Tytuł: Noc Smoka
Cykl: Cień Kitsune (tom 3)
Autor: Julie Kagawa
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 25.10.2024
Liczba stron: 430
Mały lis o wielkiej sile.
Magiczny zwój, potęga jednego życzenia, mroczne siły pragnące pogrążyć świat w chaosie... Pamiętacie niedokończony do niedawna cykl "Cień Kitsune"? Jakiś czas temu dostaliśmy do rąk "Noc Smoka", czyli zwieńczenie naszej pięknej, mitologicznej podróży fantasy przez mroki Iwagoto. Nie wiem jak Wy, ale ja (już po wszystkim) będę za naszą małą lisiczką po prostu tęsknił :)
Ostatni fragment Zwoju Tysiąca Modlitw został utracony. Kitsune zapłaciła nim za życie ludzi, których pokochała całym sercem. Teraz pozostaje tylko jedno: desperacki rajd na dzikie morskie klify Iwagoto by powstrzymać Mistrza Demonów przed wezwaniem Wielkiego Kami i wypowiedzeniem życzenia, które pogrąży imperium w zniszczeniu i ciemności.
Mała Kitsune, wyszkolony zabójca i mieszkający w nim demon - oto całe siły stojące na drodze nadciągającej zagładzie. Przeciwnik wydaje się nie do pokonania, a na drodze nadciągającej zagłady stoją tylko mała Kitsune, wyszkolony zabójca i mieszkający w nim demon. Bez sprzymierzeńców nie mają żadnych szans. Jest jednak ktoś, kto do tej pory stał w cieniu. Obserwował. Pociągał za nici losu. Czas, by się ujawnił, albo wszyscy zamilkną na wieki.
Na wstępie warto przypomnieć legendę, będącą punktem wyjścia dla całej dotyczącej zwoju historii. Pewnego razu żył śmiertelnik, który posiadł tajemny zwój o wielkiej mocy. Za jego sprawą przyzwał smoczego Wielkiego Kami, spełniającego jego dowolne życzenie. Od tamtej pory co tysiąc lat każdy kolejny posiadacz zwoju tysiąca modlitw ma prawo znów przyzwać Wielkiego Kami prosto z morskich odmętów - każdy kto tego dokona ma prawo liczyć na spełnienie kolejnego życzenia. A te mogą być różne; zarówno dobre, jak i tragiczne w skutkach dla całej krainy. Na naszych oczach nadchodzi czas, w którym każdy chce raz jeszcze przywołać moc zwoju - i w większości nie są to bynajmniej siły Dobra.
Jeśli zastanawiacie się nad tym, czy sięgnąć po tę książkę, to pytanie na początek jest proste: Lubicie lisy? Na przykład takie, które są bardzo mocno związane z japońską mitologią? Jeżeli tak, to nie ma sensu dodatkowo przekonywać Was do książki Julie Kagawa. Lecz jeśli chcielibyście jakiejś dodatkowej zachęty do sięgnięcia po cykl "Cień Kitsune", to zróbcie tak: zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie ulotnego ducha japońskich tradycji, unoszącego się niczym potężne kami na skrzydłach opowieści, w której prawda miesza się z fałszem, dobro ze złem, a przybyłe na ziemię prosto z czeluści Jigoku demony walczą zaciekle z każdym strażnikiem tajemnicy, która - jeśli wydrzeć ją ludziom - pogrzebie wraz ze sobą ostatnią nadzieję tego świata. Na wszystko to spogląda zaś Jinkei, bóg miłosierdzia i trwożliwie szepczące między sobą duchy leśnych kami - zbyt słabych, by coś w tej opowieści zmienić, a jednak niewypowiedzianie pięknych w swej słabości. Czujecie ten klimat? Porywa, nie? Oj, tak - i to mocno!
Największym atutem lektury jest (w dalszym ciągu, podobnie jak w przypadku wcześniejszych części serii) barwne i fantastycznie dopracowane w detalach zanurzenie całej historii w japońskiej mitologii i w świecie dalekowschodnich wierzeń, które Julie Kagawa przybliża nam dosłownie na wyciągnięcie ręki. Fabuła książki sama w sobie jest świetna, jednak to dalekowschodni klimat wylewający się z każdej strony jest tutaj głównym punktem programu.
Patrząc na całokształt cyklu nie należy jednak nie doceniać uroku małych, magicznych i w uroczy sposób przybierających ludzką postać lisów. Kitsune z miejsca budzi sympatię i bardzo szybko zaczynamy rozumieć, dlaczego ci wszyscy bohaterowie (opętany przez demona wojownik, niezwyciężony szermierz, pozbawiony honoru ronin, a prócz nich leśne duchy i pomniejsze kami) idą jej śladem i starają się jej pomóc. Nasza mała bohaterka to jedna z najsympatyczniejszych postaci, jakie miałem okazję poznać na kartach powieści fantasy w tym i w zeszłym roku - dla niej także warto przeczytać całość trzytomowego dzieła Kagawy!
Gorąco polecam!
Fabryko - dziękuję :)
#nocsmoka #duszamiecza #cieńkitsune #juliekagawa #fabrykasłów #magia #fantastyka #mitologiajapońska #japońskiedemony #czytamfantastykę #dobraksiążka #czytamksiążki #cosnapolce #bookstagram #bookreview #recommendedbooks #bookreview #bookstagrampolska #instabooks #instabookspoland
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz