czwartek, 20 września 2018

"Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie" - Jorge Cham, Daniel Whiteson


Tytuł: Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie (tytuł oryginału: We Have No Idea: A Guide to the Unknown Universe)
Autor: Jorge Cham, Daniel Whiteson 
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 25.10.2017r.
Liczba stron: 384


Wszechświat nieodkryty.

To zdecydowanie książka dla tych, którzy kochają patrzeć w gwiazdy :) Wszechświat jest przeogromny, więcej o nim nie wiemy niż wiemy, o czym Cham i Whiteson przypominają nam na każdej stronie, robią to jednak z humorem, pisarskim zacięciem i pasją, a wobec tego... wcale nie jest nudno! :)

"Nie mamy pojęcia" z całą pewnością nie da odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące wszechświata. Te niecałe 400 stron to przede wszystkim mała próba usystematyzowania wiedzy, którą posiadamy o wszystkim dotyczącym kosmicznego otoczenia naszej planety... Ba!, tak naprawdę to pozycja na temat wszystkiego tego, o czym w gruncie rzeczy (jak sugeruje tytuł) nie mamy w tym temacie pojęcia ;) , jednak bez dwóch zdań dzięki takim lekturom coś, co mogło przerażać na lekcjach choćby fizyki, przestaje być straszne. Kosmos potrafi być fascynujący - tak jak i jego tajemnice :) Czy nie działają bowiem na wyobraźnię pytania jak czym jest materia, antymateria, jaka prędkość może obowiązywać we wszechświecie i dlaczego? :) Do tego dostajemy na kolejnych stronach masę humorystycznych rysunków i zabawnych anegdotek, co jako pewna całość sprawia, że chce się po prostu czytać więcej i więcej ;)

Osobiście nie miałem problemu ani z tematyką lektury ani z zagłębieniem się w trudne z pozoru, aczkolwiek opisane z humorem, zagadnienia, ale u mnie wynika to z tego, że w gwiazdy gapić się uwielbiam od zawsze ;) Tak sobie jednak myślę, że jeśli tego z jakichś powodów nie lubicie, to po tej książce jest spora szansa... że polubicie :) Nikt oczywiście nie będzie Wam kazał po lekturze zapisywać się na studia dotyczące fizyki kwantowej, ani też nikt nie każe Wam lecieć zaraz do sklepu po teleskop chociażby, ale może podniesiecie głowę nieco do góry, później jeszcze trochę wyżej... i zobaczycie na nocnym niebie coś fajnego ;) To sama przyjemność, więc tego Wam, nie tylko po tej lekturze ;) , życzę.

Polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Insignis za egzemplarz recenzencki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz