środa, 24 sierpnia 2016

"Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej" - Jaroslav Hašek

Tytuł: Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej (tytuł oryginału: Osudy dobrého vojaka Švejka za světove valky)
Autor: Jaroslav Hašek
Wydawnictwo: Kama
Data wydania: 1997r. (data przybliżona)
Liczba stron:484
 
Posłusznie melduję, że niniejsza książka może być uznana tylko i wyłącznie za bezdyskusyjne arcydzieło:) Melduję również z przyjemnością, że jest to nieustający festiwal absurdu i bezlitosnego obnażania idiotyzmów monarchii austro-węgierskiej, który wywołuje ciągłe salwy śmiechu, trwa nieprzerwanie aż do ostatniej strony i pozostawia... fatalny niesmak, bo chciałoby się tego wszystkiego po prostu WIĘCEJ!

Nie znam lepszej satyry na wojnę, ludzką głupotę i wrodzone - bądź też nabyte - kretyństwo w czystej postaci:) Lepszej satyry tego typu po prostu nie ma. Nie ma też lepszego komediowego bohatera od Szwejka. Na myśl o jego pucułowatym, głupkowato uśmiechniętym obliczu poczciwego idioty do dzisiaj ryczę ze śmiechu:) Nie da się inaczej! Przez jego monologi, mądrości życiowe i kretyńskie pomysły nie raz i nie dwa tarzałem się niemal po ziemi ze śmiechu i przenigdy tego nie zapomnę:) Szwejk to niemalże bohater narodowy Czechów, ale także osobisty bohater każdego, kto pokochał tę książkę:)

Jak na komediowe arcydzieło absurdu przystało swoistą "kropkę nad i" stanowi osoba samego autora tej przecudnej pozycji. Jaroslav Hašek był hulaką, autodestrukcyjnym, niezaprzeczalnym alkoholikiem i... w dużej mierze sam był chodzącym absurdem. I chyba tylko taka postać mogła napisać coś takiego. Bo czy można stworzyć takie historie na trzeźwo? Wątpię:)... Nie jest to może najlepsza puenta odnośnie tej książki, gdyż autor - z uwagi na swój tryb życia - nie doczekał się sławy, pieniędzy i własnej literackiej nieśmiertelności, ale warto było o tym wspomnieć. Książka jest bowiem tak samo barwna jak jej autor. I choćby z tego powodu trzeba ją przeczytać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz