poniedziałek, 30 maja 2022

Więcej niż zło - Ewelina Stefańska


Cykl: Kroniki Traw (tom 1)
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 06.05.2022
Liczba stron: 448


Zło się czai pośród traw...

Zapomniana wioska na skraju puszczy. Trzech bohaterów, którzy nie mają ze sobą pozornie nic wspólnego i w normalnych okolicznościach nigdy w życiu by sobie nie zaufali, a jednak muszą działać razem. Magia, zielarstwo, tajemnice... I zło - zło, które czai się w cieniu drzew, pleni się i niepostrzeżenie zbiera siły. A później atakuje i stara się zdobyć dla siebie tyle miejsca, ile się tylko da. Taka już jego natura... I, jak to zawsze w takich przypadkach bywa, ktoś będzie musiał mu się przeciwstawić. Los zechce, że będzie to młody wojownik, namiętnie skrywający swe prawdziwe intencje zielarz i okaleczony, nieco zgnuśniały żołnierz, który wciąż chce pokazać, że jeszcze jest coś wart. W zasadzie każdy z tej trójki tego pragnie - wszyscy razem i każdy z osobna chcą udowodnić, że mogą coś jeszcze komuś zaoferować... Zarówno innym, jak i samym sobie. Czy to jednak wystarczy do pokonania złych mocy? Przed Państwem znakomity debiut: Ewelina Stefańska i pierwszy tom "Kronik Traw" zatytułowany "Więcej niż zło"!


Chcąc dobrze się za tę recenzję zabrać, muszę przede wszystkim podkreślić jedną rzecz: to jest naprawdę bardzo dobrze przemyślany świat! I uniwersum z ogromnym potencjałem, w którym ścieżek fabularnych jest zaiste bez liku. Trzeba mieć bowiem na uwadze, że Nasza Debiutantka zabrała nas zaledwie na skraj puszczy i tylko co nieco uchyliła przed naszymi oczami rąbka tajemnic(y), która/które drzemią w głębokim cieniu starych i potężnych drzew. Patrząc na całokształt trudno oprzeć się wrażeniu, że to, co zobaczyliśmy, to zaledwie kilka-kilkanaście procent z tego, co to uniwersum może nam docelowo ofiarować, a i tak starczyło tego na porządnej objętości książkę, która broni się nawet tylko jako pierwsza odsłona czegoś większego. Szacun!


Skoro już jesteśmy przy kwestii samego uniwersum, to mamy tu do czynienia z fantasy, które osadzone jest ni to świecie magii, ni to na średniowiecznej prowincji, ni to w sercach ludzi puszczy, którzy kryją się za sekretami i nikomu tak naprawdę nie ufają. Świat Eweliny Stefańskiej umiejscowiony jest gdzieś pośrodku tego wszystkiego... W cieniu potężnej puszczy, która zazdrośnie strzeże swych tajemnic.

Wygląda to trochę jak starosłowiańska opowieść pełna dawnych bóstw, w której prym wiedzie ludowa mądrość, prostota i tajemne nauki, obejmujące zarówno zielarską wiedzę, jak również mroczną, czarną magię, która zagraża wszystkim stojącym po jasnej stronie światła. Mrok zbiera jednak siły i nigdy da za wygraną - nawet w puszczy na krańcu świata. A może przede wszystkim właśnie w takim miejscu? Tego jednego, co do prawdziwej natury zła, możemy być - nie tylko w tym przypadku - pewni.


Kto stawi temu wszystkiemu czoła? Będzie to trójka oryginałów (bardzo wszakże pasujących zarówno do tego świata, jak i do jego realiów), a znajdziemy wśród nich starego zielarza, Eustachego (skrywającego w sercu tyle samo sekretów, co tajemnych mocy), okaleczonego niegdyś żołnierza, Słowika (nieco antypatyczny i zgorzkniały typ, który jednak chciałby czegoś jeszcze w życiu dokonać, aby być - pomimo swych ułomności - po prostu kimś przydatnym) i młodego wodza barbarzyńskiego plemienia, Raviego (który wodzem stał się nie do końca za sprawą wygranej walki o schedę, a raczej dzięki legendzie imienia swego ojca; gorąca głowa i chęć dorównania rodzicielskiej sławie nie raz i nie dwa sprowadzą na nieokrzesanego młodziana kłopoty).


Zło, któremu centralne postacie muszą stawić czoła, nie jest ani oczywiste, ani na pierwszy rzut oka uchwytne. Na początku to tylko niewyraźne, majaczące pośród drzew cienie, które mgliście przypominają nam coś, co strach ukrył w sercach każdego z nas. Później jednak cienie te gęstnieją, rozrastają się i coraz śmielej wyciągają swoje macki ku spokojnym ludziom, którzy żyją w tej zapomnianej przez bogów głuszy... Zło pleni się po cichu, rośnie w siłę, a pewna młoda (czy na pewno?) dziewczyna o urodzie powabnej czarownicy coraz śmielej tańczy na stole w miejscowej gospodzie, co i rusz próbując uwieść kogoś z wieśniaków... Jeśli jej się udaje, to jej kochanek nie zawsze wraca potem do swoich... Czy ta dziewczyna to jednak cały problem i jego rzeczywiste sedno? Może problem ten jest dużo głębszy i bardziej mroczny, niż widać to na pierwszy rzut oka? Mroczne zagadki... Prawdziwego zła nigdy nie da się tak po prostu złapać za rękę.


Debiuty w literackim świecie zdarzają się różne. Czasem są mocne i warte zapamiętania, czasami przechodzą zupełnie bez echa. Zabrzmi to być może jak pean, ale w tym przypadku muszę jednak z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że na Ewelinę Stefańską z całą pewnością warto zwrócić w najbliższej przyszłości uwagę. I to baczną - WARTO!

Fabryko - jak zawsze dziękuję :)

#więcejniżzło #kronikitraw #ewelinastefańska #fabrykasłów #debiut #eustachy #słowik #ravi #cosnapolce #fantastyka #fantasy #dobraksiazka #czytamksiazki











niedziela, 29 maja 2022

Kolonia - Michael Mammay


Tytuł: Kolonia (tytuł oryginału: Colonyside)
Cykl: Planetside (tom 3)
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 13.05.2022
Liczba stron: 420


Ostatnie śledztwo.

Znany nam dobrze bohater cyklu "Planetside" Michaela Mammaya, Carl Butler, zapuka raz jeszcze (niestety na to wygląda, że po raz ostatni) do naszych drzwi, co będzie znakomitym pretekstem do przeczytania ostatniego tomu poświęconej mu trylogii. "Kolonia" to bardzo dobre zwieńczenie całego cyklu, w którym raz jeszcze można będzie zachwycić się wszystkimi atutami tego tyleż oryginalnego, co znakomitego połączenia kryminału z powieścią spod znaku science-fiction.

Whiskey, cięta riposta, intelekt i olbrzymie doświadczenie. Tak w skrócie można przedstawić Carla Butlera, emerytowanego pułkownika, który w ostatnim tomie cyklu "Planetside" zostaje ściągnięty przez szefa wielkiej korporacji do nowej kolonii, a wszystko to w celu poprowadzenia pewnego śledztwa. Rzecz dotyczy zaginięcia córki owego bogacza, akcja zaś rozgrywa się w zupełnie nowym świecie, w którym bogate korporacje rządzą wszystkim i wszystkimi - nawet tymi, którzy tytularnie sprawują w kolonii urzędową władzę.. Czy Butlerowi uda się rozwiązać zagadkę i rozszyfrować tyleż misterną, co mylącą sieć kłamstw, jakimi omotana jest ta sprawa?


Carl Butler był niegdyś szanowanym, odznaczonym oficerem. Teraz jest zhańbionym odludkiem, pragnącym jedynie przeżyć resztę życia na zadupiu, gdzie nikogo nie obchodzą jego „zbrodnie” i gdzie wszyscy zostawiają go w spokoju. Póki co może sobie jednak o tym "spokoju" zapomnieć - przed nim jeszcze jedno, wspomniane powyżej, zadanie...

Nowa kolonia, Eccasis, to miejsce, w którym ludzie żyją pod kopułami ochronnymi - będzie tak jeszcze przez długi czas, a na pewno do chwili, w której mikrobiolodzy nie opracują szczepionek na miejscowe patogeny. Takim właśnie mikrobiologiem była zmarła (a na pewno zaginiona) córka szefa wielkiej korporacji, Zentasa, który ściągnął Butlera w celu ustalenia faktów w związku z tym, co spotkało jego córkę. Co odkryje Butler?

Z całą pewnością wpadnie on na trop nieczystych zagrywek wielkich korporacji (na Eccasis na łby wodzi się ich co najmniej kilka z nich), które zrobią - jak to korporacje - wszystko, aby móc zarabiać jeszcze więcej, i to jeszcze mniejszym kosztem własnym. Czy właśnie dlatego zginęła córka Zentasa? Co tak naprawdę kryje się w dżungli za bezpieczną kopułą okrywającą ludzką kolonię?


W cyklu "Planetside" science-fiction i kryminał dalej w najlepsze ze sobą flirtują, w efekcie czego powstała naprawdę interesująca hybryda obu gatunków literackich. Kryminał wciąż gra tutaj pierwsze skrzypce, jednak science-fiction nic na tym bynajmniej nie traci. Klimat opowieści jest świetny, szalenie wciągający, a książkę czyta się raz-dwa. Do tego dochodzi genialnie wpisujący się w konwencję i budzący niekłamaną sympatię główny bohater, a dzięki tej sympatii można jeszcze lepiej wczuć się w realia opowiadanej historii. Wielkie brawa dla Michaela Mammaya!

Autor wraz z ostatnim tomem cyklu "Planetside" nie schodzi poniżej pewnego poziomu i jest to dla mnie szalenie miłe zaskoczenie. To także bardzo dobra wiadomość dla wszystkich czytelników, często bowiem bywa (o czym wszyscy wiemy), że kontynuacje kolejnych części cyklu bywają tworami niższych lotów, niż poprzednie odsłony. "Kolonia" trzyma poziom "Planety" oraz "Przestrzeni" i wypada się z tego BARDZO cieszyć, zyskuje bowiem na tym bowiem każdy: autor, czytelnicy, opowiadana historia, a także cały cykl, który w tym przypadku jest zaskakująco dobrym połączeniem fantastyki i kryminału.


Na koniec mała, trochę smutna, uwaga. I nie chodzi tylko o to, że to ostatni tom "Planetside". Smutek budzi coś jeszcze innego, a mianowicie to, że Fabryka Słów wydała książkę tylko i wyłącznie w formatach elektronicznych. Niestety - poprzednie części cyklu nie sprzedały się zbyt dobrze... Patrząc na dotychczasowe wyniki serii, tradycyjne wydanie "Kolonii" na papierze nie rokowało w żaden sposób choćby tego, że zwrócą się koszty produkcji. Słuchajcie, ja dobrze wiem, że książki tanie nie są i że jest na tym polu coraz gorzej, ale jeśli tylko możecie - kupujcie je mimo wszystko. Fundujecie sobie w ten sposób nie tylko wielką przyjemność, ale wpływacie REALNIE także na to, że inne książki zostaną wydane w taki sam, najbardziej chyba nas wszystkich zadowalający, sposób. Pomyślcie o tym proszę i - na miarę możliwości - wspomagajcie nie tylko zasobność Waszych książkowych półek, ale także autorów i wydawnictwa, które ich drukują.

Fabryka Słów - dziękuję.

#kolonia #planetside #michaelmammay #fabrykasłów #sciencefiction #kryminał #carlbutler #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki












Płoń dla mnie - Ilona Andrews


Tytuł: Płoń dla mnie (tytuł oryginału: Burn for me)
Cykl: Ukryte dziedzictwo (tom 1)
Autor: Ilona Andrews 
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 22.04.2022
Liczba stron: 480


Genetyka i magia.

Jeśli lubicie Ilonę Andrews - Fabryka Słów ma coś zdecydowanie dla Was. A będzie to początek nowego cyklu ("Ukryte dziedzictwo") w futurystycznym świecie, w którym pierwsze skrzypce gra magia, genetyka oraz - fabularnie na rzecz patrząc - detektywistyczne zlecenia, od których pozytywnego załatwienia zależy los pewnej rodzinnej firmy, która cienko ostatnimi czasy przędzie... Łatwo nie będzie! Ale będzie też ciekawie, wesoło i intrygująco - to na pewno!


"Płoń dla mnie" to przyjemna, lekka i w gruncie rzeczy w żaden sposób niezobowiązująca książka... Ot, fantasy jakich, śmiało to można powiedzieć, wiele. Jednak, mimo wszystko, jest to fantasy ciekawe, i to nawet jeśli nie jest ono jakoś szczególnie ambitne (a nie jest, to też powiedzmy sobie wprost, ALE - ważna rzecz! - takie to właśnie ma być: lekkie i niezobowiązujące).


Główna bohaterka książki, Nevada Baylor, desperacko próbuje ocalić rodzinny, detektywistyczny interes. Nie będzie to łatwe, a przyjęte w akcie desperacji zlecenie okaże się nie lada wyzwaniem, w którym połączenie dziewczęcego entuzjazmu, magicznej mocy dziwnego sojusznika, snajperskiego oka i talentu konstruktorki czołgów zostanie wystawione na nie lada próbę. Przyjęte przez Nevadę zlecenie jest bowiem tak naprawdę jej być, albo nie być.


Opisowa fabuła przedstawia się mniej więcej następująco:
W świecie, w którym genetyka i magia są fundamentami dynastii i potęgi rodów, żyje Nevada Baylor, młoda detektyw, która próbuje (jak już wspomniałem) utrzymać na powierzchni rodzinną firmę. Najnowsze zlecenie może się okazać dla rodzinnego biznesu przełomem, albo ostateczną katastrofą. Szalony Rogan, uparty jak osioł mag dysponujący fenomenalną mocą, który uważa porwanie i przykucie do podłogi w piwnicy za dopuszczalne środki komunikacji, nie będzie łatwym sprzymierzeńcem. Właściwie, będzie sprzymierzeńcem śmiertelnie niebezpiecznym. Ale Nevada, choć musi ukrywać swoje talenty i radzić sobie z konsekwencjami tego, że oficjalnie magii nie posiada, ma jednak asa w rękawie - całkiem niezwykłą rodzinę. Matkę, emerytowaną snajperkę. Babcię, ekscentryczną konstruktorkę czołgów. I nie mniej szalone rodzeństwo. Z tą rodziną zadziera się na własne ryzyko. Bo o ile Bóg mógłby napastnikowi wybaczyć, to Nevada na pewno nie.


Całość, jak widzicie... może i jest to fantasy, jakich wiele. Warto jednak zwrócić tutaj uwagę na plusy. Książka budzi ciekawość, a to przez super połączenie pisarskiego talentu Andrews z jej darem do kreacji ciekawych światów, a przede wszystkim oryginalnych postaci, które tylko z pozoru ani w ząb do siebie nie pasują - tak naprawdę bowiem całkiem nieźle się uzupełniają.


To nie jest książka dla każdego fana szeroko pojętego fantasy. Całość jest naprawdę bardzo lekko podanym, literackim daniem, i ta "lekkość" może spotkać się z różnym przyjęciem. Czasem jednak warto sięgnąć i po lżejszą tematykę - co szkodzi spróbować także w tym przypadku? Odpowiedź jest prosta: spróbujcie, bo jeśli nie spróbujecie, to się nie dowiecie :)

Fabryka Słów - dziękuję.

#płońdlamnie #burnforme #ilonaandrews #fabrykasłów #fantasy #cosnapolce #czytamksiazki #dobraksiazka #bookstagram #bookreview











Jestem otchłanią - Donato Carrisi


Tytuł: Jestem otchłanią (tytuł oryginału: Io sono l'abisso)
Autor: Donato Carrisi
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 27.04.2022
Liczba stron: 352


Otchłań w każdym z nas.

Mistrz włoskiego thrillera tym razem uraczy nas opowieścią, która nie tylko jeży włos na głowie i pełna jest makabry, ale także opowieścią, która nawiązuje do wnętrza każdego z nas oraz do tkwiącego w nas mroku. To, czy pozwolimy mu wypłynąć na powierzchnię naszej duszy zależy tylko od nas... A co może się wydarzyć, jeśli na to pozwolimy?

Sprzątający mężczyzna wie, że właśnie w tym, co ludzie wyrzucają, kryją się ich najgłębsze sekrety. A on umie interpretować każdy wyrzucony do kosza przedmiot. I potrafi je wykorzystywać do znajdowania swoich ofiar. Żyje zgodnie z utrwalonym rytmem, bo jedynie w ten sposób może pozostać niewidzialny, być cieniem na obrzeżach świata. Tylko w rzadkie, ale jakże pamiętne wieczory pozwala sobie na odstępstwa od swoich nawyków.


Wszystko zmienia się, gdy na widok tonącej dziewczynki nie może się oprzeć impulsowi i ratuje jej życie, a tym samym naraża się na to, że przestanie być niewidzialnym, oraz na gniew człowieka ukrywającego się za zielonymi drzwiami. Największym jednak zagrożeniem jest to, że uratowana dziewczynka ściąga na niego uwagę kobiety, kto nie spocznie, dopóki nie wypełni swojej misji. I jest coraz bliżej...

Im dalej w tę książkę zabrniemy, tym więcej czeka nas mroku, niepewności i psychologicznych zagadek, w takcie rozwiązywania których nie będziemy mieć do samego końca pewności kto jest tutaj ofiarą, a kto katem; kto jest tym dobrym, a kto tym złym. Carrisi celowo nie zdradzi nam tego aż do samego końca, specjalnie wodząc nas na fabularne manowce, na których nieraz poczujemy się bezradni, osamotnieni... a nawet przerażeni.


Carrisi czaruje, przeraża, a jednocześnie sprawia, że jego książki aż chce się czytać. Autor po mistrzowsku łączy wątki kryminalne z niepokojącymi scenami i z psychologią postaci, która stoi na najwyższym możliwym poziomie. Mogłoby się wydawać, że krwawych zagadek i tajemniczych śledztw czytaliśmy i widzieliśmy już tak wiele, że nic tutaj nie może zaskoczyć odbiorcy. Założenie to staje się po niniejszej lekturze całkowicie błędne - zdecydowanie są takie sposoby pisania, które nie tylko ożywiają cały gatunek, ale czynią zaprezentowane historie wyjątkowymi i na długo zapadającymi w pamięć.

Donato Carrisi raczy nas często makabrą, strachem i wyśmienitymi psychologicznymi konstrukcjami, które w swej istocie wciągają czytelnika z każdą stroną coraz bardziej w głębię fabuły, dzięki czemu wszystkie doznania czytelnicze są jeszcze bardziej wyraziste i jeszcze mocniejsze. Książki tego autora na długo zapadają w pamięć - nie inaczej jest w tym przypadku.


Polecam!

Dziękuję 
Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

#jestemotchłanią #donatocarrisi #albatros #wydawnictwoalbatros #thriller #psychologia #cosnapolce #sensacja #czytamksiazki #dobraksiazka #włoskithriller #bookstagram #bookreview











Skrzydła i kości - Joanna Pawłusiow


Autor: Joanna Pawłusiow
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 11.05.2022
Liczba stron: 328


Tajemnice prowincji.

„Skrzydła i kości” to kryminalna historia wprost z polskiej prowincji, której areną zdarzeń jest miejscowość Malumice. Do Malumic wprowadza się rodzina Bocheńskich: Janusz, jego żona Elka, ich mała córka Marysia oraz Kinga - przeżywająca okres buntu nastoletnia córka Janusza z poprzedniego związku. Rodzina stara się wtopić w prowincjonalną miejscowość i mentalność, jednak proces ten (który i tak nie szedł Bocheńskim zbyt dobrze) zostaje zaburzony przez zaginięcie Kingi...

Nowości Księgarni Tania Książka to zawsze tytuły ciekawe, intrygujące, wychodzące poza dobrze znane schematy. Bardzo często towarzyszy im powiew świeżości, intrygująca zapowiedź czytelniczej przygody, lub też - tak jak w tym przypadku - dawka prowincjonalnych tajemnic, które, przyprawione zbrodnią, są w stanie rozpalić wyobraźnię i zaintrygować od pierwszej do ostatniej strony. Na takie historie warto się skusić, zapewniają one bowiem nie lada rozrywkę i są szansą na całkiem nowe czytelnicze doznania.


Akcja książki rozpoczyna się wraz z wprowadzeniem się do Malumic rodziny Bocheńskich. Na początku nie wiemy dlaczego wybrali oni prowincję na swoje nowe miejsce do życia, jednak wraz z rozwojem wydarzeń można będzie podejrzewać, że ma to związek z Kingą – zbuntowaną i sprawiającą mnóstwo problemów wychowawczych nastolatką. Podejrzenia te później się potwierdzą, tymczasem jednak poznajemy kolejnych mieszkańców Malumic i przekonujemy się, że jest to prawdziwa galeria prowincjonalnych oryginałów.

Początek „Skrzydeł i kości” jest obiecujący. Intrygujący i czający się w tej historii mrok w interesujący sposób kontrastuje z pozorną sielanką prowincji, co można odebrać jako zapowiedź mocnej i wciągającej historii. Pawłusiów sprawia wrażenie, jakby chciała stworzyć bardzo realistyczny fundament pod opowieść, która – jak wspomniałem – wciągnie czytelnika, a następnie zrobi na nim naprawdę dobre wrażenie.


To się naprawdę może podobać, a sama pisarka ma moim zdaniem wielki talent i potencjał. Jej pewnym mankamentem jest niestety – twierdzę tak na podstawie niniejszej lektury – brak umiejętności jasnego sformułowania książkowych priorytetów (jest ich na łamach lektury co najmniej kilka, bez wyraźnego wskazania na któryś z nich, co wprowadza lekki chaos...) i pokazania czytelnikowi tego, co będzie w danej historii wątkiem wiodącym i najważniejszym. Nie jest to jednak względem książki żadnym czynnikiem dyskwalifikującym.

Zapraszam raz jeszcze do sekcji
Nowości Księgarni taniaksiazka.pl


Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości Księgarni
taniaksiazka.pl

#skrzydłaikości #joannapawłusiów #bloggujezTK #taniaksiazka #cosnapolce #sensacja #prowincja #zbrodnia #czytamksiazki #dobraksiazka #bookstagram #bookreview











The Inheritance Games - Jennifer Lynn Barnes


Tytuł: The Inheritance Games 
Cykl: The Inheritance Games
Autor: Jennifer Lynn Barnes
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 13.04.2022
Liczba stron: 400


Fortuna w spadku.

"The Inheritance Games" to opowieść pełna tajemnic, intryg, wielkich pieniędzy, zazdrości i nastoletnich marzeń, które mają szansę się ziścić. Mają na ro szansę oczywiście dopiero po pokonaniu licznych przeszkód, a tych na łamach książki nie brakuje - czy główna bohaterka, Avery Grambs, zdoła je pokonać?


Avery Grambs chce przetrwać szkołę średnią, zdobyć stypendium i uciec od swojego dotychczasowego życia. Ale jej losy zmieniają się w jednej chwili, gdy umiera miliarder Tobias Hawthorne i zostawia jej praktycznie cały swój majątek. To jakaś pułapka? Avery nie ma pojęcia, nigdy na oczy nie widziała Tobiasa Hawthorne’a. Aby otrzymać swoje dziedzictwo, Avery musi przenieść się do rozległego, pełnego sekretnych przejść i zagadek Hawthorne House, zajmowanego również przez rodzinę, którą właśnie wywłaszczył stary miliarder. Jego czterech błyskotliwych wnuków dorastało w przekonaniu, że odziedziczą fortunę. Czy Avery jest oszustką, czy też ostatnią zagadką dziadka, który uwielbiał zaskakiwać wnuków? Uwięziona w świecie bogactwa i przywilejów dziewczyna zostanie wciągnięta w niebezpieczną grę. 


Fortuna w spadku. Spadkobierczyni znikąd. Czterej rywale. Pierwszy tom bestsellerowej trylogii (nie jest to bowiem zamknięta tylko na łamach tej książki historia) to opowieść pełnej twistów, sekretów i niebezpieczeństw. Wiodącą rolę odgrywają oczywiście tajemnica, dla których rozbudowana posiadłość Hawthorne House jest tłem wręcz idealnym!

Książka to pierwszy tom trylogii, która ma szansę porwać za sobą tłumy czytelników. W tej historii jest coś więcej niż tylko fantastyka i dystopia. Dostajemy tu bowiem także bardzo dobrze poprowadzoną opowieść, której główna bohaterka intryguje, ciekawi i nie sposób jej w gruncie rzeczy nie kibicować oraz jej nie polubić. Niezwykle interesujące jest to, w jakim kierunku się to wszystko rozwinie. Obyśmy mieli już wkrótce okazję się o tym przekonać!

Dziękuję 
Media Rodzinie za egzemplarz recenzencki.

#theinheritancegames #jenniferlynnbarnes #mediarodzina #wydawnictwomediarodzina #dlamłodzieży #dlanastolatków #cosnaplce #czytamksiazki











Krowa Matylda i zaginiona paczka - Alexander Steffensmeier


Tytuł: Krowa Matylda i zaginiona paczka
Seria: Krowa Matylda
Autor: Alexander Steffensmeier
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 13.04.2022
Liczba stron: 32


Zaginiona paczka.

Bardzo lubiana przez najmłodszych Krowa Matylda doczekała się kolejnej odsłony swoich przygód, a ta okaże się być wyjątkowo tajemnicza - wesoła mućka zabierze się bowiem za roznoszenie pocztowych paczek, a jedna z nich... zaginie!


Krowa Matylda to przesympatyczna krowa płatająca mnóstwo figli i lubiąca się bawić :) To tak tytułem wstępu dla tych, którzy nie mieli jeszcze z Matyldą żadnej przyjemności. Z kolei dla obeznanych z tematem i z główną bohaterką – w niniejszej odsłonie Matylda będzie mieć, jako się rzekło, pewien problem...


Matylda ma dziś wyjątkowo dużo paczek do rozniesienia sąsiadom. Gospodyni też czeka na nowe słoiki do dżemu truskawkowego. Jednak właśnie ta paczka niespodziewanie zaginęła. Matylda musi ją koniecznie odnaleźć! W pośpiechu razem z listonoszem przeszukuje całą drogę ze wsi do gospodarstwa. Nikt jednak nie znalazł paczki. Matylda nie poddaje się i wpada na świetny pomysł!


"Krowa Matylda i śnieg" to sympatyczna i pełna humoru bajka, którą zapewne polubi niejedno dziecko. Główną bohaterkę także da się bez problemu polubić ;) Osobiście jestem Krową Matyldą zachwycony – zarówno samą bajką, główną bohaterką, jak również książkowym wydaniem jej przygód, to bowiem jest bogato ilustrowane, ciekawe, zwracające uwagę całokształtem szaty graficznej i formatem wydania, który jest bardzo duży i wygodny w czytaniu. Nic tylko się zachwycać ;)


Dziękuję Wydawnictwu
Media Rodzina za egzemplarz recenzencki.

#krowamatylda #krowamatyldaizaginionapaczka #
AlexanderSteffensmeier #mediarodzina #dladzieci #ksiazkidladzieci #booksforkids #cosnapolce #czytamksiazki











Olo i Awa. Logopedyczna zabawa. Kredki - Monika Skikiewicz, Tomasz Samojlik


Tytuł: Olo i Awa. Logopedyczna zabawa. Kredki
Autor: Monika Skikiewicz, Tomasz Samojlik
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 07.04.2022
Liczba stron: 24


Zabawa słowem.

Najnowsza propozycja wydawnictwa Media Rodzina to książeczka logopedyczna, napisana z myślą o najmłodszych. "Olo i Awa. Logopedyczna zabawa. Kredki" to sympatyczni bohaterowie, proste słowa i sporo wynikających z lektury ćwiczeń słownych, które mogą pomóc najmłodszym w opanowaniu podstaw języka i słownictwa.


W książeczce przedstawiono tytułowych bohaterów, ich rodzinę, przyjaciół, a także czynności którymi wszyscy zajmują się na co dzień. Całość bazuje na prostocie, która sprowadza się do próby nauczenia małych czytelników prostych słów bazując na sylabizowaniu oraz na wyrazach dźwiękonaśladowczych, które są najłatwiejsze w tego typu nauce słownictwa.


Olo, Awa i ich sympatyczna rodzinka zapraszają do wspólnej zabawy. Poznajcie ciekawe historyjki z ich życia i przyłączcie się do wspólnego śpiewania, rysowania, zgadywania i pokazywania. Często nie jesteśmy świadomi, że rozwój językowy i motoryczny dziecka idą w parze. Wykorzystując rączki podczas lektury, maluch aktywizuje elementy kory mózgowej odpowiedzialne za ruch, a tym samym pobudza ośrodek ruchowy mowy. Wspólne czytanie i zadania wspierające rozwój gwarantują, że czas spędzony z książką Moniki Skikiewicz zaprocentuje, a sympatyczne obrazki podbiją serca maluchów.


"Kredki" to pierwsza częśc nowej serii, a ta zapowiada się na naprawdę świetny cykl. Zarówno przeznaczony do stricte logopedycznej pracy z dziećmi, wykonywanej przez nauczycieli, jak i do codziennych ćwiczeń między dzieckiem, a rodzicem w warunkach domowych. Zeszyt jest pięknie ilustrowany, a same rysunki czytelne, wyraźne i zrozumiałe. Przede wszystkim dla dziecka. Bazując na skojarzeniach toruje to wszystko, poprzez zabawę, drogę ku opanowaniu przez Nasze Pociechy sztuki czytania. Oczywiście nie od razu. I nie za chwilę. Małymi kroczkami do celu :) Z serią taką jak ta kroczki te są zarówno dużo łatwiejsze do wykonania przez małe dziecięce stópki, jak również dużo bardziej przyjemnie - zarówno dla dziecka, jak i dla nauczyciela, czy też rodzica :)


Wydawnictwo Media Rodzina - dziękuję.

#oloiawa #logopedycznazabawa #kredki #naukasłów #monikaskikiewicz #tomaszsamojlik #mediarodzina #dladzieci #forkids #ksiazkidladzieci #booksforkids #cosnapolce











sobota, 28 maja 2022

Zamknij oczka - Lori Haskins Houran


Tytuł: Zamknij oczka
Autor: Lori Haskins Houran
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 13.04.2022
Liczba stron: 32


Czas spać :)

Skuteczne usypianie małego brzdąca to czasami WIELKA SZTUKA. I nie zawsze się ona tak po prostu udaje, a zatem - może by tak czymś się w takim wypadku wspomóc? Jeśli idziecie tym tropem, to znakomitym pomysłem będzie książeczka napisana właśnie z myślą o zasypaniu: "Zamknij oczka" :)

Książeczka nie jest długa i pełno jest w niej kolorowych, prześlicznych obrazków. A opowiada ona o leśnych zwierzątkach, które za nic w świecie nie mają ochoty położyć się jeszcze spać (choć ich rodzice bardzo na to nalegają). Czy maluchy w toku wydarzeń w końcu zasną? ;)

Na kolejnych stronach przeczytamy (i pooglądamy) ziewającego kotka, chcące się jeszcze bawić pomimo późnej pory jelonki, rozochocone skakaniem małe żabki, szczeniaczki i owieczki. Wiele rodzicielskich prób usypiania swoich pociech się nie udaje (zawodzą m.in. kołysanki), ale na szczęście jest jeszcze jeden, chyba niezawodny sposób: bajka na dobranoc! Każdy ze zwierzęcych rodziców opowie ją swojemu dziecku, a efekty... no cóż - sprawdźcie sami, czy przyjdą.

„Zamknij oczka” to czarująca książeczka dla dzieci, idealna do czytania przed snem i tworzenia przyjemnych wieczornych rytuałów. Przewrotny, dowcipny tekst i arcyurocze ilustracje wprowadzą urwisy w porze zasypiania w błogą atmosferę ciepła, bezpieczeństwa i miłości. Jeśli nie chcesz jeszcze iść spać, lepiej nie patrz na małe zwierzątka, które są tak słodkie, mięciutkie i senne… O nie! Nawet nie podglądaj!

Książeczka może być świetnym pomysłem w sytuacji, w której nasza mała pociecha za nic w świecie nie chce jeszcze iść spać (choć powinna). Kolorowe ilustracje, uspokajająca historia i sugestywne obrazki skłaniające do zaśnięcia mogą - jest na to naprawdę spora szansa! - sprawić, że nasz rodzicielski trud w końcu się opłaci i przyniesie zamierzony efekt. Warto spróbować!

Media Rodzina - dziękuję.

#zamknijoczka #książkadozasypiania #bajkinadobranoc #dladzieci #booksforkids #cosnapolce #bookstagram #dosnu #timetosleep #mediarodzina #wydawnictwomediarodzina











Toska z lasu. Panny, złodzieje, rycerze i minstrele - Teresa Radice, Stefano Turconi


Tytuł: Toska z lasu. Panny, złodzieje, rycerze i minstrele
Seria: Toska z lasu
Autor: Teresa Radice, Stefano Turconi
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 18.05.2022
Liczba stron: 48


Leśni "Robin Hoodowie" i księżniczka.

"Tosca z lasu" to bardzo przyjemna, komiksowa wariacja na temat klimatów w stylu Robin Hooda, które wszakże niekoniecznie idą tutaj w stronę łupienia bogatych i obdarowywania biednych, a raczej w stronę stworzenia podwalin pod przyjaźń leśnych sierot i... księżniczki :)

Zuchwała buntowniczka Toska i jej brat, muzyk Rinaldo, są sierotami. Wraz z wiernym sokołem Argo mieszkają w kryjówce w sercu toskańskiego lasu. Toska, uzbrojona w procę, łuk i strzały, zawsze staje po stronie słabszych. Podczas wyprawy do zamku Castelguelfo rodzeństwo spotyka Lucillę, jedyną córkę tamtejszego księcia. To spotkanie zapoczątkuje serię niezwykłych przygód i odmieni życie całej trójki!


Komiks wciąga już od pierwszych stron. Fabuła jest bardzo ciekawa i w swej wymowie oraz w przekazie bardzo uniwersalna - przyjaźń, dobro i klasyczny motyw walki dobra ze złem. Temat nieco oklepany, tutaj jednak motywy te nabierają świeżości i intrygują na nowo dzięki przyjętej przez autorów konwencji. Historia ma potencjał na co najmniej kilka świetnych odsłon. Czekamy więc niecierpliwie na ciąg dalszy!


Komiks jest wydany PRZEPIĘKNIE. Tak ładnej pozycji tego rodzaju naprawdę dawno już nie widziałem :) Czytanie to czysta przyjemność. Cała historia ma ponadto niepowtarzalny klimat, w którym łączą się ze sobą idee przyjaźni, iście robinhoodowe pomysły i malowniczo-leśny klimat w konwencji średniowiecza, który - tak sądzę - bardzo wielu czytelnikom przypadnie do gustu.

Autorami serii są znani wloscy scenarzyści i ilustratorzy Teresa Radice i Stefano Turconi, autorzy m.in. przygodowych serii "Violette around the world" i "Forbidden Harbour". 


Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#toskazlasu #pannyzłodziejerycerzeiminstrele #egmont #egmontpolska #światkomiksu #comicbook #comicbookforkids #komiksdladzieci #cosnapolce #bookreview #dladzieci











piątek, 27 maja 2022

Magiczna 7. Nigdy sami - Kid Toussaint, Giuseppe Quattrocchi


Tytuł: Magiczna 7. Nigdy sami
Seria: Magiczna 7 (tom 1)
Autor: Kid Toussaint, Giuseppe Quattrocchi
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 18.05.2022
Liczba stron: 56


Niezwykłe dzieciaki.

"Magiczna 7" to komiksowa wersja dobrze znanych historii o dzieciakach, które dysponują niespotykanymi mocami i które łączą swoje siły... no właśnie - po co? Tego dowiecie się z komisu, zdradzę jednak tyle, że zabawa będzie naprawdę fajna, a konwencja oparta na połączeniu dziecięcych talentów, energii i drzemiących w dzieciakach magii w dalszym ciągu się sprawdza.


"Nigdy sami" to pierwszy tom serii przygodowej dla młodzieży o współczesnych czarownikach ze szkoły średniej! Dawno temu potężny mag podzielił swoją moc pomiędzy siedmiu uczniów. Minęły stulecia... Leo skrywa niezwykły sekret, o którym nie wie nawet jego mama. W gimnazjum poznaje dwie osoby mające równie dziwne zdolności. Czy spotkanie w jednym miejscu trojga młodych ludzi władających nadprzyrodzoną mocą to przypadek? Rozpoczynają się niewiarygodne przygody nastolatków, którzy do tej pory czuli się wyrzutkami, ale teraz zaczynają rozumieć, że już nie będą sami!


Komiks jest wydany PRZEPIĘKNIE. Tak ładnej pozycji tego rodzaju naprawdę dawno już nie widziałem :) Czytanie to czysta przyjemność. Cała historia ma ponadto niepowtarzalny klimat, w którym łączą się ze sobą tajemnice, magia oraz nutka niepokoju, albowiem każdy z władających niesamowitymi zdolnościami dzieciaków będzie - na to wygląda! - musiał stawić czoła czemuś, co z dobrem nie ma zbyt wiele wspólnego...


Serię tworzą belgijski redaktor, tłumacz i scenarzysta Kid Toussaint (m.in. kryminalny cykl „40 éléphants” czy przygodowa opowieść „Animal Jack”) oraz różni rysownicy, w początkowych tomach przede wszystkim włoski grafik komiksowy i ilustrator książkowy Giuseppe Quattrocchi (przygodowo-ezoteryczna historia „Codex Sinaiticus”, historyczna seria „L’aigle et la salamandre”).

Egmont Polska - dziękuję.

#magiczna7 #nigdysami #egmontpolska #egmont #komiks #komiksdladzieci #comicbook #comicbookforkids #cosnapolce #bookstagram #dladzieci











Kumpelki. Dzwonią koleżanki - Christophe Cazenove, Philippe Fenech


Tytuł: Kumpelki. Dzwonią koleżanki
Seria: Kumpelki
Autor: Christophe Cazenove, Philippe Fenech
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 18.05.2022
Liczba stron: 48


Dziewczyńskie sprawy.

Jeśli szukaliście kiedykolwiek komiksu dla dziewczynek i o dziewczynkach - to właśnie go znaleźliście :) Komiksowa seria zatytułowana "Kumpelki" to wesoła historia o dziewczyńskiej przyjaźni, ze wszystkimi jej blaskami i cieniami - coś w sam raz dla dziewczynek, które powoli dojrzewają do tego, aby stać się nastolatkami.


"Kumpelki" to wymyślona przez autora hitu „Sisters” seria humorystyczna dla nastoletnich dziewczyn i o nastoletnich dziewczynach! Jessica chodzi do szkoły średniej i ma mnóstwo kumpelek. Jedne potrafią ją rozśmieszyć, innym może się ze wszystkiego zwierzyć, a jeszcze inne podziwia. Oczywiście są też chłopcy, tyle że oni pochodzą jakby z innego świata, co nie oznacza, że Jess nie chce im się podobać... Oto pełne humoru i niespodziewanych zdarzeń przygody nastolatki i jej koleżanek!


Jak to u dziewczyn bywa - tematów będzie na łamach komiksu sporo. Przekrój jest pełen: chłopcy, moda, przyjaźń, ważne dla dziewczyn sprawy, no i... telefony! One będą na porządku dziennym i w zasadzie w (prawie) każdej chwili w dziewczęcych rękach... Co z tego wyniknie?


Scenarzystą „Kumpelek” jest Christophe Cazenove, który odniósł wielki sukces serią „Sisters”, a polskim czytelnikom znany jest również z opowieści „Kasia i jej kot” oraz „Mali bogowie”. Za rysunki odpowiada Philippe Fenech, twórca ilustracji do znakomicie ocenianego cyklu przygodowo-humorystycznego „Ulysse!” czy przeznaczonej dla młodych odbiorców historii „Léo Passion Rugby”.

Egmont Polska - dziękuję.

#kumpelki #dzwoniąkoleżanki #egmont #egmontpolska #światkomiksu #dladzieci #comicbook #comicbookforkids #cosnapolce #bookstagram #comicreview #lookinside