Tytuł: Mały wielki przyjaciel. Jak pokochałem zwierzątko, którego nikt nie lubił
Autor: Elżbieta Zubrzycka, Walentyna Strunilina
Wydawnictwo: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne
Data wydania: 18.11.2015r.
Liczba stron: 64
Małe jest piękne.
Mały gryzoń znaleziony w ogródku i zabrany do domu... Odstręcza Was sama myśl o czymś takim? Niepotrzebnie :) To tylko uprzedzenia, a uprzedzenia bywają bardzo krzywdzące i niesłuszne. Również w stosunku do małego szczurka, który jest bohaterem tej szalenie sympatycznej książeczki.
Szczurek Pasek, tak ma on bowiem na imię, został - jako się rzekło - znaleziony w ogródku i zabrany do domu. Z początku lękliwy, trochę dziki... Jednak z biegiem czasu szalenie towarzyski, wcale nie głupi (szczury są bardzo inteligentne), skory do nauki nowych rzeczy, kilku sztuczek... Do tego wszystkiego zaś wywołujący szczery i niekłamany uśmiech dziecka :) (jak przekonywała pewna reklama: bezcenne!). Może więc jednak warto się nie zrażać?
"Mały wielki przyjaciel" to bardzo ciepła historyjka. Również bardzo mądra, pokazująca bowiem, że stereotypy i uprzedzenia to żadne fakty, a jedynie bezpodstawnie powtarzane, nie mające wiele wspólnego z prawdą stereotypy, które niejednokrotnie przez bezmyślne powtarzanie wyrządzają więcej szkody niż pożytku. Jak pisze sama autorka - warto uważnie patrzeć, a przez to samemu sobie wyrobić opinię. Nie tylko na temat szczurka będącego bohaterem tej książeczki. Warto tak podchodzić do nowych rzeczy zawsze i wszędzie.
Polecam :)
Dziękuję Gdańskiemu Wydawnictwu Psychologicznemu za egzemplarz recenzencki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz