wtorek, 22 listopada 2016

"Strażnicy Sampo: Miecz" - Timo Parvela

Tytuł: Strażnicy Sampo: Miecz (tytuł oryginału: Tuliterä)
Cykl" Strażnicy Sampo (tom I)
Autor: Timo Parvela
Wydawnictwo: Kojro
Data wydania: 2011r. (data przybliżona)
Liczba stron: 200
Mitologia we współczesnym wydaniu.. książka dla młodzieży nawet dla starego konia może okazać się ciekawa! :)
Kolejne spotkanie z literaturą fińską za mną :) ... Tym razem z niesamowitą książką, która łączy w sobie mity, legendy i odwieczną walkę dobra ze złem z przygodami grupki nastolatków wplątanych współcześnie w zmagania odwiecznych sił toczących bój o władzę i panowanie nad światem. Świetny pomysł! - do tego świetnie wykonany!
Mitologia naprawdę może być ciekawa. Mnie do tego wniosku przekonywać nie trzeba, lecz ci, którzy kręcą na takie rzeczy nosem, i przypadkiem czytają te słowa, mogą śmiało zacząć zmieniać zdanie! Timo Parvela czerpie garściami z Kalevali, fińskiego eposu narodowego (bardzo zbliżonego treścią i przekazem do wszelkich odmian mitologii germańskich i skandynawskich), przekuwa jego niektóre jego treści na grunt współczesności, czyniąc ze "Strażników Sampo" cykl młodzieżowy w przyjemnie odświeżonej wersji, która bynajmniej nie tylko dla młodzieży jest przeznaczona. Brawo!
Rzecz rozbija się o walkę o panowanie nad światem - oczywiście pomiędzy siłami dobra i zła. W walkę tę zostaje wplątana grupa nastolatków, którzy, niejako na zasadzie spuścizny pokoleń, dziedziczą swą rolę tytułowych Strażników Sampo - Sampo, czyli legendarnego w mitologii fińskiej przedmiotu składającego się z wielu elementów, które połączone zapewniają nieskończone bogactwa, władzę i dobrobyt... Wieki temu elementy te zostały dla dobra ludzkości i świata rozdzielone... Teraz złe moce próbują połączyć je na nowo - dla własnych celów... Przeszkodzić w tym może tylko grupa nastoletnich przyjaciół... i ich sprzymierzeńcy, w których posiadaniu znalazł się tytułowy, bynajmniej nie całkiem zwyczajny, miecz... Brzmi ciekawie? Zaintrygowani?:) Oj, ja byłem:) - wciąż jestem i nie żałuję; warto dać się porwać tej historii.
Nie będę zdradzał szczegółów... książka naprawdę wciąga. Może nie jest literackim arcydziełem - to wciąż, pamiętajmy o tym, literatura młodzieżowa, więc jest napisana lekkim, niekoniecznie wymagającym wobec czytelnika stylem - jednak ma w sobie to "coś". A jeśli książka to "coś" ma... to przeważnie (jak w tym przypadku) aż chce się czytać i brnąć dalej przez kolejne strony. Po skończeniu pierwszego tomu aż chce się sięgnąć po kolejny!
Polecam.
Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kojro za udostepnienie niniejszej książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz