do znajdywania ciekawych fabularnych rozwiązań, umiejętność sprawnego prowadzenia wciągającej narracji i tworzenia ciekawych wątków. To jednak technikalia - sama historia, niestety, nie przekonuje. Gdyby była to najnowsza powieść autora, to poczułbym zaniepokojenie, co też się z nim stało. Na szczęście "Intuicjonistka" to tylko odświeżony w 2023 roku debiut Whiteheada, który choć słaby, to jednak pozwala nam dostrzec potencjał pisarza, jaki objawił się publice i krytykom w latach późniejszych.
Albatros - jak zawsze dzięki!
#intuicjonistka #colsonwhitehead #cosnapolce #czytamksiazki #czytamkryminały #dobraksiazka #albatros #wydawnictwoalbatros #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks #instabooks #instabookspoland
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz