niedziela, 9 września 2018

"Notes młodej pisarki" - Ewa Nowak


Tytuł: Notes młodej pisarki
Autor: Ewa Nowak
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 22.08.2018r.
Liczba stron: 210


Jak zacząć pisać?...

Ciekawa książka traktująca o pisaniu... dla siebie, dla innych - nieważne, czy mowa o pisaniu do szuflady, o blogu, czy o pisaniu pod kątem wydania czegoś w przyszłości. Hm... wiele jest na rynku książek, książeczek, kursów i artykułów online na ten temat... więc czy w tej książce jest coś odkrywczego?

Niby nie, a jednak po trosze tak... Coś odkrywczego znajdzie w tej pozycji na pewno ktoś, kto nie liczy sobie zbyt wielu lat i próbuje coś tworzyć - na kartce papieru, w edytorze tekstu, na swojej stronie internetowej, która dopiero raczkuje... Fajnie, że taka książka powstała - i to pod kątem młodego odbiorcy ;)

Ewa Nowak porusza wiele kwestii - od samego pomysłu na pisanie (który mieć trzeba, jeśli już się za to ktoś zabiera), poprzez tematy do (o)pisania, kwestie układu myśli przelanych na papier / klawiaturę, poprawności wyrażania słownie tychże myśli, na kwestiach doboru tytułów kończąc. Nawet jeśli jakaś młoda osóbka pisze tylko pamiętnik do szuflady, to pewnie znajdzie tu coś ciekawego ;)

Po namyśle dochodzę do wniosku, że takie książki jak ta są potrzebne. Niezależnie od tego, ilu będą mieć odbiorców. I na ilu odbiorców "dzieł" przyszłych twórców się to przełoży (jeśli w ogóle). Każdy sposób wyrażania siebie, w tym przypadku pisanie, jest ważny - ważny dlatego, że jeśli ktoś zabiera się już za pisanie, to ma coś do przekazania; nieważne czy światu, czy wąskiej grupie docelowej, czy tylko samemu sobie. A po drugie... ktoś kiedyś powiedział mi, że każda wytworzona przez nas rzecz, słowo pisane też, jest rodzajem sztuki - jeśli więc ktoś czuje potrzebę tego rodzaju tworzenia, wyrażania siebie, to jak najbardziej POWINIEN TO ROBIĆ :) ... A wszystko, co może to ułatwić - jest mile widziane. Również książka taka jak ta :)

Jeden jedyny minus... ale potwornie widoczny... okropnie męcząca oko pomarańczowa czcionka i pomarańczowo-biała szata graficzna, której użyto dla podkreślenia wagi wielu kwestii w tekście... Męczy na dłuższą metę w trakcie czytania, i to naprawdę męczy - okrutnie...

Poza tym minusem - polecam.

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz